To już przesądzone. Sebastian Kowalówka po krótkiej przygodzie z Polonią Bytom zdecydował się wrócić do swojego macierzystego klubu Unii Oświęcim.
– Kontrakt został już podpisany, a Sebastian powinien wystąpić w jutrzejszym starciu z TatrySki Podhalem Nowy Targ – potwierdza Ryszard Skórka, prezes TH Unia. – Liczymy, że doda jakości naszej formacji ofensywnej i zaprezentuje się z podobnej strony, jak w poprzednim sezonie.
Wówczas średni z braci Kowalówków był czołową postacią biało-niebieskich i stworzył świetnie uzupełniający się atak z Janem Danečkiem i Wojciechem Wojtarowiczem. W 47 meczach zdobył 48 punktów za 16 bramek i 32 asysty. Rzadko osłabiał swój zespół, bo na ławce kar przesiedział zaledwie 18 minut.
Jednak po poprzednim sezonie zdecydował się przenieść do mającej medalowe aspiracje Polonii Bytom. W jej barwach rozegrał 5 spotkań, w których zaliczył 3 asysty. Przez trenera Tomasza Demkowicza ustawiany był w drugiej lub trzeciej formacji, a jego partnerami byli zazwyczaj Marcin Frączek i Martin Przygodzki.
W przeszłości występował także w Comarch Cracovii i JKH GKS Jastrzębie. W jego kolekcji są trzy złote, jeden srebrny i dwa brązowe medale mistrzostw Polski. Z „Pasami” sięgnął także po Puchar Polski.
Ogółem w polskiej ekstralidze wystąpił w 526 meczach, strzelił 141 bramek i zanotował 195 kluczowych zagrań. Do niedawna bronił także barw reprezentacji Polski.
Czytaj także:
