Pierwsza bitwa dla Sanoka (WIDEO)
Nie tak wyobrażali sobie pierwszy z dwóch zaplanowanych meczów z Sanokiem hokeiści JKH GKS Jastrzębie. Jastrzębianie zaprezentowali się bardzo słabo i przegrali 2:5. Tą porażką gospodarze oddalili się od zajęcia trzeciej pozycji po fazie zasadniczej. Już jutro kolejne spotkanie - zaległe - między obiema drużynami.
Kibice jeszcze dobrze nie zdążyli zająć swoich miejsc, a gospodarze już przegrywali 0:1. Wilusz dostał krążek na środku tercji, po czym ładnie się obrócił i strzałem w długi róg zaskoczył Odrobnego. Jastrzębianie starali się odpowiedzieć, ale w bramce gości dobrze spisywał się Murray, który obronił kilka groźnych strzałów jastrzębian.
W końcu w 14. minucie Murray skapitulował. Zza bramki Pasiut zagrał do Kapicy, a ten z najbliższej odległości doprowadził do wyrównania. Cztery minuty później świetną okazję zmarnował Danieluk, który dostał krążek tuż przed bramką i wystarczyło mu tylko podnieść krążek nad leżącym już Murrayem, ale zamiast tego uderzył po lodzie. W ostatniej minucie sanoczanie ponownie wyszli na prowadzenie. Z dystansu strzelał Rąpałą, krążek strącił Wilusz, czym zaskoczył Odrobnego, który nie zdążył z interwencją i guma znalazła się w bramce, odbijając się wcześniej od słupka.
Przez większość drugiej tercji z tafli wiało nudą. Gospodarze nie potrafili stworzyć składnych akcji, nie mówiąc już o oddawaniu groźnych strzałów, które mogłyby przynieść zmianę wyniku. Optyczną przewagę posiadali sanoczanie, jednak ich akcje również były bez polotu. Oba zespoły kilka razy grały w liczebnej przewadze, jednak nawet to nie pomogło.
Dopiero w końcówce zaczęło się więcej dziać. W 39. minucie Pasiut dostał podanie od Odrobnego i pognał na bramkę, minął obrońcę, położył Murraya na lodzie, ale mając pustą bramkę, w decydującym momencie nieczysto trafił w krążek. Po tej akcji kontrę wyprowadził Sanok, Vozdecky zagrał do Zapały, a ten szczęśliwie pokonał Odrobnego, któremu mało zabrakło do obrony tego strzału.
W ostatnich sekundach nierozmyślnie zagrał Labryga, uderzając niecelnie zza połowy, przez co mieliśmy wznowienie w tercji JKH na 3 sekundy do końca. Wznowienie to wygrali sanoczanie, strzał oddał Strzyżowski, a krążek po odbiciu od bandy trafił do Hudeca, który wpakował go do pustej bramki, opuszczonej przez Odrobnego, który przy wznowieniu wyjechał kilka metrów do przodu i nie zdołał do niej wrócić. Zegar w momencie zdobycia bramki przez Hudeca wskazywał 0,3 sekundy do końca tercji.
Przez większość trzeciej tercji jastrzębianie nacierali, jednak nie przynosiło to żadnego skutku. Swoje okazje mieli Kapica, ale jego strzał z bliska obronił Murray, a także Marzec, którego strzał przełamał obijaczkę Murraya, ale w ostatniej chwili sprzed linii bramkowej wybił go jeden z sanockich obrońców.
W 56. minucie padł drugo gol dla gospodarzy. Z dystansu uderzał Bryk, a krążek wpadł do bramki przy słupku. Chwilę później dwukrotnie uderzał Danieluk, ale najpierw jego strzał obronił Murray, a dobitka okazała się niecelna. Na dwie minuty przed końcem dzieła zniszczenia JKH dokonał Zapała, dobijając swój strzał, czym ustalił wynik meczu.
JKH GKS Jastrzębie - Ciarko PBS Bank KH Sanok 2:5 (1:2, 0:2, 1:1)
0:1 - Mateusz Wilusz - Mike Danton, Nicolas Besch (00:51)
1:1 - Damian Kapica - Grzegorz Pasiut, Leszek Laszkiewicz (13:48, 5/4)
1:2 - Mateusz Wilusz - Bogusław Rąpała, Mike Danton (19:33)
1:3 - Krzysztof Zapała - Martin Vizdecky, Nicolas Besch (38:50)
1:4 - Stanislav Hudec - Marek Strzyżowski, Krzysztof Zapała (39:59)
2:4 - Mateusz Bryk - Grzegorz Pasiut, Damian Kapica (55:26)
2:5 - Krzysztof Zapała - Marek Strzyżowski, Marcin Biały (57:09)
Sędziowali: Przemysław Kępa (główny) oraz Marcin Polak i Mariusz Smura (liniowi).
Kary: JKH - 14 min., Sanok - 14 min.
Strzały: 39:17.
Widzów: 1000.
JKH GKS Jastrzębie: Odrobny - Górny, Zatko, Danieluk, Kral, Stoklasa - Labryga, Sordon, Urbanowicz, Prochazka, Bordowski - Bryk, Rompkowski, Laszkiewicz, Pasiut, Kapica - Pastryk, Flaszar, Marzec, Zdenek, Kulas.
Ciarko PBS Bank: Murray - Richter, Hudec, Vozdecky, Mahbod, Szinagl - Pociecha, Besch, Wilusz, Bayrack, Danton - Rąpała, Kloz, Strzyżowski, Zapała, Biały - Dolny, Mermer, Demkowicz, Ćwikła.
Komentarze