Pierwszy ligowy punkt Arona Chmielewskiego dla HC Ołomuniec
Aron Chmielewski zdobył swój pierwszy punkt ligowy w barwach HC Ołomuniec. Jego zespół nie zdołał jednak utrzymać prowadzenia w trzeciej tercji i przegrał mecz.
"Koguty" w Ostrawie uległy drużynie HC Vítkovice 3:4 po dogrywce, mimo że do 50. minuty prowadziły 3:1.
Właśnie przy golu na 3:1 w 45. minucie asystę zaliczył Chmielewski. Polak dograł przed bramkę rywali, do której krążek z bliska skierował Rok Macuh.
Później jednak kluczowe dla losów meczu były kary gości. Najpierw Pavel Musil otrzymał karę dwuminutową, a następnie sędziowie sygnalizowali kolejne wykluczenie, gdy na lód wjechał szósty gracz z pola miejscowych i Roberts Bukarts zdobył gola kontaktowego.
Okazało się, że zawodnik HC Ołomuniec Jan Švrček za podcięcie rywala otrzymał karę 5 minut plus karę meczu za niesportowe zachowanie, więc przyjezdni jeszcze przez 5 minut musieli się bronić w osłabieniu. A zespół Vítkovic zamienił tę okazję na kolejnego gola i doprowadził do remisu 3:3 po strzale Petra Chlána.
Wszystkie 3 gole w regulaminowych 60 minutach "Vítki" zdobyły w liczebnej przewadze. W całym meczu ich gracze nie otrzymali ani jednej kary, a rywale uzbierali 35 karnych minut.
Gospodarze, którzy zaskakująco słabo rozpoczęli sezon, dziś rano dostali wiadomość od swoich kibiców. Fani przed rozjazdem drużyny wywiesili w hali Ostravar Aréna transparent, z którego wynikało, że domagają się dziś 3 punktów.
Miejscowi tego życzenia nie spełnili, bo doszło do dogrywki, ale w niej Bukarts trafił po raz drugi i skompletował powrót swojej drużyny, dając jej wygraną 4:3. Chlán także zakończył mecz z dwoma trafieniami, a Kanadyjczyk Stuart Percy zaliczył 3 asysty.
Aron Chmielewski wystąpił dziś w trzecim ataku gości. Grał przez 13 minut i 50 sekund. Oddał 1 celny i 1 niecelny strzał, a sam jedno uderzenie zablokował. Mimo porażki uzyskał wynik +2 w statystyce +/-, ponieważ był na tafli przy 2 golach "Mory".
Polak do 7. kolejki czekał na pierwszy punkt w barwach zespołu z Ołomuńca, do którego przeniósł się w przerwie między sezonami po 9 latach spędzonych w Oceláři Trzyniec.
Jego drużyna jednak poniosła już 4. porażkę z rzędu i choć zdobyła pierwszy wyjazdowy punkt w tym sezonie, to na razie w obcych halach ma na koncie komplet 4 przegranych. W tabeli spadła m.in. za dzisiejszego rywala, a z 7 punktami zajmuje 12. miejsce na 14 zespołów.
W kolejnym spotkaniu w piątek podejmie drużynę znajdującą się bezpośrednio za jej plecami, czyli HC Pilzno.
HC Vítkovice - HC Ołomuniec 4:3 (0:0, 1:2, 2:1, 1:0)
1:0 Chlán - Percy - Lakatoš 28:55 (w przewadze)
1:1 Navrátil - Macuh - Ondrušek 35:40
1:2 Menšík - Rašner - Anděl 36:29
1:3 Macuh - Chmielewski - Klimek 44:07
2:3 Bukarts - Percy - Lakatoš 49:04 (w przewadze)
3:3 Chlán - Raskob - Mueller 53:23 (w przewadze)
4:3 Bukarts - Percy 62:22
Strzały: 40-27.
Minuty kar: 0-35.
Widzów: 5 009.
Z kolei do składu Oceláři Trzyniec wrócił dziś Kamil Wałęga, który ostatnio grał w partnerskim klubie mistrzów Czech, HC Frydek-Mistek na zapleczu extraligi. Polak był dziś 13. napastnikiem swojej drużyny w przegranym 4:6 wyjazdowym meczu z HC Litvínov. Spędził na lodzie łącznie 5 minut i 49 sekund. Oddał 2 celne strzały i zaliczył -1 za obecność na tafli przy jednym z goli rywali. Dwukrotnie stawał do wznowień i oba wygrał.
Komentarze