Róbert Kaláber: John uratował nam zwycięstwo
Reprezentacja Polski pokonała Włochów 3:1 w pierwszym meczu turnieju w Klagenfurcie. Czwartkowe spotkanie w krótkiej rozmowie z naszym portalem podsumował Róbert Kaláber, selekcjoner biało-czerwonych.
Polacy po pierwszej tercji przegrywali z reprezentacją Włoch 0:1. Gola już w 3. minucie zdobył Alberto Colli, który popisał się soczystym i przede wszystkim celnym uderzeniem w samo okienko.
– Mieliśmy słaby wstęp do meczu, gdyż zawodnicy podejmowali złe decyzje i zbyt późno reagowali. Efekt był taki, że Włosi odbierali nam krążek i stwarzali sobie okazje do zdobycia bramki. Od 10. minuty gra się wyrównała, a od drugiej tercji byliśmy lepszą drużyną. Stworzyliśmy sobie dużo klarownych sytuacji i odwróciliśmy wynik na naszą korzyść – wyjaśnił po meczu Róbert Kaláber, opiekun biało-czerwonych.
„Orły” po czterdziestu minutach prowadziły 2:1, po golach dwóch skrzydłowych z rocznika 1998, czyli Bartłomieja Jeziorskiego i Patryka Krężołka. Kropkę nad „i” postawił tuż przed końcową syreną strzałem do pustej bramki Krystian Dziubiński.
– Powinniśmy wykorzystać stworzone sytuacje, bo było ich wiele. Przez to końcówka meczu była nerwowa, ale John uratował nam zwycięstwo, na które ciężko zapracowaliśmy. Zadowoleni jesteśmy z dyscypliny i organizacji gry. Chłopaki razem walczyli i oczywiście cieszyli się ze zwycięstwa nad dobrym przeciwnikiem – dodał Kaláber.
Jutro nasza reprezentacja zmierzy się z Austrią. To starcie rozpocznie się o godzinie 17:00.
Komentarze