Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Róbert Kaláber: Plan? Zagrać w finale!

Róbert Kaláber czujnym okiem obserwuje swoich podopiecznych (Foto: Polski Hokej)
Róbert Kaláber czujnym okiem obserwuje swoich podopiecznych (Foto: Polski Hokej)

Za jastrzębianami rywalizacja z KH Energą Toruń, która dała im przepustkę do strefy medalowej. W półfinale jastrzębianie zmierzą się z GKS-em Katowice. Play-off ma to do siebie, że „nie bierze jeńców”, a czas leci jak szalony. Dlatego bez zbędnych wstępów zapraszamy do treściwego wywiadu z trenerem Róbertem Kaláberem, który opowiedział o nerwówce ze „Stalowymi Piernikami” oraz metodzie na obrońców tytułu.

Panie trenerze, szczerze - czy po dwóch pierwszych meczach z Toruniem przemknęła panu przez myśl obawa, że możecie zakończyć sezon już 8 marca?

Róbert Kaláber: – Nie nazwałbym tego obawą, ponieważ zarówno my - trenerzy, jak i zawodnicy, nie dopuszczaliśmy do siebie takiego scenariusza. Na pewno jednak „z tyłu głowy” mieliśmy świadomość zeszłorocznego przykrego doświadczenia, gdy po ćwierćfinałach pożegnaliśmy się z play-off. To jest najgorsze, co może przytrafić się drużynie. Kończysz granie wtedy, gdy inni dopiero zaczynają walczyć o medale. Na szczęście ten koszmar w tym roku nie jest naszym udziałem.

Noce przed wyjazdem do Torunia na pewno były ciężkie...

– Wiedzieliśmy, gdzie popełniliśmy błędy i mocno pracowaliśmy nad ich eliminacją. Naszym głównym mankamentem w dwóch pierwszych spotkaniach na Jastorze było niedostateczne „serducho” na tafli. Nie brakowało nam wprawdzie zaangażowania, ale musieliśmy popracować nad naszym „charakterem”. Generalnie jednak należy zdawać sobie sprawę, że ekstraliga to bardzo wyrównane rozgrywki. Gdybym to ja miał wybierać przeciwnika z trójki Toruń, Cracovia i Podhale, miałbym... spory ból głowy. Między tymi zespołami różnice były naprawdę minimalne i każdy z nich nie tylko miał potencjał na „napsucie krwi” teoretycznie wyżej notowanym rywalom, ale również - przy pewnej dozie szczęścia - na awans do półfinałów. Dlatego wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo trudny play-off, choć oczywiście nie spodziewaliśmy się takiego scenariusza na starcie. Ważne jednak, że wszystko skończyło się po naszej myśli.

O braku zaangażowania rzeczywiście trudno mówić w sytuacji, gdy w każdym z sześciu meczów oddaliście na bramkę rywala więcej strzałów. Czy było tak, że torunianom dopisało szczęście na Jastorze, czy też... mimo wszystko spodziewaliście się łatwiejszej przeprawy?

– Wszystkiego po trochu. Wiemy doskonale, że u siebie z Toruniem grało nam się bardzo dobrze. Wygraliśmy trzykrotnie, a na dodatek w styczniu pokonaliśmy tego przeciwnika efektowną dwucyfrówką. Oczywiście nie jest tak, że teraz liczyliśmy na podobny przebieg meczów, ale po prostu sami musieliśmy zrozumieć, że to już nie jest faza zasadnicza. Energa od początku grała tak, jak należy walczyć w play-off. My natomiast „głowami” byliśmy chyba jeszcze w piątej rundzie. Istotne jest jednak to, że od trzeciego spotkania „serducho” było już na odpowiednim poziomie.

Czy KH Energa Toruń czymś pana zaskoczyła? Teraz możemy chyba pozwolić sobie na uchylenie rąbka tajemnicy z analiz w szatni...

– Przede wszystkim drużyna Energi to bardzo dobrze poukładany team. Mądrze wzmocnili kadrę i dysponowali dobrymi obrońcami. Ich atutem byli też młodzi gracze. Trener Juha Nurminen znakomicie ich zorganizował. Jeśli jednak miałbym mówić o „elemencie zaskoczenia”, to bez wątpienia był nim bramkarz Mateusz Studziński. Myślę, że gdyby torunianie zagrali z Finem w bramce, to... my spisywalibyśmy się lepiej w ofensywie. Tymczasem Studziński bez wątpienia „zrobił różnicę” na tafli i to należy docenić.

Wobec tego na ten jeden moment zapomnę, że rozmawiam z trenerem JKH GKS i zapytam selekcjonera reprezentacji Polski, czy Studziński trafił do pańskiego notatnika na Ostrawę?

– Oczywiście. Mateusz Studziński dostanie okazję do zaprezentowania się podczas zgrupowań naszej kadry. Na pewno chciałbym zobaczyć go jeszcze w akcji. W stu procentach zasłużył na powołanie.

Wróćmy jeszcze do trzeciego i czwartego meczu w Toruniu. Nie można było nie zauważyć różnicy w Waszej grze w tych pojedynkach. We wtorek zagraliście bardzo nerwowo, natomiast w środę zobaczyliśmy na tafli zupełnie inny, bardzo dojrzały zespół. Czy nie jest tak, że pokonaliście Energę przede wszystkim... „we własnych głowach”?

– Nerwowość wynikała z faktu, że ze wszystkich sił staraliśmy się nie popełnić błędu. Przegrywaliśmy 0-2. Gdyby Toruń wygrał trzeci mecz, znaleźlibyśmy się pod ścianą. Wiedzieliśmy, że ewentualna strata gola na 0:1 byłaby dla nas ogromnym utrudnieniem. Przeciwnik dostałby „wiatru w żagle”, mógłby pozwolić sobie na cofnięcie się i z tymi dwoma tysiącami kibiców za plecami byłby w stanie pójść za ciosem. Ponadto mieliśmy także świadomość, iż poprzednie dwa wyjazdy do Torunia w fazie zasadniczej zakończyły się naszymi dość wyraźnymi porażkami. To też w nas „siedziało”. Wiedzieliśmy, że sytuacja jest bardzo poważna.

Nie ma pan czasem ochoty wstawić Kamila Górnego do... ataku?

– Nie (śmiech). Kamil dobrze wykonuje swoją robotę w defensywie, a napastników mamy wystarczająco dużo. Faktem jest, że szwankowała u nas skuteczność. Nie mieliśmy odpowiednio dobrze nastawionych celowników i z uporem trafialiśmy w środek toruńskiej bramki, budując pewność siebie Studzińskiego. Na pewno musimy poprawić tę statystykę. Jeśli to nam się uda, to będziemy w stanie dojść nawet do samego finału.

W półfinale czeka na Was GKS Katowice. Mistrz Polski nie wybaczy Wam słabej skuteczności.

– Nie jest wielką tajemnicą, że Katowice mają mocniejszą obronę niż Energa Toruń. Oni nie pozwolą nam na stworzenie tak wielkiej ilości dogodnych sytuacji. W ćwierćfinale nie szanowaliśmy tych okazji, ponieważ ufaliśmy, że niebawem będą kolejne. Teraz takiego „luksusu” nie będzie. Dogodnych sytuacji będzie znacznie mniej, a z tych, które stworzymy, będziemy musieli wyciągać maksimum. Innej metody na pokonanie GKS Katowice nie będzie.

Proszę zatem o kilka słów odnośnie planów na półfinały...

– Plan może być tylko jeden - zagrać w finale (śmiech). Na pewno zrobimy wszystko, aby osiągnąć ten cel. Jak zawsze będziemy podążać od meczu do meczu i to najbliższe zawody będą dla nas najważniejsze. W środę i czwartek odpoczęliśmy nieco od hokeja, ale teraz pracujemy już na pełnych obrotach. Natomiast analizę przeciwnika rozpoczęliśmy natychmiast po... zakończeniu pojedynku Unii Oświęcim z Cracovią. Naszym celem na początek będzie rzecz jasna odniesienie przynajmniej jednego zwycięstwa na tafli przeciwnika.

Nie lubi pan wyróżniać swoich zawodników indywidualnie, a zatem zapytam nieco inaczej o tę kwestię. Kibice byli dumni, że już w czerwcu mieliście „gotową” kadrę na nowy sezon. Tymczasem potem dołączył Filip Starzyński, a na początku rozgrywek - Rastislav Špirko. Następnie pozyskaliście dwóch Amerykanów, a ostatnio - Kanadyjczyka z Sanoka. Wszyscy oni wnieśli mniej lub więcej dobrego do  zespołu. Czy czasem pomaga... przypadek?

– Nie ma tu mowy o przypadku. Cały czas powtarzam, że staramy się działać w takich warunkach, jakie mamy. Po poprzednim sezonie odeszło kilkunastu zawodników. Ofensywę budowaliśmy m.in. w oparciu o Ondřeja Koptę, który po drugim meczu stwierdził, że Jastrzębie nie jest jednak jego miejscem na ziemi. Dzięki temu trafił do nas Spirko, z którym z kolei zapewne nie dogadalibyśmy się w czerwcu, gdy liczył on na grę w mocniejszej lidze. Potem pożegnaliśmy się z Raivo Freidenfeldsem i Ricardsem Bernhardsem. Ich miejsce zajęli zawodnicy zza Atlantyku, którzy dali pozytywny impuls naszej drużynie. Od obcokrajowców zawsze będę oczekiwał, że będą „wartością dodaną” dla zespołu. Nie chcemy tu „turystów”, którzy „ślizgają się” od jednego do drugiego klubu. Myślę, że nasze ruchy poczynione w trakcie sezonu były adekwatną reakcją na zmieniającą się rzeczywistość. Dziękuję zarządowi naszego klubu, że rozumiał tę sytuację.

Czego jako zespół oczekujecie od kibiców na te derbowe półfinały? Fani wymagają od was, ale i wy macie prawo mieć swoje życzenia względem trybun.

– Przede wszystkim chciałbym wyrazić ogromne uznanie dla tych dwunastu naszych kibiców, którzy byli z nami w Toruniu. Chcę im bardzo podziękować za tę obecność na dalekim wyjeździe, do tego po dwóch porażkach u siebie. Przejechali kawał drogi i czuliśmy ich wsparcie. Było miło spojrzeć na ten sektor. Natomiast w półfinale na Jastorze życzyłbym sobie pięknej hokejowej atmosfery, którą stworzą kibice obu drużyn. Wiadomo, że na naszym obiekcie różnie to wyglądało w fazie zasadniczej. Liczę jednak, że za sprawą naszej gry trybuny będą pełne. Jesteśmy wdzięczni każdemu kibicowi, który nas wspiera. Apelujemy jednak o to, aby do finału poniosła nas prawdziwie hokejowa atmosfera naszych trybun!

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • fruwaj
    2024-03-16 09:49:52

    życzę powodzenia i trzymam kciuki za JKH w tej parze

  • narut
    2024-03-16 10:03:31

    przede wszystkim kibice Jastrzębia na trybuny, niech te nasze skromne lodowiska zostaną zapełnione po brzegi w tej fazie rozgrywek.. natomiast z Kato będzie arcy arcy ciężko bo ta drużyna z fazy na fazę się rozkręca i gra coraz lepiej.. paradoksalnie największą szansę na ich eliminację upatrywałbym w I rundzie.. tak czy inaczej powodzenia, liczę na ciekawą rywalizację, najlepiej by było aby te drużyny rozegrały ze sobą dobrych 7 spotkań

  • jastrzebie
    2024-03-16 12:00:15

    Damy radę

  • hubal
    2024-03-16 12:16:46

    Jastrząbki spacyfikować kibiców z hali obok i pogonić ich na Jastor !:)

  • atreus
    2024-03-16 17:37:25

    Z tymi baranami co mają sędziować mecze to będzie mega wyzwanie, jak można sędziego zawieszonego w ćwierćfinałach dać do tej samej drużyny by sędziował polfinaly

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Jamer: Paskal79: Byłoby super! Frekwencja myśle żeby dopisała… :)
  • Paskal79: I co z tym Nickiem, będzie trenował czy nie..... No widzę różne interpretacje....:-)
  • Jamer: Pascal79: Jeżeli zaakceptował Zarząd jego warunki to będzie :) Wbrew pozorom współpraca z Naszym Zarządem nie należy do łatwych więc zobaczymy :)
  • Jamer: Paskal79: z wpisu uniaosw wnioskować można że Denyskin także zostanie… Ciekawe… Cierpliwie czekamy :)
  • Arma: A Denyskin się broni swoją grą ? Tak z ciekawości pytam
  • uniaosw: Ja nigdzie nie pisałem kto odchodzi a kto zostaje ;)
  • uniaosw: Jak to mówią wiem ale nie powiem, Dobranoc
  • uniaosw: Ps jutro zupa szczawiowa
  • rawa: Dobry mecz w Sunrise. Dawać Kocury!
  • hokej_fan: Denyskin- dziękujemy za grę w Unii, życzymy powodzenia w dalszej karierze. Może zostanie w naszej lidze ale w innym klubie.
  • rawa: Ale start drugiej tercji przez Pantery.
    Carter Verhaeghe 1:0
  • rawa: Bobo dzisiaj daje radę.
  • rawa: Lundell durna kara
  • rawa: Sasza brama w osłabieniu 2:0
  • rawa: Tampa szybka odpowiedz. 2:1
  • rawa: Vasilevski zajeboscie broni.
  • rawa: Tampa dwie bramki nieuznane za przeszkadzanie bramkarzowi. Druga nieuznana tak na 50/50
  • rawa: Bedzie sie dzialo w trzeciej
  • rawa: Sasza 3:1
  • rawa: Mecz jest wyrównany. Bardzo szybkie tempo.
  • rawa: Bramkarze jak zwykle robią robotę
  • rawa: Warguez strzelił. 4:1
  • rawa: Carter 5:1 do pustaka
  • rawa: Mikkola kolejny gol do pustej 6:1
  • rawa: Brawo Pantery 🐀
    Pomimo 4:1 w serii to byla wyrównana walka.
  • rawa: Oby Dallas wygrało dzisiaj z Vegas
  • narut: i wygrało...
  • Oświęcimianin_23: Czy dzisiaj będzie już kolejne info? Ileż można czekać!
  • Prawdziwy Kibic Unii: Nasz Klub oglasza fakty czytaj kontrakty podpisane a nie plotki jak krol PRu ktory niedawno pojawil sie w THL …takze spokoj grabarza cytuajc klasyka wszystko bedzie dobrze 🤝
  • Oświęcimianin_23: Niestety cierpliwość nie jest moją mocną stroną:)
  • szmaciany75@tlen.pl: https://sport.tvp.pl/program-tv/hokej-na-lodzie-mecz-towarzyski-zylina-slowacja-polska/6621bf1fd034104f710de26c?o=6621bf26d034104f710de27f
  • szmaciany75@tlen.pl: tak jak ktos napisal powrot do lat 80-tych 3 teracja na zywo
  • KubaKSU: Dziś coś już musi wlecieć :D
  • PanFan1: Właśnie skończyłem oglądać Kocury
  • narut: brak informacji też stanowi informację...
  • PanFan1: ... mecz genialny dla Boba i Sashy
  • PanFan1: Cała drużyna zagrała świetnie
  • PanFan1: Tampa od zawsze była kocim koszmarem, już przestała, jeżeli Panthers potrafili wygrać tę serię w takim stylu, to znaczy że w tym roku mogą ograć wszystkich
  • PanFan1: Lightning żegnają wielkiego zawodnika - Stamer odchodzi
  • PanFan1: Myślę że Tampa podziękuję za współpracę Kucherovowi
  • narut: też tak Fanie mi się to kalkuluje ale już zamilknę bo moje hokejowe prognostyki i przeczucia niemal zawsze się idealnie nie sprawdzają, tj. jest dokładnie odwrotnie...ostatnio z Trzyńcem przewidywałem jego odpadniecie szybkie, już ze Spartą.. a jak się to zakończyło..
  • narut: miałem zresztą takiego znajomego, dalej go mam, w przypadku którego zawsze można było obstawiać polityczna wygrana, tj. on zawsze stawiał idealnie na przegranych... :).. takie życie, niektórzy tak już mają..
  • uniaosw: Transfery lubią ciszę, będzie dobrze
  • PanFan1: Tym razem narut można jednak dość śmiało przypuszczać że kilka głośnych nazwisk z Tampą się pożegna, wątpię żeby Lightning chcieli powielać błędy choćby takich Penguis, a pożegnanie Stevena Stamkosa może temu dowodzić.
  • PanFan1: ... a swoją drogą, ciekawe gdzie wyląduje Stamer, w Ducks jak Killorn ??
  • PanFan1: Koreańczyki jadą do "elyty" ? Toć tam miała być rozgrywka pomiędzy Madziarami, Makaroństwem i Slowenami !
  • narut: Fanie - bardziej mi chodziło o predykcje dotyczące Panter ... mniej się odnosiłem do personaliatu Tampy , choć los Kuczerowa też mi się zdaje być przesądzony...
  • narut: Póty co Madziarstan prowadzi ale Koreańczyki grają do końca, szykują się niezłe emocje, jak i wieczorem.. Italia będzie toczyć ciężkie boje z nieustępliwą Japonią...
  • szop: po emocjach
  • PanFan1: Nie żebym jakoś wybitnie Nikitę żałował bo kibicuję Panterom, ale strasznie marnie chłop grał w PO.
  • PanFan1: Czyżby Korea wyświadczyła ino przysługę Włochom i Madziarom ?
  • szarotekNT: Dzieje sie w NT ...bedzie ciekawie
  • szop: a daj Boże :D
  • szarotekNT: Szopie..oby to byla prawda
  • KubaKSU: Co tam u was ciekawego ?
  • Prawdziwy Kibic Unii: Kuba kupuja na potege teraz slynna dwojka z Japonii
  • Prawdziwy Kibic Unii: Tzn podpisuja kontrakty migdzie tyle nie dostaniesz ile prezes obieca i niech nawet nie startuje do licytacji nie ma sensu zero szans w Polsce
  • szop: Szarotek milej majowki :)
  • emeryt: Prawdziwy ,zaraz ktoś napisze-chyba słusznie- o bólu poopy...
  • Prawdziwy Kibic Unii: Pewnie tak ale to fakt wiec boli ale nie poopa a prawda poki co, z tym ze zycze Podhalu pelnego pokrycia na kontrakty i mega mocnej druzyny serio
  • szop: ze tak sie wtrace prawda o czym i kogo ma bolec bo nie czaje
  • KubaKSU: Szaleją, a w połowie sezony może braknąć dutków :D
  • KubaKSU: Sezonu*
  • KubaKSU: Niech się wzmacniają, mocna liga ,fajna liga :)
  • Prawdziwy Kibic Unii: Szopie nic zyczymy Wam Wielkiego Podhala zupelnie szczerze tylko prezes moglby najpierw Wam glownie oznajmic ze ma Sponsora ale nie w planach …
  • szop: nie ma nic bardziej chwiejnego jak twoje zyczenia dla Podhala z jednej strony sie z Nas smiejesz a z drugiej utwierdzasz jak to dobrze Nam zyczysz jesli jestes takim samym chwiejnym kibicem to wspolczuje Unii takiego kibica jak Ty
  • szarotekNT: Dokładnie szopie...ja tez czasem odbieram to tak ze wszyscy nám dobrze życzą..ale oby to Podhale bylo sobie takie srednie oby tylko niezamocne...mája pokrycie czy nie to nic nam do tego ..bawia sie za swoje wiec im wolno
  • Arma: Syndrom oblężonej twierdzy na pełnej
  • szop: szarotek im wiecej ktos Cie w czyms utwierdza tym bardziej znaczy ze jest zupelnie na odwrot mnie to smieszy ta ich troska :)lecz jakie to polskie "skad on wzial na to czy na tamto" :D
  • szop: nie ma to jak bardziej martwic sie o cudze dutki niz o swoje :)
  • szop: ale to zapewne z troski :)
  • omgKsu: A ja osobiscie chciałbym żeby tzw "klasyki" toczyły sie w półfinale/finale ligi miedzy Unią a Podhalem.
    Można było usłyszec miłe słowo w finałach tego sezonu od kibiców z NT także jestem wdzieczny i licze że Szarotki znów bedą w TOPie ;)
  • KubaKSU: My się o dutki martwić nie musimy ,przynajmniej u nas co roku w połowie sezonu nie ma protestów zawodników o brak hajsu :) Unia jest stabilna finansowo od kilku lat :)
  • szarotekNT: Szopie jak wszędzie sa dobrze zyczacy ale i troskliwi
    ....dla nas lixzy sie tylko Podhale
  • szop: i o to w tym chodzi zeby kazdemu sie wiodlo a nie smiac sie ze cos komus nie wyjdzie sadze ze takie zagrywki nie cementuja Naszego srodowiska My z Tychami udowodnilismy ze mozna a kibic ktory mianuje sie mianem prawdziwego no coz chyba nie lapie o co w tym wszystkim chodzi
  • KubaKSU: Tymczasem...19,:46 zbliża się:)
  • Prawdziwy Kibic Unii: Szop nie smieje sie tylko uczulam na dzialania prezesa zapowiadal audyt i informacje dla Was co w klubie informuje Was o kontraktach i planach ale przyznaje ze z PZU rozmowy trwaja czyli nic na pewno wiec nie mysle ze moge tak napisac My Kibice Unii trzymamy za Was kciuki ale Wy potraficie dociekac prawdy wiec zapytajcie o to co bylo oglaszane na konferencjach i o sponosorow pokazcie ze sam PR jest genialny ale musi byc podparty realna kasa chopy
  • szop: i to jest wazne Szarotku nie ma co patrzec i zle zyczyc innym :)
  • S'75: Mark Kaleinikovas znów punktuje😁
    Litwa - Holandia na razie 3:1
  • Sammael78: Bardzo fajny wywiad Pana Dziubińskiego Krystiana
  • Luque: Japońce całkiem sobie radzą z tymi Makaroniarzami
  • PanFan1: Prawdziwy a słyszałeś takie powiedzenie: "pieniądz lubi ciszę" ?
  • PanFan1: ... a jak tam u was ? jest ta "Zupa" w waszym kociołku ? czy wam wyparowała ? z troski o wasz udział w LM pytam
  • PanFan1: Winning Jets spory zawód
  • szmaciany75@tlen.pl: dla tych co nie maja kanałow polsatu to mistrzostwa na CT SPORT i niemieckim PRO7 iPRO7MAX z satelity Astra...
  • Młodziutki: Ciekawe komu Zawadzka musiała dać d…
  • Beta: przestań pisać głupoty -czemu wg.Panów wszystko musi się opierać przez łóżko -tym samym wydajesz świadectwo męskiemu światu
  • Młodziutki: Tak
  • PanFan1: Bez nerw Betko u ludzi młodych lub niedojrzałych wyro to priorytet, zarówno u dziewcząt jak i chłopców ;)
  • rawa: Młodziutki miał właśnie pierwszą erekcje i od teraz mu się wszystko z jednym kojarzy;)
  • rawa: PF1 coś te Liście nie chcą odpaść. Dla Panter dobrze. Niech będzie 7 meczy.
  • narut: i dla Bostonu i dla liści odpadnięcie na tym etapie będzie niezłą porażką.. ale stawiam raczej na Boston.. i na 6 spotkań..
    Madziarko męczy się z Romsko.. Romsko trzyma się..
  • emeryt: za tych lepszych czasów leżącego sie nie kopało i kobiet nie obrażało,świat coraz gorszy,bez zasad i honoru
  • rawa: Też myślę, że Boston ich przejdzie w 6ciu meczach.
  • narut: privda Emerycie privda aczkolwiek ponoć dziś są własnie te lepsze czasy (tak mówią wszędzie i w szkołach uczą), wyzwolenia wszelakiego.. a jednak gołym okiem widać że nader często jest to kloaka maxima..
  • narut: Rawa - tym bardziej, że AM34 zdaje się, że nie zagra, dziś już nie grał, ponoć choroba go jakaś dopadła.
  • rawa: Bezstresowo wychowani, odklejeni od rzeczywistości płyną z nurtem głównego ścieku.
  • rawa: Ciekawe jak Dallas sobie poradzi u siebie. Trzeba bedzie w nocy zarzucić meczyk
  • narut: myślę, że kto dzisiaj wygra ten wygra cała serię, tak to mi wygląda po dotychczasowej rywalizacji.. kluczowy mecz dzisiaj.. natomiast podobnie jak Fana rozczarowała mnie postawa Jets.. myślałem, że bardziej się postawią i tak szybko nie polegną..
  • PanFan1: Leafs dość regularnie więdną w pierwszej, myślę że wielkiej różnicy Kocurom nie zrobi kto wygra w tej parze.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe