Tauron KH GKS Katowice dopiero w siódmym meczu wywalczył awans do półfinału play-off. Trudne warunki wicemistrzom Polski postawiła Unia Oświęcim, która sezon zasadniczy zakończyła dopiero na ósmym miejscu.
– Od początku wiedzieliśmy, że Unia będzie ciężkim przeciwnikiem, ale to my jesteśmy faworytem tej serii. Może nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, że dojdzie do siódmego meczu i będziemy się tak męczyć – zaznaczył Grzegorz Pasiut, który w siedmiu starciach z Unią zdobył pięć bramek.
Katowiczanie przegrywali już w tej rywalizacji 2:3, ale podnieśli się z kolan i wygrali ostatnie dwa spotkania: 4:2 w Oświęcimiu i 3:1 na własnym lodzie.
– Czujemy ulgę, bo byliśmy w naprawdę w ciężkiej sytuacji. Sami sobie ją stworzyliśmy. Teraz możemy się cieszyć, że pokazaliśmy to, że jesteśmy dobra drużynę. Obróciliśmy stan rywalizacji, choć nie było to łatwe zadanie – przyznał 31-letni środkowy.
Przed ekipą Tauronu KH GKS-u Katowice chwila na złapanie oddechu i przygotowania do półfinału play-off, w którym zmierzą się z Comarch Cracovią. Przypomnijmy, że „Pasy” w czterech meczach uporały się z JKH GKS-em Jastrzębie.
– Mamy trochę czasu na radość, a potem zaczynamy przygotowania do półfinału. Każdy z nas dobrze wie, jaki jest nasz cel. Chcemy go zrealizować – zakończył Pasiut.
Czytaj także:
