Puścił 200 goli i dostał nagrodę
Daniel Lundin sięga po krążek, który trzepocze w siatce za jego plecami prawie sześć razy na mecz! Dlaczego więc Szweda zazdrości Polonii niemal cała ekstraliga?
Kiedy patrzy się na ligowy bilans bytomskiego klubu trudno uwierzyć, że jego bramkarz to tegoroczna rewelacja ekstraligi (Polonia straciła na razie dokładnie 202 gole). Gdy po kwadransie żmudnej pracy rosły Szwed (aż 196 cm) ubierze wszystkie ochraniacze, które pozwalają mu zatrzymywać ciałem miotane z nieludzką siłą krążki, wygląda jak gladiator, który tylko przez pomyłkę trafił do bytomskiego "blaszaka" w drodze do Koloseum.
- Jego warunki fizyczne to wielki atut. Napastnik najeżdża na jego bramkę i ma wrażenie, że Daniel nie zostawia mu centymetra wolnego miejsca - uśmiecha się Adam Fras, prezes bytomskiego klubu. - Przyszłość będzie należeć do takich bramkarzy jak on. Mimo swojego wzrostu jest niezwykle sprawy. Pan widział z jaką łatwością śmiga jeden szpagat za drugim? - pyta Jerzy Pawłowski, który trenował Lundina w Orliku Opole.
putBan(62);
Daniel Lundin
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice - Wojciech Todur
Komentarze