Nie było niespodzianki w meczu Polonii Bytom z Orlętami Katowice. Niebiesko-czerwoni wygrali 8:3 i awansowali na ósme miejsce w tabeli. Hat-tricka skompletował Błażej Salamon.
Zaległe spotkanie 13. kolejki rozpoczęło się planowo od szybkiego trafienia dla gospodarzy. W 42. sekundzie po akcji z Łukaszem Krzemieniem krążek do siatki posłał Filip Stoklasa. Wydawało się, że bytomianie pójdą za ciosem i już w premierowej odsłonie rozstrzygną mecz na swoją stronę. Tak się jednak nie stało, bo już w 8. minucie do wyrównania doprowadził Dominik Olszewski, wykorzystując sytuację sam na sam z Tomaszem Zdanowiczem. Pierwsze dwadzieścia minut bytomianie ostatecznie wygrali 2-1, po tym jak w 15. minucie do świątyni Wojciecha Paska trafił Szymon Mularczyk, zdobywając swoją pierwszą bramkę na taflach ekstraligi.
Już w 44. sekundzie drugiej tercji ponownie był remis. Do protokołu wpisał się Kamil Klocek, który zaskoczył golkipera Polonii lekkim strzałem spod niebieskiej. Podrażnieni takim obrotem sytuacji niebiesko-czerwoni wzięli się do roboty i w krótkim odstępie czasu zaaplikowali swoim rywalom trzy gole, wszystkie zdobyte w okresie gry w przewadze. W 27. oraz 28. minucie gumę w siatce przyjezdnych umieszczał Błażej Salamon a w 30. minucie Mateusz Danieluk. Szóstą bramkę dla brązowych medalistów strzelił w 39. minucie ponownie Salamon, pokonując Jakuba Zawalskiego (zmienił Paska po piątym golu) i kompletując tym samym hat-tricka. Kapitan Polonii potrzebował do tego zaledwie 12 minut i 13 sekund.
W przerwie między drugą a trzecią tercją wśród osób które zakupiły bilet na dzisiejszy mecz losowano koszulkę Filipa Landsmana. Losowania dokonał sam bramkarz Polonii, a bluza z jego nazwiskiem ostatecznie trafiła do ojca Szymona Mularczyka Pana Aleksandra.
Trzecia tercja przyniosła jeszcze trzy bramki. W 43. minucie bytomianie wykorzystali czwartą już w tym pojedynku przewagę pięciu na czterech, a na listę strzelców trafił Tomasz Kozłowski. Siedem minut później uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego za sprawą Jana Sołtysa zaliczyli jeszcze trzeciego gola, ale ostatnie słowo w tym starciu należało do miejscowych. Na 22 sekundy przed końcową syreną Bartłomiej Stępień uderzeniem z niebieskiej ustalił rezultat meczu na 8-3. Niebiesko-czerwoni, pokonując dziś SMS Katowice, wygrali trzeci mecz z rzędu.
Ciekawostką tego spotkania jest to, że aż trzech zawodników zdobyło w nim swoje pierwsze bramki na lodowiskach Polskiej Hokej Ligi. Obok wspomnianego już Szymona Mularczyka z Polonii premierowe trafienia zaliczyli także dwaj hokeiści SMS-u Katowice - Dominik Olszewski oraz Kamil Klocek. Z kolei bramka autorstwa Bartłomieja Stępnia była jego pierwszą w bieżących rozgrywkach. Poprzednio defensor ekipy z Pułaskiego na listę strzelców wpisał się w sezonie 2014/15.
TMH Polonia Bytom – SMS PZHL U20 Katowice 8:3 (2:1, 4:1, 2:1)
1:0 - Filip Stoklasa - Łukasz Krzemień (00:42),
1:1 - Dominik Olszewski - Bruno Śmieszek, Michał Rybak (07:57),
2:1 - Szymon Mularczyk - Kamil Sikora, Michał Kalinowski (14:58),
2:2 - Kamil Klocek (20:44),
3:2 - Błażej Salamon - Matej Cunik, Michał Działo (26:05, 5/4),
4:2 - Błażej Salamon - Jakub Jaworski, Michał Działo (27:42, 5/4),
5:2 - Mateusz Danieluk - Jakub Jaworski, Błażej Salamon (29:22, 5/4),
6:2 - Błażej Salamon - Mateusz Danieluk (38:18),
7:2 - Tomasz Kozłowski - Łukasz Krzemień (42:55, 5/4),
7:3 - Jan Sołtys - Sebastian Brynkus, Kamil Wałęga (49:43),
8:3 - Bartłomiej Stępień - Matej Cunik, Łukasz Dybaś (59:38).
Sędziowali: Przemysław Kępa (główny) – Michał Kogut, Mateusz Niżnik (liniowi).
Minuty karne: 10–14 (w tym dwie minuty kary technicznej).
Strzały: 49–28.
Widzów:350.
Polonia Bytom: Zdanowicz (Landsman n/g) – Owczarek, Turoň; T. Kozłowski, Krzemień (2), Stoklasa (2) – Cunik (2), Działo; Salamon (4), Jaworski, Danieluk – Pastryk, Falkenhagen; Kalinowski, Frączek, Kłaczyński – Stępień; Mularczyk, Dybaś, Sikora oraz Bajon.
Trener: Andrzej Secemski.
SMS Katowice: Pasek (od 29:22 Zawalski) – Niedlich, Bizacki (2); Michał Rybak (2), Śmieszek, Olszewski – Noworyta, Klocek (2); Sołtys, Wałęga, Brynkus – Jóźwiak, Kołodziej; Maciej Rybak, Bernacki, Jóźwik (2) – Bednarz, Worwa (2), Kamiński (2).
Trener: David Leger.
Czytaj także: