Powiew optymizmu z alei Korfantego?

Szefostwo GKS-u Katowice powoli przygotowuje zarys kadry na nowy sezon. Wiele zależeć będzie jednak od budżetu, jakim dysponować będzie cała spółka.
Przed Markiem Szczerbowskim, prezesem GieKSy, bardzo trudne zadanie. Będzie on musiał zapewnić stabilizację finansową we wszystkich trzech sekcjach: piłkarskiej, siatkarskiej i hokejowej. Jak już informowaliśmy wcześniej, katowiczanie – szukając oszczędności – rozwiązali wszystkie długoterminowe kontrakty z zawodnikami.
– Nie wiemy, co przyniesie najbliższa przyszłość. Dziś musimy robić wszystko, by ratować klub – mówił nam wówczas prezes GieKSy.
Wydaje się, że działaczom katowickiego klubu udało się opanować trudną sytuację. Ustaliliśmy, że Wojciech Tkacz, dyrektor sportowy hokejowej sekcji, odbył pierwsze rozmowy z zawodnikami na temat ich gry w nowym sezonie.
W tym gronie znaleźli się choćby mający za sobą dobry sezon Patryk Wajda i Marcin Kolusz. Ale to nie wszystko – szefostwo ekipy z alei Korfantego chciałoby, aby w klubie zostali też Grzegorz Pasiut i Patryk Krężołek, z którymi wcześniej rozwiązano kontrakty.
Wojciech Tkacz ma też plan wzmocnienia składu krajowymi graczami. W tym gronie znajdują się choćby Mateusz Zieliński i Bartosz Fraszko z KH Energi Toruń oraz… Patryk Wronka, który w ostatnim sezonie występował w brytyjskim Belfaście Giants oraz we francuskim Rapaces de Gap. Wszyscy ci gracze mieliby być ważnymi punktami katowickiej drużyny.
Nie da się jednak ukryć, że skład personalny ekipy GKS-u zależy od budżetu, jakim będzie dysponować hokejowa sekcja. Na obecną chwilę nie ma zagrożenia, by GieKSa nie przystąpiła do nowego sezonu.
Komentarze