Ostatnia konfrontacja przed świętami

– Chcemy wygrać wszystkie mecze w grupie słabszej i dobrze przygotować się do fazy play-off – mówi Josef Doboš, trener Unii Oświęcim. Przed przerwą świąteczną biało-niebieskich czeka jeszcze jedno spotkanie. Już jutro zmierzą się na wyjeździe z Tauronem KH GKS Katowice.
Będzie to pojedynek lidera z wiceliderem „słabszej piątki”, więc emocji na pewno nie zabraknie. W tym miejscu trzeba także zaznaczyć, że dotychczasowe starcia obu ekip były bardzo zacięte. Oświęcimianie dwukrotnie wygrali na własnym lodzie 2:0 i 3:1, zaś katowiczanie w „Satelicie” okazali się lepsi po serii rzutów karnych.
– Musimy grać konsekwentnie od pierwszej do ostatniej sekundy – zaznacza opiekun ekipy z grodu nad Sołą. – Znamy mocne i słabe strony katowiczan. Pierwsze postaramy się wyeliminować, a te drugie jak najlepiej wykorzystać.
W starciu z „GieKSą” zagra Jerzy Gabryś, który dwa tygodnie temu zdecydował się wznowić karierę. 35-letni zawodnik powinien być mocnym punktem oświęcimskiej defensywy. W jego hokejowym CV widnieją występy w reprezentacji Polski, a także pięć medali: dwa złote, jeden srebrny i dwa brązowe.
W polskiej ekstralidze - według naszych statystyk - rozegrał 749 spotkań, w których zdobył 42 bramki i zanotował 135 asyst. Oznacza to, że jutrzejsze starcie z katowiczanami będzie dla Gabrysia meczem numer 750.
– Bardzo liczę na doświadczenie Jurka, a także jego ofiarną grę w destrukcji i mocne uderzenie spod linii niebieskiej – zaznacza szkoleniowiec Unii, który ustawił „Gabera” w parze z Danielem Kyselą.
W składzie Unii na jutrzejszy mecz zabraknie z kolei Wojciecha Koczego, który tydzień temu dostał krążkiem w twarz i od tamtego czasu ma problemy ze szczęką. Reszta zawodników jest przygotowana na ciężkie starcie.
Tauron KH GKS Katowice - KS Unia Oświęcim godz. 18:30
Poprzednie mecze:
0:2 (0:0, 0:0, 0:2), bramki: Radim Haas, Łukasz Bułanowski.
1:0 k. (0:0, 0:0, 0:0, d. 0:0, k. 3:2), bramka: Marek Strzyżowski.
1:3 (0:0, 0:2, 1:1), bramki: Władisław Troszyn - Jan Daneček, Martin Kasperlík, Peter Tabaček.
Komentarze