Hokeiści Tauronu KH GKS-u Katowice już w pełnym składzie przygotowują się do sezonu. We wtorek rozegrają kolejny sparing, a ich rywalem będzie czeski pierwszoligowiec HC RT Torax Poruba.
Zajęcia prowadzi już Tom Coolen, który cieszy się z powrotu do Katowic.
– Jestem bardzo szczęśliwy. To ekscytujące, że mogę spacerować po mojej starej okolicy, widzieć restauracje, do których chodziłem. Naprawdę tęskniłem za chłopakami i wiem, że mamy dobrą drużynę – przyznał kanadyjski szkoleniowiec.
W GieKSie doszło do kilku zmian personalnych. Na przeprowadzkę do Katowic zdecydowało się trzech reprezentantów Polski: Damian Tomasik, Maciej Urbanowicz i Grzegorz Pasiut oraz trzech obcokrajowców. Są nimi szwedzki bramkarz Kevin Lindskoug, fiński obrońca Eetu Heikkinen oraz fiński napastnik Janne Laakkonen.
– W drużynie jest wielu dobrych graczy. Przed przyjazdem tutaj znałem tylko Jessego Rohtlę, który występował tutaj też w poprzednim sezonie – przyznał Eetu Heikkinen.
Jednym z głośniejszych wzmocnień, jakich dokonało szefostwo wicemistrzów Polski, jest pozyskanie Jannego Laakkonena. Fiński skrzydłowy większość swojej kariery spędził w rodzimej Liidze. W 567 meczach zdobył 373 punkty za 118 bramek i 255 asyst.
Laakkonen ze świetnej strony zaprezentował się także w białoruskiej ekstralidze. Z Niomanem Grodno zdobył tytuł mistrzowski i był najlepiej punktującym zawodnikiem tego klubu, notując 55 "oczek" w 52 meczach. Co ciekawe - występował tam w formacji z Grzegorzem Pasiutem. Drogi obu tych zawodników znów się skrzyżowały.
– Chciałbym pokazać mój potencjał ofensywny i pomóc drużynie zdobywać bramki. Jako drużyna chcemy wygrać wszystko w tym sezonie. Mamy dobrych zawodników zarówno z Polski, jak i zza granicy – zaznaczył 36-letni zawodnik.
Czytaj także:
