Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie walczą o awans do Turnieju Finałowego Pucharu Polski. Po porażce z Zagłębiem Sosnowiec wrócili na zwycięską ścieżkę, pokonując na wyjeździe Texom STS Sanok 6:1. Z pięciu goli w przewadze zadowolony po meczu był szkoleniowiec gości Róbert Kaláber.
– Wszystko się rozstrzygnęło w przewagach. Byliśmy skuteczni w tym elemencie, zdobyliśmy pięć bramek. Przeciwnik w miarę dobrze bronił 5 na 5, grał zorganizowanie i agresywnie do ciała. Zdobyliśmy ładne bramki w tych przewagach, jestem zadowolony z trzech punktów – mówił po meczu Róbert Kaláber, trener JKH GKS Jastrzębie.
W poprzednich spotkaniach jastrzębianie zdobyli 10 bramek w przewadze. W sanockiej Arenie aż ta sztuka udała im się aż pięć razy.
– Mamy bardziej doświadczoną drużynę, nie pozwoliliśmy na zbyt wiele gospodarzom. Graliśmy swoje, więc nie daliśmy przeciwnikowi nadziei na zdobycie jakichkolwiek punktów. Czasem tak bywa, że się w tych sytuacjach krążek nie odbije tak prosto i nie ma okazji do skutecznej dobitki. Tutaj dwa razy takie bramki zdobyliśmy, przez to było łatwiejsze. Czasem zagramy dobrze te przewagi, ale nie raz niefortunne odbicie, słupek czy poprzeczka uniemożliwia nam zdobycie bramek. Ale z tego meczu jestem zadowolony jak zaprezentowaliśmy się w przewagach – dodał Róbert Kaláber.
WIĘCEJ W MATERIALE WIDEO:
Czytaj także:
