W swoim siódmym meczu sparingowym JKH GKS Jastrzębie pokonał na własnym lodzie Tauron Podhale Nowy Targ 5:0. Z dobrej strony zaprezentował się Markus Korkiakoski, który potrzebował 11 minut, aby skompletować hat tricka. Czyste konto zachował Michał Kieler.
Przez większą część pierwszej tercji podopieczni Róberta Kalábera nie dopuszczali gości z Nowego Targu pod swoją bramkę. Dość powiedzieć, że przyjezdni pierwszy strzał oddali dopiero w 9. minucie, jednak krążek po tej próbie poszybował ponad bramką. Wcześniej swoje szanse mieli Patryk Pelaczyk, Marcin Horzelski, Łukasz Nalewajka oraz Arkadiusz Kostek. Żadna z nich nie znalazła drogi do bramki.
Kolejna szansa dla JKH nadarzyła się w 11. minucie, kiedy górale została ukarana dwiema minutami karnymi za nadmierną liczbę graczy na lodzie. Wynik nie uległ jednak zmianie. Na trzy minuty przed końcem tercji szansę na rozwiązanie worka z bramkami miał późniejszy bohater spotkania Markus Korkiakoski, ale jego próba zatrzymała się na poprzeczce. W 20. minucie po kapitalnej akcji do siatki równo z syreną trafił Dominik Paś, ale ten gol nie został uznany.
Na początku drugiej odsłony, szansę objęcia prowadzenia mieli nowotarżanie, którym przyszło grać w przewadze. Dobre okazje mieli Lukáš Hvila i Adrian Słowakiewicz, ale Michał Kieler zaprezentował się z bardzo dobrej strony.
Na gola przyszło poczekać do 33. minuty. Wtedy to drużyna z alei Jana Pawła II wyszła na prowadzenie kiedy to krążek po podaniu Bryka odbił się od łyżwy Markusa Korkiakoskiego i wpadł do bramki. Sędziowie uznali tego gola po dość długiej naradzie. 60 sekund później było już 2:0, a na listę strzelców ponownie wpisał się Korkiakoski, który zamienił na gola okres gry w podwójnej przewadze. Oblężenie bramki górali trwało nadal i zakończyło się trzy minuty później kiedy bramkę zdobył Radosław Nalewajka.
W trzeciej tercji brązowi medaliści poprzedniego sezonu kontynuowali natarcie na bramkę gości. Choć wykluczenie zarobił Arkadiusz Kostek, to nie przeszkodziło to w powiększeniu zaliczki. Sytuację sam na sam z Szymonem Klimowskim wykorzystał Markus Korkiakoski, dla którego było to trzecie trafienie w tym spotkaniu.
Wynik spotkania ustalił minutę później Dominik Jarosz. Drużyna z Jastora miała jeszcze szansę na szóste trafienie, ale rzutu karnego nie wykorzystał Dominik Paś.
Nowotarżanie w całym meczu chcieli się skupić przede wszystkim na rozważnej grze w destrukcji, a swoich szans szukać w kontrach. Nie udało im się znaleźć sposobu na Michała Kielera. Najlepszą okazję miał Ołeksij Worona, ale nie zdołał jej zamienić na gola.
Teraz przed podopiecznymi Róberta Kalábera kilka dni przerwy. Swój następny mecz kontrolny brązowi medaliści poprzedniego sezonu rozegrają 31 sierpnia (18:00). Tym razem zadanie będzie bardzo ciężkie, bowiem ich przeciwnikiem będzie słowacki ekstraligowiec Dukla Michalovce.
JKH GKS Jastrzębie – Tauron Podhale Nowy Targ 5:0 (0:0, 3:0, 2:0)
1:0 Korkiakoski - Bryk (32:20, 4/4),
2:0 Korkiakoski - Bryk, Paś (33:20, 5/3),
3:0 R. Nalewajka - Jarosz (36:13),
4:0 Korkiakoski (43:20, 4/5)
5:0 Jarosz (44:20)
JKH GKS: Kieler (Prokop) - Kostek, Viinikainen; Urbanowicz, Švec, Pelaczyk - Górny, Bryk; Kaleinikovas, Freidenfelds, Sinegubovs - Horzelski, Kamienieu; R. Nalewajka, Paś, Korkiakoski - Blanik, Ł. Nalewajka, Jarosz.
Trener: Róbert Kaláber
Podhale: Klimowski (Bizub) – Mrugała, Tomasik; F. Kapica, Huhdanpää. Paulaharju - Jelínek, Zorko; Hvila, Worona, Svitana - P. Wsół, Moksunen; Guzik, Słowakiewicz, Kamiński - Volrab; Saroka, Bochnak, Malasiński
Trener: Juraj Faith
Czytaj także: