Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Prezes JKH GKS Jastrzębie: Miniony sezon to sukces

Prezes JKH GKS Jastrzębie Kazimierz Szynal podczas wręczania brązowych medali (Foto: Magdalena Kowolik)
Prezes JKH GKS Jastrzębie Kazimierz Szynal podczas wręczania brązowych medali (Foto: Magdalena Kowolik)

Kazimierz Szynal prezes JKH GKS Jastrzębie udzielił portalowi JasNet tradycyjnego podsumowującego wywiadu. Sternik jastrzębskiego klubu potwierdził, że rozgrywki 2021/22 uważa za sukces, a ponadto podkreślił, że "ciągłość drużyny zostanie zachowana", ponieważ klub już teraz dysponuje 17-osobową kadrą na kolejny sezon, co wczesną wiosną jest rzadkością w polskiej ekstralidze. Zachęcamy do lektury!


W  rozmowie przed sezonem 2021/22 życzył pan jastrzębskiemu środowisku hokejowemu szczęśliwego dokończenia rozgrywek, zdrowia i sukcesu JKH GKS Jastrzębie. Sezon udało się rozstrzygnąć, ze zdrowiem bywało różnie, a za sukces uznajemy Superpuchar Polski, brązowy medal oraz sześć punktów w Lidze Mistrzów. Zgodzi się pan?
Kazimierz Szynal – Tak. Powiem więcej – minione dwa lata były najlepsze w historii jastrzębskiego hokeja. W poprzednim sezonie wygraliśmy wszystko, co było do wygrania. Teraz stanęliśmy przed wyzwaniem obrony mistrzostwa, czego wprawdzie nie udało się dokonać, ale rzadko się to udaje. Do finału zabrakło niewiele, ale za to wywalczyliśmy cenny brąz. Nowością był start w europejskich pucharach, będący dla nas wielką zagadką. Ostatecznie zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Ponadto obroniliśmy Superpuchar Polski. Podsumowując – miniony sezon to sukces!

Na pewno był to najcenniejszy brązowy medal spośród wszystkich naszych brązów. W 2014 roku trzecie miejsce uznaliśmy za porażkę, zaś dwa lata temu sezon przerwał wybuch pandemii.
To prawda. Trudno się z tym nie zgodzić.

Proszę teraz o garść osobistych odczuć, ale nie z perspektywy prezesa klubu oraz dyrektora biura prawnego jednego z największych przedsiębiorstw w Polsce, ale kibica. Jest trzecia tercja siódmego meczu z Energą Toruń, która właśnie zdobywa bramkę na 2:3. Jaka była pana pierwsza myśl w tej sytuacji?
Że nadzieja umiera ostatnia (śmiech). Oczywiście mimo to zachowywałem optymizm. Zawsze staram się myśleć pozytywnie.

A jak przeżywał pan 60. minutę pierwszego spotkania w Oświęcimiu? Prowadzililiście 2:0…
Tak. Prowadziliśmy, ale ostatecznie górą byli rywale. Cóż, takie mecze także zdarzają się, choć przyznam, że dotychczas nie było mi dane oglądać podobnego pojedynku. Przydarzyła się nam ta “przykrość”, choć nie powinna ona mieć miejsca. Dodam, że zarówno w 50., jak i 59. minucie żaden przedstawiciel jastrzębskiej delegacji nie afiszował się z opinią, że “już zwyciężyliśmy”. Nikt tak nie myślał.

Zahaczmy jeszcze o pierwszy mecz o brąz z GKS Tychy. Po katastrofalnych błędach w obronie można było się obawiać o podium…
Tu warto zauważyć, że w tym sezonie wyjątkowo dobrze “grało” nam się z Tychami. Szczerze mówiąc, byłem przekonany, że jeśli nasz sztab trenerski odpowiednio zmobilizuje drużynę, to zdołamy jeszcze odwrócić sytuację. I tak też się stało.

Trener Róbert Kaláber nie ukrywa, że dla niego brąz jest nagrodą pocieszenia. Część kibiców podziela jego opinię. Warto jednak pamiętać, jak trudny był to sezon pod kątem zdrowotnym. Czy znalazłby pan argumenty polemiczne wobec takiego stanowiska?
Z punktu widzenia prezesa klubu należy spoglądać na sytuację bardziej globalnie, czyli biorąc pod uwagę wiele aspektów, od ekonomicznych i budżetowych aż po sprawę budowy drużyny. Nie można rzecz jasna wszystkiego tłumaczyć kontuzjami, ale należy mieć na uwadze ich skalę. W naszym przypadku poważne urazy dotknęły czołowych zawodników, którzy byli liderami na tafli i poza nią. Trzeba też pamiętać, że pierwszy szczyt dyspozycji musieliśmy przygotować już na wrzesień pod kątem Ligi Mistrzów. W rezultacie potem przydarzył się nam spadek formy, co okupiliśmy brakiem awansu do turnieju finałowego Pucharu Polski. Graliśmy nieco w kratkę i traciliśmy przypadkowe bramki. Mimo to udało się nam zafiniszować na trzecim miejscu w fazie zasadniczej, które potem obroniliśmy w play-offach. Krótko mówiąc – szereg okoliczności zadecydował o tym, że znaleźliśmy się na najniższym stopniu podium. Proszę zauważyć, że nie wspomniałem tu o aspekcie odrobiny szczęścia, którego przecież ewidentnie zabrakło nam w półfinałowej rywalizacji z Unią Oświęcim.

Istotnie, ten element tym razem “zagrał” po stronie przeciwnika.
Niektórzy mówią, że “szczęście sprzyja lepszym”. Przypomina mi się w tym miejscu nasz legendarny trener bokserski Antoni Zygmunt. Mawiał on, że “na wyjeździe nie wygrasz, jeśli nie znokautujesz”. Podobnie sytuacja wygląda w hokeju.

Rozumiem, że w żadnym momencie sezonu, łącznie z chwilą zagrożenia potknięciem w ćwierćfinale, posada trenera Róberta Kalábera nie była zagrożona?
Mamy ważną umowę z Robertem Kalaberem. To bardzo dobry szkoleniowiec i liczymy na dalszą owocną współpracę. Nie było takiej sytuacji, abyśmy rozważali taki krok.

Pierwsze spotkanie z GKS Tychy obserwował prezes JSW S.A. Tomasz Cudny. Podobało mu się na hokeju?
Pan prezes Cudny wspierał naszą drużynę w tym pojedynku. Wprawdzie przegraliśmy, ale padło dziewięć goli i na tafli wiele się działo. Nasz gość na pewno nie nudził się na Jastorze. Dodam, że prezes Tomasz Cudny naprawdę interesuje się sportem i w mojej opinii jest “dobrym duchem” mecenatu Spółki dla jastrzębskiego sportu. Oby jak najdłużej dzierżył stery w JSW… z pożytkiem także dla hokeja. Składam wielkie podziękowania dla Spółki oraz osobiście panu prezesowi za wsparcie, dzięki któremu mogliśmy miniony sezon zakończyć sukcesem.

Poza brązem seniorów wywalczyliście także złoto wśród młodzików oraz trzecie miejsce w żakach starszych. Przez parę lat “męczyłem” pana o “wyrwę pokoleniową” w szkoleniu młodzieży, która trwa do rocznika 2006. Tymczasem ci chłopcy zdobyli właśnie mistrzostwo kraju. Dominik Paś w ich wieku sposobił się do debiutu w ekstralidze…
Wszyscy ci zawodnicy są w polu widzenia sztabu trenerskiego i otrzymają odpowiednią szansę na kolejne kroki w przygodzie z hokejem. Dlatego myślimy o stworzeniu drużyny, która rozpocznie rywalizację w Młodzieżowej Hokej Lidze na zapleczu ekstraligi. Róbert Kaláber bez wątpienia będzie starał się możliwie szybko dać szansę wyróżniającym się chłopakom, przynajmniej jeśli chodzi o treningi z pierwszym zespołem. Należy przy tym pamiętać, że taki zawodnik musi spełnić wymagania trenera nie tylko w aspekcie umiejętności, ale także tężyzny fizycznej. Nie trzeba przecież dodawać, iż pod tym kątem przepaść między młodzikiem a dorosłym jest ogromna. Wszystko po kolei.

A czy pan prezes pokusiłby się o osobiste podsumowanie minionego sezonu?
Wolałbym skupić się na podziękowaniach, które chciałbym złożyć na ręce wszystkich zawodników naszego zespołu. Błędy się zdarzają i nie popełnia ich ten, kto nic nie robi. Dlatego dziękuję wszystkim chłopakom, którzy grali od początku tego długiego i ciężkiego sezonu. Minione rozgrywki kosztowały nas bardzo wiele sił i nerwów. Mimo to osiągnęliśmy sukces i z podniesionym czołem zakończyliśmy zmagania w Lidze Mistrzów. Przy zachowaniu wszelkich proporcji, mieliśmy w przypadku JKH GKS Jastrzębie do czynienia z podobną sytuacją, jaka miała miejsce w Legii Warszawa. Piłkarscy mistrzowie Polski bardzo przyzwoicie zagrali na międzynarodowej arenie, natomiast w ekstraklasie prezentowali się poniżej oczekiwań. U nas wprawdzie nie było aż tak źle, jednak oba te przykłady świadczą o skali wysiłku, jaki należy włożyć w rozgrywki międzynarodowe.

Jeśli już czynimy takie analogie, to nie można nie wspomnieć, że Czesław Michniewicz awansował z reprezentacją Polski do Mistrzostw Świata. Selekcjonerowi Róbertowi Kaláberowi również będziemy życzyli awansu, choć tu skala wyzwania jest mimo wszystko nieporównywalna. Dlatego myślę, że nie obrazi się, gdybyśmy życzyli mu, aby kiedyś wygrał ze Szwecją.
No cóż, Białoruś już pokonał, a zatem wszystko przed nim (śmiech).

Zajmijmy się teraz najbliższą przyszłością. Trener Kaláber powiedział, że na ten moment tylko dwóch obcokrajowców pozostanie w drużynie na nowy sezon. A co z pozostałymi?
Nie chciałbym mówić o personaliach, ale mogę uspokoić kibiców, że ciągłość drużyny zostanie zachowana. Już teraz dysponujemy wysoką jakością, jeśli chodzi o aktualnie zakontraktowanych zawodników. Możemy pochwalić się 17-osobową kadrą, co w połowie kwietnia jest rzadkością w polskiej ekstralidze. Pozostaje z nami zdecydowana większość zawodników z polskim paszportem.

A jak wyglądają rozmowy z pozostałymi graczami? Czy ewentualne rozstania nastąpią automatycznie wraz z wygaśnięciem kontraktów, czy też w tej kwestii prowadzone są określone działania?
Rozmawiamy ze wszystkimi, natomiast należy pamiętać, że do tego potrzebne są dwie strony. Rozstrzygnięcie rozmów zależy nie tylko od naszego klubu, ale też czynników, na które jako działacze JKH GKS Jastrzębie nie mamy wpływu.

Czy z kimś klub się na pewno pożegna?
Nie mówmy o nazwiskach. Powiem jedynie, iż z uwagi na aktualną sytuację geopolityczna zarząd JKH GKS Jastrzębie podjął decyzję, aby nie zawierać umów na przyszły sezon z trenerami i zawodnikami z Rosji oraz Białorusi. Tu chciałbym postawić kropkę i proszę, aby w tej kwestii nie zadawać dalszych pytań.

Rozumiem. Ile dajecie sobie czasu na decyzję w sprawie tych zawodników, którzy jeszcze nie zdeklarowali się w kwestii swojej przyszłości?
Na szczęście nie mamy przymusu pośpiechu. Niektóre kluby budują drużynę pod koniec roku… albo i w styczniu, natomiast my na pewno nie będziemy czekać tak długo.

Wspomniał pan o czynnikach, na które jako klub nie mamy wpływu. Rozumiem, że mówimy tu o “nieetycznych i nieprofesjonalnych podchodach”, o jakich mówił kilka dni temu trener Róbert Kaláber. Można domniemywać, które z klubów tak działają. W jaki sposób dowiedział się pan o tych “podchodach” i jak pan je ocenia? Wszak mamy tu do czynienia z sytuacją, w której ktoś ponownie korzysta z owoców Waszej pracy. Tak jak niedawno “rzucono się” na zawodników przez lata szkolonych na Jastorze, tak teraz wyciąga się graczy zagranicznych, których z wysiłkiem wyszukał sztab JKH GKS.
Jak się dowiedzieliśmy? Po prostu pokazywano nam SMS-y od niektórych osób. A czy chciałbym to skomentować? Powiem tak – od wielu lat funkcjonuję w środowisku polskiego hokeja i zdecydowana większość działaczy to naprawdę porządni i etyczni ludzie. Niestety, zawsze znajdzie się ktoś, kto myśli inaczej.

Taka czarna owieczka?
Niestety.

Czy wśród zawodników, którzy być może pozostaną na Jastorze, jest Dominik Paś?
Na pewno jesteśmy zainteresowani, aby Dominik pozostał w JKH GKS Jastrzębie. Dążymy do tego, by w naszym zespole grali zawodnicy prezentujący określoną jakość. Powtórzę jednak, że rozmowy trwają i na ten moment nie chciałbym przesądzać w jedną lub drugą stronę.

Argumentem za pozostaniem w JKH GKS Jastrzębie jest to, iż spośród zeszłorocznych mistrzów Polski jedynie Kamilowi Wałędze udało się uczynić wyraźny krok do przodu.
Faktem jest, że zdecydowana większość zawodników, którzy odeszli z mistrzowskiej drużyny, nie zrobiła wielkich karier. Mówimy tu zarówno o Polakach, jak i obcokrajowcach. Niektórzy byli wielkimi gwiazdami polskiej ekstraligi, a dziś zniknęli z pola widzenia.

Czy sztab szkoleniowy i dyrektor sportowy otrzymali od zarządu wolną rękę w poszukiwaniu zawodników (oczywiście przy zachowaniu określonego sufitu finansowego), czy też ma pan jakieś oczekiwania w kwestii transferów?
Wszystkie ruchy i możliwości transferowe są konsultowane z zarządem klubu. To zarząd podejmuje określone decyzje, choć oczywiście jesteśmy otwarci na wszelkie rekomendacje dotyczące określonych rozwiązań ze strony Leszka Laszkiewicz i Róberta Kalábera. To na nich spoczywa odpowiedzialność za wyszukiwanie zawodników prezentujących odpowiednią jakość i pasujących do zespołu.

Wobec tego zapytam inaczej. Czy wolałby pan, aby klub dysponował bardzo wyrównanym składem bez gwiazd, czy też skłania się ku rozwiązaniu ze zdecydowanym liderem drużyny?
To jeszcze nie zostało ustalone, jednak z mojego punktu widzenia w minionym sezonie po kontuzjach Macieja Urbanowicza i Marisa Jassa zabrakło nam lidera. Krótko mówiąc, nie było takiego człowieka, który potrafiłby “pociągnąć” zespół. Nie są to jedynie moje odczucia. Będziemy poszukiwali zawodników, którzy będą zarówno prezentować odpowiednią jakość, jak i wykażą cechy mentalne do pełnienia roli “dobrego ducha” w szatni.

Czyli – podsumowując – JKH GKS Jastrzębie będzie szukał wybitnych jednostek, jednak bardziej będą to osoby pokroju Marisa Jassa niż Richarda Krala.
Przede wszystkim musimy znaleźć “złoty środek”. I taki jest nasz cel.

Skład buduje się pod kątem jakiegoś celu. Czy na ten moment możemy już rozmawiać o kierunku, w jakim chcecie podążać?
Od lat powtarzam, że jako JKH GKS Jastrzębie zawsze gramy o najwyższe cele. Nie chcemy jednak uczestniczyć w licytacji i walczyć o zawodników, którzy zamierzają windować swoje oczekiwania finansowe. Nie jest naszym celem rywalizować na rynku transferowym z klubami z bardzo wysokim budżetem. Wśród naszej ligowej konkurencji są kluby dysponujące większymi środkami, które miniony sezon zakończyły z pustymi rękami. Ich działacze mają obecnie spory ból głowy, który na szczęście nie jest naszym udziałem.

A zatem wiemy już wszystko. Na koniec chciałbym wyrazić radość, że nasze długie podsumowujące wywiady z panem prezesem Kazimierzem Szynalem mają już swoją określoną tradycję zapoczątkowaną w 2011 roku. Dlatego pozostawiam panu teraz możliwość podziękowania za ten miniony sezon wszystkim, którym one się należą.
Rzeczywiście, to już ponad dziesięć lat, a zatem zacznę od podziękowań dla redakcji JasNetu (śmiech). Natomiast jeśli chodzi o miniony sezon, to ponownie dziękuję Jastrzębskiej Spółce Węglowej z prezesem Tomaszem Cudnym na czele, a także wszystkim firmom z branży górniczej, które wspierają jastrzębski hokej. Mam tu na myśli nie tylko drużynę seniorów, ale także naszą Akademię JKH. Dziękuję Miastu Jastrzębie-Zdrój osobiście pani prezydent Annie Hetman, panu przewodniczącemu Rady Miasta Piotrowi Szeredzie oraz radnym Rady Miasta Jastrzębie-Zdrój. Dziękuję także Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji. Wyrażam podziękowanie dla wszystkich naszych sponsorów, którzy nie zapominają o JKH GKS Jastrzębie. Życzę też wszystkim zdrowych, wesołych Świąt Wielkanocnych i liczę, że w przyszłym sezonie będziemy mieli wiele okazji do wspólnej radości.

rozm. mg
 

Liczba komentarzy: 1

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • jastrzebie
    2022-04-18 10:25:04

    JSW będzie mieć bardzo duże zyski 5-15 mld w 2022r. Zbudować silną drużynę na polskich zawodnikach i przestać skomleć. Kalaber trener reprezentacji Polski a bazuje na Łotyszach, Słowakach, Czechach.

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • szop: nie ma nic bardziej chwiejnego jak twoje zyczenia dla Podhala z jednej strony sie z Nas smiejesz a z drugiej utwierdzasz jak to dobrze Nam zyczysz jesli jestes takim samym chwiejnym kibicem to wspolczuje Unii takiego kibica jak Ty
  • szarotekNT: Dokładnie szopie...ja tez czasem odbieram to tak ze wszyscy nám dobrze życzą..ale oby to Podhale bylo sobie takie srednie oby tylko niezamocne...mája pokrycie czy nie to nic nam do tego ..bawia sie za swoje wiec im wolno
  • Arma: Syndrom oblężonej twierdzy na pełnej
  • szop: szarotek im wiecej ktos Cie w czyms utwierdza tym bardziej znaczy ze jest zupelnie na odwrot mnie to smieszy ta ich troska :)lecz jakie to polskie "skad on wzial na to czy na tamto" :D
  • szop: nie ma to jak bardziej martwic sie o cudze dutki niz o swoje :)
  • szop: ale to zapewne z troski :)
  • omgKsu: A ja osobiscie chciałbym żeby tzw "klasyki" toczyły sie w półfinale/finale ligi miedzy Unią a Podhalem.
    Można było usłyszec miłe słowo w finałach tego sezonu od kibiców z NT także jestem wdzieczny i licze że Szarotki znów bedą w TOPie ;)
  • KubaKSU: My się o dutki martwić nie musimy ,przynajmniej u nas co roku w połowie sezonu nie ma protestów zawodników o brak hajsu :) Unia jest stabilna finansowo od kilku lat :)
  • szarotekNT: Szopie jak wszędzie sa dobrze zyczacy ale i troskliwi
    ....dla nas lixzy sie tylko Podhale
  • szop: i o to w tym chodzi zeby kazdemu sie wiodlo a nie smiac sie ze cos komus nie wyjdzie sadze ze takie zagrywki nie cementuja Naszego srodowiska My z Tychami udowodnilismy ze mozna a kibic ktory mianuje sie mianem prawdziwego no coz chyba nie lapie o co w tym wszystkim chodzi
  • KubaKSU: Tymczasem...19,:46 zbliża się:)
  • Prawdziwy Kibic Unii: Szop nie smieje sie tylko uczulam na dzialania prezesa zapowiadal audyt i informacje dla Was co w klubie informuje Was o kontraktach i planach ale przyznaje ze z PZU rozmowy trwaja czyli nic na pewno wiec nie mysle ze moge tak napisac My Kibice Unii trzymamy za Was kciuki ale Wy potraficie dociekac prawdy wiec zapytajcie o to co bylo oglaszane na konferencjach i o sponosorow pokazcie ze sam PR jest genialny ale musi byc podparty realna kasa chopy
  • szop: i to jest wazne Szarotku nie ma co patrzec i zle zyczyc innym :)
  • S'75: Mark Kaleinikovas znów punktuje😁
    Litwa - Holandia na razie 3:1
  • Sammael78: Bardzo fajny wywiad Pana Dziubińskiego Krystiana
  • Luque: Japońce całkiem sobie radzą z tymi Makaroniarzami
  • PanFan1: Prawdziwy a słyszałeś takie powiedzenie: "pieniądz lubi ciszę" ?
  • PanFan1: ... a jak tam u was ? jest ta "Zupa" w waszym kociołku ? czy wam wyparowała ? z troski o wasz udział w LM pytam
  • PanFan1: Winning Jets spory zawód
  • szmaciany75@tlen.pl: dla tych co nie maja kanałow polsatu to mistrzostwa na CT SPORT i niemieckim PRO7 iPRO7MAX z satelity Astra...
  • Młodziutki: Ciekawe komu Zawadzka musiała dać d…
  • Beta: przestań pisać głupoty -czemu wg.Panów wszystko musi się opierać przez łóżko -tym samym wydajesz świadectwo męskiemu światu
  • Młodziutki: Tak
  • PanFan1: Bez nerw Betko u ludzi młodych lub niedojrzałych wyro to priorytet, zarówno u dziewcząt jak i chłopców ;)
  • rawa: Młodziutki miał właśnie pierwszą erekcje i od teraz mu się wszystko z jednym kojarzy;)
  • rawa: PF1 coś te Liście nie chcą odpaść. Dla Panter dobrze. Niech będzie 7 meczy.
  • narut: i dla Bostonu i dla liści odpadnięcie na tym etapie będzie niezłą porażką.. ale stawiam raczej na Boston.. i na 6 spotkań..
    Madziarko męczy się z Romsko.. Romsko trzyma się..
  • emeryt: za tych lepszych czasów leżącego sie nie kopało i kobiet nie obrażało,świat coraz gorszy,bez zasad i honoru
  • rawa: Też myślę, że Boston ich przejdzie w 6ciu meczach.
  • narut: privda Emerycie privda aczkolwiek ponoć dziś są własnie te lepsze czasy (tak mówią wszędzie i w szkołach uczą), wyzwolenia wszelakiego.. a jednak gołym okiem widać że nader często jest to kloaka maxima..
  • narut: Rawa - tym bardziej, że AM34 zdaje się, że nie zagra, dziś już nie grał, ponoć choroba go jakaś dopadła.
  • rawa: Bezstresowo wychowani, odklejeni od rzeczywistości płyną z nurtem głównego ścieku.
  • rawa: Ciekawe jak Dallas sobie poradzi u siebie. Trzeba bedzie w nocy zarzucić meczyk
  • narut: myślę, że kto dzisiaj wygra ten wygra cała serię, tak to mi wygląda po dotychczasowej rywalizacji.. kluczowy mecz dzisiaj.. natomiast podobnie jak Fana rozczarowała mnie postawa Jets.. myślałem, że bardziej się postawią i tak szybko nie polegną..
  • PanFan1: Leafs dość regularnie więdną w pierwszej, myślę że wielkiej różnicy Kocurom nie zrobi kto wygra w tej parze.
  • PanFan1: Jets bardzo mnie rozczarowali narut
  • rawa: PF1 ważne żeby było jak najwiecej meczy. Więcej czasu na regeneracje i zaleczenie kontuzji. Zdrowie to najważniejsza rzecz w playoffach.
  • PanFan1: Avs to jest jednak duża klasa, sezon regularny tak na spokojnie, byle awansować do PO, a teraz wytoczyli cięższe armaty.
  • PanFan1: Zgadza się Rawa, choć pamiętasz zeszły sezon, Kocury po dramatycznej wojnie w pierwszej z "Misiewiczami", później już szli jak burza ... aż do finału gdzie pary zabrakło
  • Mariusz78PL: Witam
    Panowie mam pytanko... Orientuje się ktoś, czy nadchodzące MŚ będą w otwartym Polsacie, mam tu na myśli spotkania z udziałem naszych oczywiście? Zerkam w program tv i nic tam nie ma, a przecież mecze kadry na ważnych imprezach muszą być chyba puszczane w ogólnodostepnych kanałach.
  • 6908TB: a w meczu Madziarów z Rumunią chyba można mówić o niespodziance
  • Darek Mce: Dla nich to ze facto święta wojna, patrząc na zawiłości historyczne. Rumunii to nie pomoże, raczej zlecą niżej, ale Węgrom porażka może zaszkodzić w awansie
  • botanick: Raczej zakodowane,niech sobie kodują razem z tymi ich reklamami. Ja mam ct sport i mam nadzieję że nie wywiną takiego numeru jak z siódmym meczem finału czeskiej ligi.
  • wpv: Mecze Polaków będą w otwartym kanale Polsatu
  • botanick: A to ciekawostka.
  • Mariusz78PL: @wpv
    Tak sobie właśnie myślałem, bo przecież kilka lat wstecz wszedł przepis, że mecze kadry na ważnych imprezach muszą być puszczane w otwartych kanałach :) I nie chodzi tu tylko o hokej, ale o wszystkie dyscypliny.
  • emeryt: za reżimu pis nie było hokeja w tvp,teraz ma byc w polsacie,tvp sport a moze i w tvn.wie ktoś co tam u Nitrasa?
  • Mariusz78PL: emeryt
    Nitras i spółka są zajęci ściganiem pisowców... Obajtka, Kaczyńskiego, Ziobry czy też Glapinskiego. Na nic innego w chwili obecnej nie mają czasu. Tak są zajęci, że biedacy zapomnieli obniżyć ceny paliw na 5,19 :) Ale w zamian szykują i coś w zamian, czyli podwyzki prądu, czy też gazu. Zawsze to coś.
  • emeryt: eee tam,pare dni temu Nitri przecinał wstęge na otwarciu nowej hali w Gorzowie,patrz Pan ,ledwo pare miesięcy żondzi...majo rozmach sku.syny
  • narut: współczuję Węgrom bo byli już na bardzo bardzo dobrym kursie do elity..tymczasem znowuż Rumunia komuś psuje marzenia, jak nam w 2019 roku.. szacunek dla nich, że pewien poziom trzymają, potrafią zagrać dobry czy bardzo dobry mecz.. niemniej wkurzać mogą Węgrów, jak nas..no cóż taki sport..
  • Darek Mce: Maja, maja sk…..
  • Darek Mce: Najlepsze w tym, ze większość reprezentantów Rumunii to etniczni Węgrzy z Siedmiogrodu
  • Darek Mce: Wszystkie gole padły po strzałach Wegrow
  • Darek Mce: Poza Steaua czy Galati, reszta drużyn rumuńskich pochodzi z Centralnych Karpat południowych gdzie mieszka 2 miliony Wegrow
  • Luque: Kadra Rumunii to taki składak z kilku państw... jakby nie to to wróciliby na swoje miejsce
  • Simonn23: Eeeeeeee oglądał ktoś mecz Węgry Rumunia? Może mi ktoś wytłumaczyć jakim cudem??
  • Simonn23: Na Węgry był kurs 1.01, masakra
  • Gomez87: Witam czy jest jakaś transmisja planowana z meczu ze Słowacją ?
  • Luque: Koreańce prowadzą 1-0, ciekawe jak zagrają w 2 i 3 tercji z Japońcami
  • RafałKawecki: Dobre tempo. Dużo celnych podań. Fajnie się to ogląda.
  • RafałKawecki: Natomiast rzut oka na trybuny pokazuje, że formuła MŚ w hokeju jest kompletnie bez sensu. Większość meczów przy pustych trybunach i tak co roku. Hokej z uporem godnym lepszej sprawy brnie w ścieżkę, którą żadna inna dyscyplina sportu nie idzie.
  • PanFan1: Ja bym Rumunów tak łatwo nie skazywał na pożarcie ;)
  • PanFan1: W tym roku dywizja 1A dużo zaciętsza niż rok temu
  • Simonn23: O kurcze, Japonia win
  • Simonn23: Kaleinikovas goool
  • Luque: W przyszłym roku na zapleczu też nie będzie łatwo
  • emeryt: jeszcze nam ktos Marka sprzątnie sprzed nosa,niech już tak nie szczela
  • mario.kornik1971: ale, że Nitras przecinał wstęgę a miał upiłować...
  • Luque: Korniku oni wszyscy się ładnie kłócą ale jak trzeba jakiś szajs podpisać czy idzie jakaś agenda z góry to robią dokładnie to samo, więc bym się tym nie emocjonował
  • jastrzebie: Luque ty już wiesz że spadniemy.
  • mario.kornik1971: Luque; i tak od lat
  • Luque: Jastrzębiu tego nie napisałem, że spadniemy, chciałbym żeby się im udało jak my wszyscy (chyba)
  • narut: tak na prawdę każdy ko wspiera tzw. zieloną agendę ten jest wrogiem hokeja, choćby nie wiadomo co mówił i deklarował.. hokej i eko-terror się wykluczają ..
  • jastrzebie: My teraz przez 5 lat mamy się utrzymać bo 29 u Nas MŚ :)
  • narut: kiedyś jakoś tak było że gospodarz nie musiał grać.. pamiętam że w 89 we Wiedniu były mistrzostwa a Austria wówczas nie grała..ale teraz już te przepisy chyba na to nie pozwalają
  • Luque: Narucie Europa Zachodnia i Środkowa i tak ma najbardziej restrykcyjne przepisy w różnorakim zakresie, ale ktoś chce żebyśmy popełnili totalne samobójstwo... a świata i tak nie zbawimy, bo USA i kraje BRICSu mają to w pompce
  • narut: Slowenia - Włochy 1-0.. Słowenia aktywniejsza
  • narut: tak Luque - też to dostrzegam, że nie tylko my ale i cała Zachodnia Europa jedziemy na tym samym wózku, podczas gdy np. USA ma na to wyczesane.. i inaczej tego się nie nazwie jak napisałeś - to samobójstwo
  • narut: we Włoszech gra Purdeller a w Słowenii Matic Torok, obaj Panowie lat 20, obaj grają poza granicami, pierwszy w OHL (całkiem dobre liczby) drugi w fińskiej u20 i ekstraklasie - KooKoo(50 występów w ekstraklasie) obaj są przyszłością swoich drużyn narodowych, cały hokejowy świat praktykuje tego typu powołania do kadr na mś..dlatego ew. brak Maciasia będę odbierać jako sabotaż.. przy całej mojej sympatii do Kalabera
  • Luque: Już kiedyś Płachta zrobił tą przyjemność Łyszczarczykowi...
  • narut: 2018?
  • Luque: Albo 2017
  • Luque: Albo nawet 2016...
  • narut: tj. nie powołał go? czy odwrotnie?
  • Luque: Wziął Jeziora, a Alan miał szansę na draft w sumie
  • Luque: Ja bym braci wziął, chyba że bardziej opłaca się brać 38 latków...
  • Luque: Tyczyński też moim zdaniem do składu, szkoda że Sadłochy nie idzie wziąć
  • narut: Popieram to co piszesz z powołaniami, wszystkich bym ich widział, z Jeziorem to tej sytuacji nie pamiętam dokładnie, wiem, że Łyszczarczyk grał na ostatnich Płachty mistrzostwach, czyli w 2018(spadek z AI) - wówczas kibice trochę na niego psioczyli, że nie gra niczego nadzwyczajnego, pierwszy punkt chyba zdobył w tym przegranym meczem z Kazachstanem, Alan w kadrze miał trudniejszy początek aniżeli Maciaś..dlatego tym bardziej winien się znaleźć w kadrze ten ostatni .. i jego brat..
  • narut: bo młodych do obrony czas już zacząć wprowadzać, bo zaraz przejdziemy rewolucję kadrową.. Dronią czy Koluszem czy paroma innymi chłopakami długo już nie pojedziemy..
  • narut: Słowenia za mocna dla Włoch... za mocna..
  • Luque: Jeden weteran jak Kolusz to nie zawadzi ale Pasiut z Urbanowiczem to nie wiem czy wytrzymają trudy turnieju
  • narut: tak ja do Kolusza w tej kadrze nic nie mama ale już przy całym szacunku do Urbanowicza już mam uzasadnione obiekcje co do jego kondycji, wydolności
  • Luque: A co powiesz o Pasiucie? Nawet opaskę kapitana mu w Gieksie zabrali...
  • Luque: Chmielewski też moim zdaniem ze Słowenią słabo i z Brytami chyba też ale tylko skróty widziałem
  • Luque: Teraz te dwa sparingi to się wszystko wyjaśni, na ten z Duńczykami to się chyba wybiorę ;)
  • narut: max jako rezerwowy, do rotacji (co drugi mecz czy jakoś tam inaczej wg. potrzeby) ale na nim już drużyny się nie zbuduje, tj. gry się nie oprze a tym bardziej na poziomie elity, jak jeszcze w zeszłym roku..wolny już jest, przynajmniej wolniejszy i to wyraźnie..
  • narut: Chmielewskiego bym bronił, nie tylko doświadczeniem gry na lepszym poziomie ale i przynajmniej w sparingu II z WB, też nie najgorzej się zaprezentował, sytuacje kreował...
  • Luque: W sumie też jest szansa, że się trochę oszczędza przez tą kontuzję, oby tak było i w turnieju pokaże na co go stać
  • narut: też mam taką nadzieję, a pokazać się musi jeśli chce jeszcze dostać jakiś dobry sportowo kontrakt, w co nie wątpię .. jakoś widzę, ze nikt do Żyliny się nie wybiera a to przecież dla wielu z Was blisko jest... chyba że Słowacy trybuny okupują co widziałem patrząc na mecze z Trnawy..
  • narut: cała hala była wypełniona po brzegi..
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe