Od dymisji Dawida Chwałki minął już niemal rok. Mirosław Minkina, nowy prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, w oficjalnym serwisie internetowym hokejowej centrali podsumował działania nowej ekipy, która chce podnieść tę piękną dyscyplinę sportu z kolan.
– Wiadomo, że sytuacja finansowa polskiego hokeja jest złożona i niełatwa. Staramy się ją od roku dzień po dniu poprawiać, wiele udało się nam już zrobić. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z ogromu pracy, jaki jest przed nami. Byliśmy, jesteśmy i będziemy otwarci na współpracę ze wszystkimi osobami i instytucjami, które chcą się zaangażować w zmianę wizerunku i stanu posiadania naszej dyscypliny – powiedział Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie
Minkina podkreślił wartość, jaką są dla całej dyscypliny i związku ludzie, tworzący w przeszłości historię polskiego hokeja.
– Bolą nas strasznie pojawiające się od czasu do czasu, krzywdzące opinie, że się odwracamy od dawnych gwiazd, że nam nie zależy na ich opiniach. Tak nie jest – dodał prezes.
Wiosną 2018 padło zaproszenie – sformułowane podczas spotkania u Ministra Sportu i Turystyki Witolda Bańki – do członków Klubu Olimpijczyka, aby uzupełnili skład zarządu PZHL, w którym były dwa miejsca.
Z tymi niekwestionowanymi autorytetami konsultowana była kandydatura Tomka Valtonena na selekcjonera reprezentacji seniorów.
Waldemar Klisiak ściśle współpracuje ze związkiem koordynując funkcjonowanie czterech ośrodków szkoleniowych w Katowicach – Janowie, Toruniu, Nowym Targu i Oświęcimiu.
Andrzej Tkacz był członkiem komisji konkursowej, wyłaniającej nowego dyrektora sportowego PZHL. Jest też zaangażowany w organizację, wspólnie z katowicka AWF, kursów szkoleniowych dla przyszłych instruktorów i trenerów hokeja.
– Bardzo żałowaliśmy, że plany zawodowe uniemożliwiły Mariuszowi Czerkawskiemu pełnienie roli team leadera naszej reprezentacji podczas grudniowych MŚ Dywizji 1 B U-20 w Tychach. Bardzo nam zależy, by został „ambasadorem” polskiej ekipy w trakcie seniorskich mistrzostw w Tallinnie. Mam nadzieję, że tym razem nic nie stanie na przeszkodzie. Bo działając wspólnie zwiększamy szansę na wyciągnięcie naszej dyscypliny z kryzysu. A przecież o to wszystkim ludziom polskiego hokeja chodzi – podsumował Mirosław Minkina, prezes PZHL.
Czytaj także:
