Niedawno poznaliśmy koncepcję przebudowy i rozbudowy Hali Lodowej w Oświęcimiu. Projekt nie zyskał uznania oświęcimskich kibiców, a dziś na głos na jego temat w specjalnym oświadczeniu zabrała Pracownia Susuł & Strama Architektura i Budownictwo, która wypunktowała jego wady.
Przypomnijmy, że Miasto Oświęcim wspólnie ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich oddział w Katowicach wybrała pracę M.O.C. Architekci z Katowic. Projekt przygotowali Ewa Janik, Błażej Janik, Małgorzata Karolak-Góra, Karolina Supron i Klaudia Kwaśny. Autorzy obok nagrody w wysokości 55 tys. zł otrzymali też zaproszenie do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki na wykonanie projektu przebudowy obiektu.
Przebudowa hali lodowej to druga - obok krytej pływalni - największa inwestycja sportowa, która będzie realizowana w Oświęcimiu. Jej zakres obejmie przebudowę trybun, jak i całego zaplecza sportowego, korytarzy i strefy kibica. Widownia będzie przygotowana dla minimum 3 tysięcy osób. Przewiduje się też miejsce dla punktów gastronomicznych. Obok planowana jest nowa pełnowymiarowa tafla treningowa z 300 miejscami dla widzów, która zgodnie z wytycznymi ma być wybudowana w pierwszej kolejności, aby zapewnić ciągłość szkolenia na czas inwestycji. Hala Lodowa ma mieć udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Przy obiekcie ma powstać parking na około 300 miejsc postojowych dla samochodów i autokarów.
Pracownia Susuł & Strama Architektura i Budownictwo wystosowała dziś oświadczenie, w którym przedstawione zostały wady projektu oraz kwestie, które nie spełniają wymogów konkursowych. Oświadczenie zamieszczamy w całości bez jakiejkolwiek ingerencji w jego treść.
Niniejsze oświadczenie oraz zestaw wyjaśnień dotyczy rozstrzygnięcia konkursu dwuetapowego na opracowanie koncepcji przebudowy i rozbudowy hali lodowej w Oświęcimiu przy ulicy Chemików 4 w Oświęcimiu.
Wszelka dyskusja społeczna na temat prac nagrodzonych oraz na temat naszej pracy opublikowanej w mediach społecznościowych odbywa się do tej pory bez naszego uczestnictwa, nie jest przez nas inspirowana i dotychczas nie braliśmy w niej udziału. Chcieliśmy mieć czas na gruntowną analizę nagrodzonych prac oraz ich ocenę. Analizowaliśmy również sposób przeprowadzenia pod względem formalnym konkursu oraz chcieliśmy się spokojnie zastanowić nad dalszym postępowaniem w tym zakresie.
Po analizie wszystkich ogólnodostępnych materiałów oraz tych udostępnionych nam (w ostatniej chwili) w trybie konkursowym przedodwoławczym, a także po bardzo merytorycznych rozmowach z naszymi bardziej doświadczonymi kolegami po fachu i własnym wewnętrznym rachunku sumienia podjęliśmy decyzję o złożeniu odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej.
Chcemy wyraźnie podkreślić, iż ani wcześniej ani obecnie sam fakt braku uznania naszej pracy za najlepszą nie był powodem do składania odwołań. Jest to pierwsza taka sytuacja w trakcie naszej 25-cio letniej aktywności zawodowej obejmującej także kilkadziesiąt konkursów tego typu.
Uważamy, że rzetelnie i uczciwie przeprowadzone Konkursy to najlepsza forma rozstrzygania o formie i funkcji najważniejszych obiektów naszej przestrzeni! Stoimy na takim stanowisku od lat i będziemy go bronić. Niestety wszystko zależy od ludzi i czasami werdykty budzą bardziej lub mniej uzasadnione emocje!
Możemy Was zapewnić, że nie odwołujemy się dlatego, że „nie potrafimy przegrywać” (zdarzyło nam się wiele razy aby nie wygrać), ale uważamy, że w tym konkretnym przypadku ktoś nie odrobił należycie „pracy domowej” i nie dokonał właściwego wyboru! A wręcz dokonał wyboru niezgodnie z regulaminem a przez to wypaczył zasady gry dla wszystkich startujących a przede wszytkim naraził na szwank interes społeczny mieszkańców Oświecimia , w imieniu których i dla których ów konkurs był prowadzony. Odwołanie ma również służyć sprowokowaniu refleksji po stronie środowiska architektonicznego oraz wpłynąć na podnoszenie standardów procedur dla sądów konkursowych.
Wszelkie zarzuty jakie mogłyby powstać odnoszące się do rzekomej chęci unieważnienia przez nas wyboru sądu konkursowego w wyłącznym celu realizacji naszego projektu poza regułami konkursu, powinny być postrzegane poprzez pryzmat naszych działań. Kiedy otrzymaliśmy informację po pierwszym etapie konkursu, że „Zamawiający "Miasto Oświęcim" odrzuca opracowanie studialne numer 042 i nie dopuszcza do złożenia pracy konkursowej w konkursie, nie wnieśliśmy odwołania i nie żądaliśmy wyjaśnień: Czy zostaliśmy Odrzuceni bo nie spełniliśmy warunków? Czy Niedopuszczeni bo praca była zbyt słaba? Oczywiście zawiedzeni, ale czekaliśmy z nadzieją, że zwycięży projekt lepszy, tańszy w realizacji i odpowiadający oczekiwaniom społecznym. Tak się jednak nie stało.
Odwołanie jest naszym niepodważalnym prawem, a w tym przypadku Obowiązkiem. Jesteśmy świadomi konsekwencji oraz prawdopodobnego rezultatu, ale w razie poważnych konsekwencji społeczno-finansowych dla miasta, które mogą powstać w wyniku kontynuacji dalszego postępowania opartego na mocy tego Konkursu, chcemy mieć poczucie, że zrobiliśmy wszystko co powinniśmy, żeby zwrócić uwagę na konsekwencje!
W słuszności decyzji o odwołaniu, utwierdził nas również fakt, że organizatorzy konkursu a w szczególności Urząd Miasta publicznie ogłosił, że firma, która zwyciężyła, dopiero teraz po ogłoszeniu wyników i zapoznaniu się ze wszystkimi pomysłami będzie tworzyć „koncepcję pokonkursową” – cokolwiek to jest! Na to również się nie umawialiśmy przystępując do konkursu dwuetapowego, gdzie uwagi końcowe mogły być przekazane uczestnikom już po pierwszym etapie. Oczekiwaliśmy pracy skończonej, bez fundamentalnych uwag co do założeń! Może z drobnymi uwagami w zakresie oczekiwań poszczególnych grup uczestników. Tak nie powinno wyglądać rozstrzygnięcie prawidłowo przeprowadzonego Konkursu!
Prosimy o uszanowanie naszego prawa! Mając na względzie powyższe i znając dotychczasowe orzecznictwo sądowe w podobnych tematach chcemy również mieć prawo do zajęcia stanowiska w dyskusji na forum publicznym jako firma działająca na terenie tego miasta, płacąca podatki w tym mieście, udzielająca się społecznie z dużym zaangażowaniem. Postaramy się aby nasz głos był pozbawiony emocji osobistych i skupiał się w rzetelny sposób na meritum sprawy.
Chcemy mieć możliwość zadania organizatorom i zwycięzcom pytań zarówno w trakcie dyskusji pokonkursowej jak i w przestrzeni publicznej, bowiem nie wszyscy zainteresowani będą mogli w tej pierwszej wziąć udział.
Zapytamy z całą pewnością:
- Jak można tak fundamentalny parametr projektu jak wielkość trybun hali lodowej głównej, powiększyć pozostawiając równocześnie istniejącą geometrię trybun, która już przy obecnej ilości miejsc siedzących nie spełnia Warunków Technicznych (czyli przepisów prawa) i wymaga odstępstwa od Wojewódzkiego Komendanta Straży Pożarnej?
- Jak to możliwe, że „upchnięto” na owej geometrii dodatkowe 600 miejsc nie zmieniając układu komunikacji (zagęszczając siedziska) i nie uwzględniając obowiązujących przepisów p.poż? Pamiętajmy, że odstępstw od budynków przebudowywanych i nowoprojektowanych uzyskać się już nie da.
Drobne zmiany układów funkcjonalnych to błahostki nie warte przywołania, ale wielkość trybun (ilość miejsc siedzących), długości przejść ewakuacyjnych, szerokości przejść ewakuacyjnych, wydzielenia stref pożarowych to rzeczy fundamentalne. Od nich rozpoczyna się prace nad koncepcję obiektów sportowych wielofunkcyjnych. Pamiętajmy, że podstawowym warunkiem konkursowym było zlokalizowanie min.3000 miejsc siedzących na głównej hali lodowej.
Jak zapewnić prawidłową wielofunkcyjność obiektu, nie uwzględniając konieczności ewakuowania przeszło 7000 osób w przypadku organizacji koncertów lub innych imprez masowych?
W świetle powyższego narzucają się pytania:
- Jak zapewnić bezpieczne napełnianie oraz ewakuację takich obiektów w zaprezentowanych i nagrodzonych pracach?
- Jak zapewnić prawidłowość utrzymania stanu lodu na obu taflach dwiema rolbami (których koszt zakupu i utrzymania jest ogromny) w pracy, która przewidziała takie dwa niezależne miejsca (co jest niezgodne z warunkami konkursowymi)?
Pytań jest naprawdę wiele i z całą pewnością, dla dobra oczekiwań społecznych będziemy oczekiwać wyjaśnień, tak aby nie dopuścić do sytuacji, w której po uwzględnieniu wszystkich powyższych uwag w trybie pozakonkursowym (po ogłoszeniu wyników) zwycięska praca, która miała ograniczać koszty, okaże się w konsekwencji najdroższą w realizacji i do tego najbardziej kompromisową i idącą po minimum wymagań zamawiającego o ile będzie w ogóle możliwa do realizacji. Innymi słowy wady projektowe na tym etapie spowodują eskalację kosztów dla naszego miasta przy równoczesnym ograniczeniu funkcjonalności obiektu.
Pozostałe nagrodzone prace mają również szereg innych wątpliwych rozwiązań funkcjonalnych w założeniach, o których wyjaśnienie zapytamy najpierw osobiście, a następnie w przestrzeni społecznej dokonując ich gruntownej i najbardziej jak to tylko możliwe rzetelnej analizy!
Dziękujemy za zrozumienie naszego stanowiska i zapraszamy do dyskusji, abyśmy mieli pewność, że rezultat, którego oczekujemy dla naszego miasta zostanie osiągnięty!
Jeżeli udało wam się dobrnąć do końca tego dość długiego oświadczenia to prosimy o jego udostępnienie albo polubienie naszego profilu, żebyśmy mogli dotrzeć z naszym stanowiskiem do jak najszerszego grona osób zainteresowanych.