Hokej.net Logo

Piękny gol Arona Chmielewskiego. Półfinał do dwóch zwycięstw (WIDEO)

Piękny gol Arona Chmielewskiego. Półfinał do dwóch zwycięstw (WIDEO)

Piękny gol po indywidualnej akcji Arona Chmielewskiego pomógł drużynie Oceláři Trzyniec odrobić straty w półfinale play-offów czeskiej ekstraklasy i doprowadzić do remisu w serii.


Drużyna z Trzyńca na wyjeździe po raz drugi pokonała dziś HC Pilzno i w rywalizacji półfinałowej zrobiło się 2-2, mimo że dwa pierwsze mecze zespół Chmielewskiego przegrał u siebie.


Dziś w czwartym spotkaniu przegrywał z "Indianami" 0:1 po golu strzelonym w 23. minucie podczas gry w przewadze przez Lukáša Pulpána. Gospodarze prowadzili tak, jak wczoraj w meczu numer 3 i tak jak wczoraj na 1:1 wyrównał Chmielewski. Tym razem popisał się kapitalnym rajdem po lewym skrzydle. Polak od zewnątrz błyskawicznie objechał filigranowego napastnika rywali Petra Kodýtka, który zdecydowanie nie czuł się pewnie w sytuacji obronnej, a następnie strzałem pod poprzeczkę pokonał Dominika Frodla. A już 9 sekund później goście prowadzili, bo gola na 2:1 strzelił Ethan Werek.


Piękny wyrównujący gol Arona Chmielewskiego



W drugiej tercji wydarzyło się wszystko, co najważniejsze w dzisiejszym meczu. Wicemistrzowie Czech wygrali ją 4:2. W 27. minucie w przewadze na 3:1 podwyższył Erik Hrňa. Golem w przewadze dla gospodarzy szybko odpowiedział Vojtěch Němec, ale po kolejnych 150 sekundach swojego drugiego gola w meczu strzelił Werek. W trzeciej odsłonie już drużyna Chmielewskiego nie dała się dogonić, choć po akcji pierwszego ataku HC Pilzno straty zmniejszył Jakub Pour. Ostatecznie przyjezdni wygrali 4:3 i dzięki temu doprowadzili do remisu w serii półfinałowej.


Werek trafił dwukrotnie, a Hrňa został wybrany najlepszym zawodnikiem Oceláři dzięki golowi i dwóm asystom. W dwóch meczach wyjazdowych wreszcie odpowiedzialność grę trzynieckiego zespołu nie spoczywała wyłącznie na Martinie Růžičce.


Aron Chmielewski, podobnie jak wczoraj w spotkaniu numer 3, znów został wystawiony na lewym skrzydle pierwszego ataku właśnie z Růžičką i Petrem Vráną. Spędził na lodzie 12 minut i 20 sekund. Oddał trzy celne strzały na bramkę, dwa kolejne zablokowane i jeden niecelny, który zatrzymał się na bocznej siatce. W pierwszej tercji otrzymał karę dwuminutową za przeszkadzanie w grze. Rywale jednak tej przewagi nie wykorzystali. W 8 spotkaniach tegorocznych Generali play-off czeskiej ekstraklasy Chmielewski strzelił 3 gole i raz asystował. Wcześniej w 52 meczach rozgrywek zasadniczych trafił do siatki 11 razy i 7-krotnie asystował. W play-offach w najwyższej klasie rozgrywkowej w Czechach zdobywa bramki wyłącznie w zwycięskich meczach.


Zespół z Trzyńca w Pilznie wykonał 100 % planu i wyrównał stan rywalizacji, która wyglądała dla niego bardzo źle po porażkach w dwóch pierwszych spotkaniach u siebie. "Smoki" tym samym odzyskały przewagę własnej tafli w serii półfinałowej, choć jak przystało na dwa najlepiej grające w czeskiej ekstraklasie na wyjazdach zespoły, na razie w tej parze wygrywają tylko goście. Chmielewski i jego koledzy postarają się to zmienić w czwartek, gdy w trzynieckiej Werk Arenie zostanie rozegrany mecz numer 5.


HC Pilzno - Oceláři Trzyniec 3:4 (0:0, 2:4, 1:0)

Chmielewski





Strzały:
Minuty kar:
Widzów:

Stan rywalizacji: 2-2. Piąty mecz w czwartek w Trzyńcu.


Aron Chmielewski: Jeśli chodzi o gola, to chciałem przede wszystkim pomóc drużynie. Cieszę się, że mi to wyszło i udało się wygrać i wczoraj, i dziś. Kluczem do naszego zwycięstwa było to, że świetnie realizowaliśmy to, czego chciał od nas trener i to, jak mieliśmy grać. Przede wszystkim uważnie w tercji obronnej i nie pozwalaliśmy przeciwnikom na stwarzanie sobie dobrych okazji. Fenomenalnie się ułożyło, że strzeliliśmy dwa gole w 9 sekund i rywale mieli już problem z tym, żeby dojść do siebie. Jest mi wszystko jedno czy gram w pierwszym ataku ja, czy ktoś inny. Poprzednio byłem przecież 13. napastnikiem. Najważniejsze jest, żeby drużyna wygrywała i zmierzała do tytułu mistrzowskiego. Mam nadzieję, że teraz pójdziemy za ciosem i wreszcie uda nam się z tym Pilznem wygrać też w Werk Arenie.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe