Aleksandr Pawlenko, który cztery dni temu, rozstał się z Marmą Ciarko STS-em Sanok może pozostać w Polskiej Hokej Lidze. Usługami 23-letniego napastnika zainteresowane są dwa polskie kluby.
Pawlenko (187 cm, 88 kg) urodził się w Kiszyniowie i legitymuje się podwójnym paszportem: mołdawskim i rosyjskim. W hokeja uczył się grać w Rosji, gdzie reprezentował barwy młodzieżowych zespołów CSKA Moskwa i Awtomobilista Jekaterynburg.
Ostatnie dwa lata spędził w Sokile Kijów, w barwach którego rozegrał w sumie 85 meczów. Zdobył w nich 76 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej za 37 goli i 39 asyst. Stanowczo wypowiedział się też o agresji Rosjan na Ukrainę.
– Oczywiście dla mnie to, co dzieje się teraz na Ukrainie jest niezrozumiałe. Nie mogę uwierzyć, że to możliwe. Myślę, że w takiej chwili nie można milczeć. Każda osoba powinna wyrazić swoją opinię. (…) Nie rozumiem, jak taką wojnę można rozpętać w XXI wieku. To jest katastrofa – podkreślił Pawlenko, który tegoroczny sezon rozpoczął w ekipie Marmy Ciarko STS-u Sanok.
Ekipa z Podkarpacia w ostatnim czasie nie radziła sobie najlepiej, przegrywając aż 9 z 12 spotkań. Szefostwo sanockiego klubu, by wstrząsnąć zespołem, rozwiązało kontrakty z Timim Lahtinenem i właśnie 23-letnim atakującym.
Bilans Pawlenki w Polskiej Hokej Lidze nie był może okazały, ale nie wyglądał źle. W 17 starciach strzelił 5 goli i zanotował 5 kluczowych zagrań. Z kolei na ławce kar spędził 4 minuty, a jego bilans wyniósł -2.
Jak udało mam się ustalić, jego usługami zainteresowane są dwa kluby: KH Energa Toruń oraz Zagłębie Sosnowiec.
Czytaj także: