Polski bramkarz gra w finale na zapleczu Metal Ligaen

Zespół Jutland Vikings z wychowankiem Stoczniowca Gdańsk w bramce Wiktorem Kopycińskim sprawił nie lada sensacje docierając do finału rozgrywek duńskiej pierwszej ligi.
- Sezon zasadniczy skończyliśmy na trzecim miejscu w swojej grupie. Cztery pierwsze zespoły z każdej grupy grają ze sobą playoffy 1 z 4 , 2 z 3. Ćwierćfinał, który jest grany do dwóch zwycięstw wygraliśmy z Rødovre 2:1, następnie ograliśmy Herning 3:1 a teraz gramy finał z Gladsaxe którzy skończyli rozgrywki na pierwszym miejscu. Zagraliśmy już dwa mecze wyjazdowe i póki co jest 1:1. W czwartek i piątek gramy u nas w Silkeborgu -
- Liga jest solidna, ale grałem tylko jeden mecz w PHL więc ciężko porównywać. Jednak myślę, że moglibyśmy grać w Polsce na równi z drużynami z dolnej części tabeli. Natomiast jest u nas Kanadyjczyk, który grał w 1 lidze norweskiej i mówił, że poziom jest bardzo podobny -
- Metal Ligaen jest zamknięta tak jak DEL, trzeba więc czekać lub wykupić licencje. Mistrz pierwszej dywizji ma pierwszeństwo w przypadku gdyby inne drużyny chciałyby sprzedać licencje. To około 3 miliony koron, zarząd naszego szuka sponsorów bo jesteśmy w stanie wygrać finał a nikt nam nie dawał szans w ćwierćfinałach -
Komentarze