– Zaraz po tym jak wyszła informacja, że poszukujemy trenera, do klubu spłynęło kilka ofert. Wszystkie od trenerów zagranicznych. Żaden kandydat na ten moment nie spełnia jednak naszych oczekiwań – mówi prezes PZU Podhale Nowy Targ Natalia Charyasz.
– Jestem po rozmowie z członkami rady nadzorczej. Wspólnie ustaliliśmy, że będziemy bardzo ostrożni przy wyborze nowego trenera – dodała Charyasz
Przynajmniej w najbliższych dwóch meczach „Szarotki” w roli trenera poprowadzi w dalszym ciągu Rafał Sroka, który co prawda oficjalnie piastuje tą rolę od początku sezonu, ale w praktyce był asystentem Aleksandrsa Beļavskisa. Po przegranym meczu z Cracovią władze klubu zrezygnowały z jednak usług Łotysza i Sroka już samodzielnie prowadził zespół w wygranym, niedzielnym meczu przeciwko JKH Jastrzębie.
Nie brakuje głosów że władze klubu powinny zaufać właśnie trenerowi Sroce i to jemu już na stałe powierzyć prowadzenie zespołu.
– Nie wykluczamy tego wariantu – mówi Charyasz.
Sam szkoleniowiec przyznaje, że bardziej widzi się w roli trenera asystenta, ale też nie wzbrania się jakoś mocno przed rolą pierwszego trenera. Decyzja w tej kwestii ma zapaść po meczach z drużynami z Sanoka i Torunia.
Czytaj także:
