Przedstawiciele Hokejowej Ligi Mistrzów zabrali głos w sprawie oprawy kibiców Re-Plast Unii Oświęcim zaprezentowanej podczas meczu z Eisbären Berlin. Władze rozgrywek wszczęły postępowanie dyscyplinarne.
Podczas wczorajszego spotkania przegranego przez mistrzów Polski 1:4 kibice Unii zaprezentowali transparent z napisem w języku angielskim "Witajcie w mieście waszej największej zbrodni. Niemieckie obozy śmierci".
Dziś Hokejowa Liga Mistrzów potwierdza, że w tej sprawie zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Przedstawiciele rozgrywek odnieśli się do zdarzenia w oświadczeniu przesłanym szwedzkiemu dziennikowi "Expressen".
- Jedną z sił Hokejowej Ligi Mistrzów jest jej zdolność do łączenia krajów, kultur i kibiców w przyjaznym otoczeniu. Incydenty w Oświęcimiu nie odzwierciedlają takiej postawy i ubolewamy z powodu tego, co się wydarzyło. Hokejowa Liga Mistrzów nie zapewnia żadnej platformy dla politycznych stanowisk jakiegokolwiek rodzaju, niezależnie od kontekstu - cytuje gazeta komentarz HLM.
"Expressen" pisze w serwisie internetowym, że wg komentarza przesłanego przez HLM podczas meczu podjęto niezbędne działania w celu usunięcia zaprezentowanej, a także że rozpoczęło się postępowanie dyscyplinarne, które "doprowadzi do kar finansowych", choć z zacytowanego fragmentu oświadczenia nie wynika, że o karze już przesądzono.
- Personel klubu gospodarza był niezwykle chętny do współpracy i zaangażował się w dialog ze swoimi kibicami, żeby załagodzić sytuację - pisze w swoim komunikacie HLM.
Niemiecki portal Eishockeynews.de pisze, że uzyskał od Hokejowej Ligi Mistrzów komentarz, iż trwa postępowanie dyscyplinarne, a kara finansowa dla polskiego klubu jest "prawdopodobna".
Drużyna Eisbären Berlin po przyjeździe do Polski w piątek, czyli dzień przed meczem, upamiętniła ofiary KL Auschwitz, składając wizytę na terenie byłego obozu. Według prezesa mistrzów Niemiec Thomasa Bothstede jego klub otrzymał przeprosiny od władz Unii za sytuację, do której doszło podczas spotkania.
- Jeszcze podczas meczu działacze klubu nas przeprosili. Również na lodzie doszło do przeprosin od jednego z zawodników polskiej drużyny - mówi Bothstede w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Bild".
Z kolei w rozmowie z "Expressen" bramkarz Unii Linus Lundin nie chciał odnieść się do treści zaprezentowanego transparentu.
- Byłem bardzo zaangażowany w mecz i niczego nie widziałem. Ale zobaczyłem to później w mediach. Nie do mnie jako zawodnika należy komentowanie tego. Myślę, że to należy do klubu - stwierdził.
W przeszłości Hokejowa Liga Mistrzów karała już w podobnej sytuacji GKS Tychy, ale dopiero gdy zdarzyło się to po raz drugi. W 2018 roku kibice tyszan wywiesili transparent z hasłem "Niemieckie obozy śmierci" w czasie meczu z fińskim zespołem IFK Helsinki, za co klub został ostrzeżony.
Rok później sytuacja powtórzyła się podczas spotkania z niemieckim Adlerem Mannheim i władze dyscyplinarne rozgrywek wymierzyły tyskiemu klubowi karę w wysokości 2 tysięcy euro. To jedyny znany publicznie przypadek nałożenia na klub kary za zaprezentowanie przez kibiców transparentu o politycznej treści w 10-letniej historii Hokejowej Ligi Mistrzów.
Czytaj także: