Płachta: Musimy intensywnie patrzeć w stronę szkolenia młodzieży
– Powiedzmy, że w przyszłym roku nagle nie byłoby obcokrajowców. Czy od takiego ruchu poziom polskiej reprezentacji nagle się podniesie? To są sprawy, które trzeba gruntownie przemyśleć zanim zacznie się działać – mówi Jacek Płachta, trener GKS Katowice. I trudno się z nim nie zgodzić.
Od przyszłego sezonu ma obowiązywać trzyletnia umowa,według której w pierwszym roku ligowym PHL będzie w składzie musiało być sześciu polskich zawodników. Co rok liczba krajowych zawodników ma się powiększać o dwóch kolejnych.
Trener GKS-u Katowice i były selekcjoner reprezentacji Polski Jacek Płachta udzielił obszernego wywiadu Interii. Został zapytany w nim między innymi o to, jak na tle świata wygląda w tej chwili polski hokej?
– Jeśli przeanalizujemy ostatnie lata to wyjdzie nam, że się oddalamy... Mamy jeszcze paru zawodników dzięki którym możemy w tym roku awansować [prawdopodobnie w Tychach na przełomie kwietnia i maja odbędą się mistrzostwa świata Dywizji IB, czyli trzeciego poziomu rozgrywek, przyp. aut.]. To ciężki temat, myślę, że na dłuższym dystansie musimy intensywnie patrzeć w stronę szkolenia młodzieży i szkolenia trenerów. Bo możemy mówić o dwóch - trzech najbliższych latach, ale co potem? Na pewno nie da się niczego zmienić jakimiś drastycznymi ruchami, trzeba mieć jakiś długoterminowy plan i konsekwentnie się go trzymać. Powiedzmy, że w przyszłym roku nagle nie byłoby obcokrajowców. Czy od takiego ruchu poziom polskiej reprezentacji nagle się podniesie? To są sprawy, które trzeba gruntownie przemyśleć zanim zacznie się działać – zaznaczył Jacek Płachta.
W Polskiej Hokej Lidze rozpoczęła się dziś faza play-off. Dowodzony przez Płachtę zespół zmierzy się z Załębiem Sosnowiec.
– Wiemy co nas czeka w play-offach, wiemy, że to dobra drużyna. Tam gra się trudno, były fragmenty niedzielnego meczu do których mogliśmy lepiej podejść. Ale wiemy też na co nas stać, wiemy, że z każdym w tej lidze możemy wygrać. Tak czy inaczej - czeka nas ciężka przeprawa, ale jesteśmy gotowi. Wiemy, że mamy dobrą drużynę i że chłopcy chcą, że są dobrze przygotowani. Ale to taka sytuacja, że gwarancji powodzenia nikt dać nie może. Dlatego w tej chwili chcemy się przede wszystkim skoncentrować na tej pierwszej rundzie, na meczach z Zagłębiem. Nie ma co mówić o półfinałach czy finałach zanim nie przejdziemy tej pierwszej rundy – zakończył 52-letni szkoleniowiec.
Komentarze
Lista komentarzy
KORONA123
Już Pan był trenerem reprezentacji , także wtedy trzeba było się wykazać , a nie teraz nagle znawca :) Trener Kalaber odmłodził reprezentacje , nie widzi Pan ? Lepiej skup się człowieku na swoim aktualnym klubie