Spotkanie sparingowe między Tauronem KH GKS-em Katowice a TatrySki Podhalem Nowy Targ zostało przerwane już po pięciu minutach. Powód? Gęsta mgła.
Z uwagi na fakt, iż katowicka "Satelita" nie jest jeszcze przygotowana na przyjęcie zawodników, mecz odbył się na Stadionie Zimowym w Sosnowcu. Już podczas rozgrzewki w hali zaczęła unosić się mgła. Bramkarze mieli problemy z dostrzeżeniem krążka podczas uderzeń z nieco dalszych odległości.
– Widoczność była jeszcze słabsza niż podczas pamiętnego starcia o Superpuchar Polski. Nie było sensu ryzykować zdrowiem zawodników – powiedział nam Jarosław Różański, najbardziej doświadczony gracz "Szarotek".
Spotkanie zostało przerwane w 4 minucie i 5 sekundzie.
Czytaj także:
