O planach gry HC RT TORAX Poruba 2011 w Polskiej Hokej Lidze i powodach tej decyzji na stronach klubowych opowiedział Pavel Hinner, szef klubu z ostrawskiej Poruby.
Przed kilkoma tygodniami czeski związek uchwalił zmiany w modelu WSM ligi (drugi poziom rozgrywkowy). Od sezonu 2017/18 nie będzie się spadać. To jest dobry czy zły krok?
- Według mnie nie była to szczęśliwa decyzja. Ten model będzie miał duży wpływ na cały czeski hokej i nie myślę, żeby to miało pozytywny wpływ. Z tego powodu, że od przyszłego sezonu nie będzie spadków, dużo drużyn będzie grać z oszczędnymi budżetami z którymi i tak mają problemy, żeby je dopiąć. Wszystko to pójdzie na niekorzyść poziomu zawodników. Większość drużyn udostępni miejsce młodym zawodnikom, którzy nie mają jeszcze odpowiedniego poziomu a i tak go szybko nie podniosą. Oczywiście, że będą drużyny, które będą walczyć o extraligę, nie mniej jednak różnica pomiędzy nimi a tymi co nie będą spadać będzie bardzo wielka. Nie podniesie to atrakcyjności rozgrywek, nie przybędzie regionalnych derbów a trzeba będzie jeździć przez całą republikę. My walczyliśmy z kilkoma innymi klubami o rozdzielenie WSM ligi na dwie grupy, co dla kibiców byłoby atrakcyjniejsze, niestety nasze propozycje przepadły.
W przyszłym sezonie będziemy grać o awans do WSM Ligi czy zdecydujemy się na polską extraligę o której się ciągle szepcze w kuluarach klubu?
Pavel Hinner - Generalny Manager HC RT TORAX PORUBA
W ub. sezonie Poruba była farmą dla extraligowych Vítkovic, jak ocenia Pan ten krok z rocznej perspektywy?
A więc seniorski hokej czeska dużo zmian. Jest jeszcze w klubie baza juniorska. Co czeka juniorów w przyszłym sezonie?
- Juniorska drużyna w podobnie jak i w poprzednich sezonach robiła dobrą markę klubowi. Chłopaki wygrali rozgrywki juniorskiej ligi grupy wschodniej i awansowali do kwalifikacji o extraligę juniorów. Niestety w finałowym turnieju chłopaki zajęli 3 miejsce. Juniorzy znów po roku dostalli się do finału turnieju SILESIA BISSET CUP, gdzie bronili tytułu mistrzowskiego z poprzedniego sezonu. Niestety trafiliśmy tam na Hawierzów, który miał wielką ochotę wygrać ten turniej i ściągnął do swojej drużyny zawodników, którzy grali w pierwszej drużynie w 1 lidze. Sezon w tej kategorii oceniam bardzo pozytywnie. W przyszłym sezonie natomiast chcemy utworzyć drugą drużynę "B" złożoną z juniorów i wystawić ją do rozgrywek w lidze wojewódzkiej (4 poziom rozgrywkowy). To pozwoliłoby utrzymać młodych zawodników w naszym klubie.
Czytaj także: