Zwycięstwem nad GKS Tychy jubileusz 70-lecia klubu uczcili hokeiści Unii Oświęcim. W przerwach między tercjami nagrodzono także działaczy i zawodników, którzy po ostatnim sezonie zdecydowali się na rozbrat z hokejem.
Mowa tutaj oczywiście Jerzym Gabrysiu, Przemysławie Witku i Marku Modrzejewskim.
Gabryś ma za sobą bogatą karierę. Był zawodnikiem reprezentacji Polski i pięciu polskich klubów: Orląt Sosnowiec, Stoczniowca Gdańsk, Zagłębia Sosnowiec, Naprzodu Janów i Unii Oświęcim. Największe sukcesy święcił z ekipą z Chemików 4, której jest wychowankiem. Dwukrotnie sięgnął po tytuł mistrzowski, a na jego szyi zawisły także jeden srebrny i dwa brązowe medale.
W polskiej ekstralidze - według naszych statystyk - rozegrał aż 749 spotkań. Zdobył w nich 42 bramki i zanotował 135 asyst. Na ławce kar spędził 378 minut. Przez całą karierę jego atutami były ofiarna gra w defensywie oraz potężny strzał z okolic linii niebieskiej.
Marek Modrzejewski był wierny swojemu macierzystemu klubowi, w którym rozegrał 427 ligowych spotkań, zdobywając w nich 64 bramki i notując 68 asyst. Na ławce kar spędził 567 minut. Z Unią Oświęcim wywalczył jeden tytuł mistrzowski, jeden srebrny i dwa brązowe medale.
Z kolei Przemysław Witek wystąpił w 249 ligowych spotkaniach. Na jego szyi zawisło 12 medali mistrzostw Polski (5 złotych, 3 srebrne i 4 brązowe). Ponadto trzykrotnie sięgnął po Puchar Polski
Obecny zarząd klubu otrzymał także okolicznościowy puchar ufundowany przez prezydenta Tychów Andrzeja Dziubę oraz władze spółki Tyski Sport. Został on wręczony przez Wojciecha Matczaka, kierownika sekcji hokejowej.
– Dziękujemy tyskim działaczom za pamięć. To był naprawdę miły gest– przyznał Paweł Kram, prezes spółki Oświęcimski Sport.
Czytaj także:
