Zagłębie Sosnowiec mocno postawiło się Tauronowi KH GKS-owi Katowice, ale ostatecznie przegrało z nim 2:3. Dla GieKSy było to już 16 zwycięstwo z rzędu.
Sosnowiczanie starcie z liderem Polskiej Hokej Ligi rozpoczęli wyśmienicie. Już po czterech minutach prowadzili 2:0, a sposób na Michała Kielera znaleźli Adam Jaskólski i Vladimír Luka. Później jednak bramki zdobywali już katowiczanie. Kontaktowego gola strzelił Patryk Wronka, wyrównał Filip Starzyński, a o losach spotkania przesądził Maciej Urbanowicz.
– Zagraliśmy dobry mecz, jednak niestety zostajemy z zerowym dorobkiem punktowym. W dalszym ciągu mamy mnóstwo niecelnych strzałów. Jeżeli ten element poprawimy to myślę, że będzie dobrze – powiedział Marcin Kozłowski, trener Zagłębia.
W ekipie z Zamkowej 4 zadebiutowało dwóch nowych zawodników: japoński obrońca Denis Akimoto oraz czeski napastnik Filip Stoklasa.
– Mamy dwóch nowych zawodników, którzy według mnie wpłyną na naszą grę. Są to doświadczeni hokeiści, więc wydaje mi się, że nie mieli żadnej tremy względem swojego pierwszego występu w barwach Zagłębia – przyznał opiekun sosnowiczan.
– Mamy potencjał w drużynie tylko musimy go wykorzystać – dodał.
Jutro o 17:00 hokeiści Zagłębia Sosnowiec zmierzą się na własnym lodzie z TatrySki Podhalem Nowy Targ.
Czytaj także: