Nagła informacja dotarła z obozu JKH GKS-u Jastrzębie. Szefostwo ekipy znad czeskiej granicy pożegnało się z Vitālijsem Pavlovsem. – Od liderów wymagamy większego zaangażowania – usłyszeliśmy w jastrzębskim klubie.
Vitālijs Pavlovs w poprzednim sezonie był jednym z najlepszych zawodników JKH GKS-u. Wykorzystywał swoje bogate doświadczenie, które zdobył na taflach KHL oraz w reprezentacji Łotwy.
W poprzednim sezonie rozegrał 55 ligowych meczów, w których strzelił 13 goli i zanotował 32 kluczowe podania. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +29, co było jednym z najlepszych wyników w sezonie.
– Od liderów wymagamy większego zaangażowania w czasie meczów, treningów oraz w szatni. Dlatego trzeba było zakończyć współpracę, bo mamy inną filozofię w tym aspekcie. Życzymy mu powodzenia w przyszłości – wyjaśnił nam Leszek Laszkiewicz, dyrektor sportowy JKH GKS-u Jastrzębie.
W podobnym tonie wypowiedział się też Róbert Kaláber, trener JKH GKS-u.
– Na naszą decyzję złożyło się dużo małych rzeczy. Od spraw rodzinnych Vitālijsa aż po nasze wymagania. Oczekujemy innego zachowania od zawodników naszej drużyny. A tym bardziej, że jest to obcokrajowiec, który ma doświadczenie z KHL – wyjaśnił słowacki szkoleniowiec.
Dodajmy, że w piątek jastrzębianie przegrali na inaugurację sezonu 2022/2023 z Zagłębiem Sosnowiec 0:4 i ten fakt też miał znaczenie. Teraz sztab szkoleniowy będzie musiał poszukać na rynku transferowym zastępstwa.
– Nie jest to łatwy moment, ale będziemy szukali zastępstwa za niego. Jak się ktoś trafi w tych pieniądzach, na które pozwala budżet, to będziemy jeszcze wzmacniać zespół – zakończył Laszkiewicz.
Czytaj także: