Po zaciętym, twardym i emocjonującym spotkaniu GKS Tychy pokonał na własnym lodzie JKH GKS Jastrzębie 4:1. Podopieczni Pekki Tirkkonena wykonali pierwszy krok w kierunku awansu do finału play-off!
Przed rozpoczęciem meczu szefostwo tyszan uhonorowało Bartłomieja Jeziorskiego, dla którego był to 500. występ w trójkolorowych barwach oraz w TAURON Hokej Lidze. 26-letni skrzydłowy otrzymał od przedstawicieli klubu pamiątkową tablicę, a od kibiców masę oklasków.
Od pierwszego wznowienia było widać, że oba zespoły chcą szybko ukąsić rywala. Po kilkudziesięciu sekundach gry Martin Kasperlík oddał kąśliwy strzał z korytarza międzybulikowego, ale dobra interwencja Tomáša Fučíka zapobiegła utracie gola.
Później to drużyna gospodarzy przeważała w ataku, a świetne strzały oddali Alan Łyszczarczyk i Olli-Petteri Viinikainen. Po pierwszym kwadransie gry można było rzec, że obie ekipy radziły sobie lepiej w defensywie niż w ofensywie.
Podobnie jak w poprzednich meczach jastrzębianie grali twardo w destrukcji, a ekipa z piwnego miasta nie była dłużna i też próbowała wykorzystywać swoją tężyznę fizyczną. W 17. minucie po podaniu Kasperlíka pięknym uderzeniem w okienko wynik spotkania otworzył Emil Bagin.
Wśród trójkolorowych można było zauważyć mobilizację do ataku, którą dodatkowo wzbudziła kara mniejsza dla Michała Zająca. Choć zwycięzcy sezonu zasadniczego atakowali, to nie stworzyli okazji do wyrównania. Tym samym po pierwszych dwudziestu minutach było 1:0 dla gości.
W drugiej tercji tyszanie szybko zaatakowali, raptem po 19. sekundach gry Monto huknął z niebieskiej, jednak Vilho Heikkinen wyłapał gumę. Chwilę później fiński bramkarz musiał uznać wyższość Alana Łyszczarczyka, który zrobił użytek z dogrania Rasmusa Heljanki. 119 sekund później trójkolorowi wyszli na prowadzenie za sprawą precyzyjnego strzału z niebieskiej autorstwa Roniego Allén. Z każdą kolejną akcją tyska wataha atakowała coraz mocniej, a apetyt na bramki wzrastał.
Tempo gry utrzymywało się na wysokim poziomie. Kiedy wydawało się, że jastrzębianie znaleźli sposób na opuszczanie tercji obronnej nastąpiła kolejna fala natarcia podopiecznych Pekki Tirkkonena. Rasmus Heljanko oddał kilka kąśliwych strzałów z różnych pozycji, jednak Heikkinen za każdym razem zapobiegał utracie kolejnych goli. Na trochę ponad dwie minuty przed końcem drugiej odsłony podopieczni Róberta Kalábera zdobyli szansę na wyrównanie, której nie wykorzystali. Wynik po kolejnych dwudziestu minutach obrócił się na korzyść dla gospodarzy.
Na początku ostatniej tercji można było odnieść wrażenie, że oba zespoły nieco zwolniły i postawiły na dokładność w rozegraniu. Po niespełna trzech minutach gry Mateusz Gościński urwał się obrońcom JKH GKS-u Jastrzębie, a następnie precyzyjnym strzałem zaskoczył Vilho Heikkinena. Tym samym powiększył przewagę do dwóch oczek.
Potem byliśmy świadkami kilku fizycznych starć i szarpanin. Efektownie ciosy wymieniali Samuel Petráš i Bartosz Ciura
Mecz do końca przebiegał w napiętej atmosferze, ale wszystko wskazywało, że to gospodarze zatriumfują. Na 3 minuty i 45 sekund przed końcem sztab szkoleniowy jastrzębian zdecydował się zagrać „all in” i wykonać Nadzieję kontaktową bramkę odebrał gościom Alan Łyszczarczyk, który trafił do pustej bramki i wpisał się po raz drugi tego wieczoru na listę strzelców. Tym samym pierwszy mecz półfinałowy trafił na konto tyszan z wynikiem 4:1.
GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 4:1 (0:1, 2:0, 2:0)
0:1 Emil Bagin - Martin Kasperlík, Roman Rác (16:52),
1:1 Alan Łyszczarczyk - Rasmus Heljanko, Filip Komorski (21:32),
2:1 Roni Allén - Bartłomiej Jeziorski (23:31),
3:1 Mateusz Gościński (42:46),
4:1 Alan Łyszczarczyk - Rasmus Heljanko (56:36 - do pustej bramki),
Sędziowali: Patryk Kasprzyk, Paweł Kosidło (główni) - Michał Gerne, Sławomir Szachniewicz (liniowi).
Minuty karne: 10-8.
Strzały: 30-25.
Widzów: 2500.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 1:0 dla GKS-u Tychy.
Kolejny mecz: w poniedziałek o 18:00 w Tychach.
GKS Tychy: T. Fučík - O. Viinikainen, V. Kakkonen; D. Paś, J. Monto, B. Jeziorski - O. Kaskinen, R. Allén (2); A. Łyszczarczyk (2), F. Komorski, R. Heljanko - B. Pociecha, B. Ciura (2); M. Lehtonen, J. Alanen, M. Viitanen (4) - M. Bryk; M. Ubowski, W. Turkin, M. Gościński oraz J. Krzyżek.
Trener: Pekka Tirkkonen
JKH GKS: V. Heikkinen - T. Ronkainen, A. Mäkelä; M. Kaleinikovas, H. Kuru, T. Pulkkinen - J. Žůrek, E. Bagin; M. Kasperlík, R. Rác, S. Kiełbicki - V. Kunst, K. Górny; M. Urbanowicz, S. Petráš (2), M. Zając (2) - P. Hanzel; J. Ślusarczyk, R. Nalewajka (2), Ł. Nalewajka (2), Ł. Kamiński.
Trener: Róbert Kaláber
Czytaj także: