Hokej.net Logo

Pociecha: Jeśli chcesz być mistrzem, musisz pokonać każdego

Pociecha: Jeśli chcesz być mistrzem, musisz pokonać każdego

GKS Tychy pierwszym finalistą sezonu 2017/2018! Trójkolorowi pokonali wczoraj TatrySki Podhale Nowy Targ 6:4 i wygrali całą serię w stosunku 4:1. Milowy krok w kierunku zwycięstwa zrobili już w pierwszej tercji.


Na prowadzenie jako pierwsi wyszli nowotarżanie, którzy w 5. minucie wykorzystali okres gry w przewadze. W ogromnym zamieszaniu podbramkowym najsprytniej zachował się Elvijs Biezais.


Chcieliśmy dobrze wejść w ten mecz, zacząć szybko i agresywnie. Złapaliśmy karę, a rywale wykorzystali okres gry w przewadze – mówił po meczu Bartłomiej Pociecha, najlepiej punktujący obrońca GKS-u Tychy i całej Polskiej Hokej Ligi.


Zimny prysznic wyszedł trójkolorowym na dobre, bo w 7. minucie doprowadzili do wyrównania. Filip Komorski sprytnie zmienił lot krążka po uderzeniu Michała Kotlorza i całkowicie zaskoczył Przemysława Odrobnego.


„Wiedźmin” jeszcze w tej odsłonie skapitulował czterokrotnie, na dodatek w ciągu 4 minut i 19 sekund! Prowadzenie tyszanom dał Mateusz Gościński, który wykorzystał świetne dogranie Jarosława Rzeszutki. Później na listę strzelców wpisali się Bartłomiej Pociecha (piękne uderzenie spod linii niebieskiej), Mateusz Bryk i Joonas Huovinen. Było więc 5:1.


To była nasza najlepsza tercja w tegorocznych play-offach. Grało nam się naprawdę dobrze – stwierdził jednoznacznie Pociecha.


Gdy na początku drugiej odsłony na 6:1 podwyższył Gleb Klimienko, stało się już jasne, że tyszanie nie przegrają tego spotkania. Nikt jednak nie przypuszczał, że wicemistrzom Polski przytrafi się kilka momentów dekoncentracji.


Na drugą odsłonę też wyszliśmy skupieni. Wciąż chcieliśmy grać i zdobywać gole. Po tym, jak zdobyliśmy szóstego gola w naszej grze coś się zacięło. Zaczęliśmy tracić gole, a Podhale złapało wiatr w żagle. Owszem pojawiło się troszkę niepokoju, ale trener w odpowiednim momencie wziął czas i przywołał nas do porządku – powiedział 25-letni defensor.


Taki właśnie jest hokej, momentami piękny, a często też nieprzewidywalny – dodał wychowanek krynickiego hokeja.


Tyszanie powoli mogą przygotowywać się do finałowych starć. Ich rywalem będzie albo Tauron KH GKS Katowice, albo Comarch Cracovia. Obecnie w rywalizacji do czterech zwycięstw 3:1 prowadzą katowiczanie.


Nie ma znaczenia z kim zagramy. Jeśli chcesz być mistrzem, musisz pokonać każdego – zakończył Bartłomiej Pociecha.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe