Trzy zwycięstwa i dwie porażki - taki dorobek mają hokeiści GKS-u Katowice. Nie zadowala on szefostwa katowickiego klubu, podobnie jak postawa niektórych obcokrajowców. W kuluarach mówi się, że w ekipie wicemistrza Polski może dojść do roszad w składzie.
Od początku sezonu trener Jacek Płachta w czwartej formacji GieKSy ustawił dwóch szwedzkich napastników: Razmuza Waxina Egbacka i Filipa Rydströma. Pierwszy z nich nie wystąpił już w spotkaniach z JKH GKS-em Jastrzębie i KH Energą Toruń, a drugi ze Szwedów w ostatnich dwóch meczach był wpisany do składu jako dodatkowy napastnik w czwartej formacji.
Obaj z racji małej liczby minut na lodzie nie wyróżniali się w spotkaniach ligowych. Czy to pierwsze sygnały, że nie spełnili oczekiwań i niedługo pożegnają się z katowickim zespołem? Nie można tego wykluczyć.
Z informacji, które nie są już żadną tajemnicą, działaczom GieKSy zaproponowano usługi zawodników, którzy chcą odejść z Podhala Nowy Targ. Jak udało nam się dowiedzieć, wstępne zainteresowanie katowiczan wzbudzili Jean Dupuy i Alexandre Boivin. Tego drugiego w swoich szeregach widzieliby też działacze JKH GKS-u Jastrzębie, ale większe argumenty finansowe mają wicemistrzowie Polski.
Czytaj także: