Roman Steblecki: Każdy skreśla trenera Roháčka, bo nie osiągnął celu [WIDEO]

Legendarny napastnik Cracovii oraz reprezentacji Polski Roman Steblecki opowiedział nam o sensie rozgrywania meczów o brązowe medale, odpadnięciu Comarch Cracovii z półfinału Polskiej Hokej Ligi, rywalizacji o złoto w finale PHL oraz szansach reprezentacji Polski w walce o Elitę w Nottingham.
HOKEJ.NET: – Mamy mecz o trzecie miejsce. Różne są opinie w środowisku, wśród zawodników i kibiców dotyczące tego, czy taka rywalizacja w ogóle powinna mieć miejsce. Jest to taka jednak polska tradycja, choć w większości lig w Europie już się takich meczów nie rozgrywa.
Roman Steblecki, były napastnik Cracovii i reprezentacji Polski: – Kwestia utrzymywania tradycji już poniekąd odpowiada na to pytanie, niemniej cała Europa faktycznie kończy takie rozgrywki, bo też trudno jest się zmotywować do takiego spotkania, w którym tak naprawdę przegrani grają o brązowy medal. Sportowa rywalizacja jest jednak rzeczą najważniejszą i - jeżeli chcesz wygrać ten krążek - to takie spotkania muszą odbyć. Takie sprawy trzeba ustalić wcześniej, poza tym, wiadomo, każdy ma swoją opinię i własne zdanie. Zawsze ciężko jest wszystkim dogodzić.
Jak to było za czasów pana gry. Te mecze o brązowy medal były trudne? Jak to było ze zmotywowaniem się do nich?
– W moim odczuciu to zawsze powinna być walka do samego końca. To jest cecha sportowca – trzeba grać o cel, o udowodnienie swojej wyższości na lodzie. Czasy jednak się zmieniają, trzeba to uwzględniać. Ja mam swoje zdanie na ten temat, decyzje w tej sprawie należą do innych osób.
Jak pan oceni odpadnięcie Cracovii? To chyba wielka sensacja?
– Na pewno jest to rozczarowanie i wszystkim kibicom krwawią serca, bo Cracovia była faworytem i wszyscy to mówili. Ja jednak, jeszcze przed rozpoczęciem play-offów, zaznaczałem, że faworyt wcale niekoniecznie musi wygrać i tak się też stało. A dlaczego? To pytanie do trenera. Moje odczucie jest takie, że Cracovia w ostatnim spotkaniu straciła siłę, nie było widać u nich kolektywu, nie było zespołu, i to moim zdaniem zdecydowało o przegranej z Katowicami.
PEŁNY WYWIAD W MATERIALE WIDEO:
(Kto zdobędzie tytuł mistrza Polski? Czy Rudolf Roháček powinien nadal prowadzić Comarch Cracovię? Czy reprezentacja Polski awansuje do Elity?)
Komentarze
Lista komentarzy
Uruk_Hai
Nazwiska nie grają. Drużynę tworzą charaktery. Rohacek zwyczajnie jest za długo. To jest bardzo złe i dla niego i dla klubu. Trener, który "zapuści korzenie" pozostaje zamknięty na innowacje, na nowe spojrzenie, nowy styl. Drużyna gra jednostajnie tym samym stylem dlatego nie tworzy się w niej "nowy duch". Zawodnicy z każdym nowym trenerem uczą się czegoś nowego. Potem są w stanie zagrać nieszablonowo. I nie dlatego, że nie osiągnął celu powinien odejść Rohacek ale dlatego, że Cracovii potrzebna jest nowa, świeża krew. Kiedy zawodnicy widzą na horyzoncie coś innego i ciekawego inaczej angażują się i w treningi i w grę. Dziwne, że władze klubu tego nie wiedzą. Każdego człowiek nie tylko trenera obejmują jego własne ograniczenia. Często nie potrafimy rozgryźć problemu i przychodzi ktoś z zewnątrz i pokazuje nam rozwiązanie. Jeżeli chcemy się rozwijać trzeba być otwartym na zmiany. Zamknięcie się w swoim własnym kręgu oznacza stagnację.
Hajnel
Panie Steblecki pamiętam że był pan bardzo dobrym napastnikiem ale dziś hokey jest w innym miejscu co dekadę tem niestety trener Rochacek został o co najmniej dekadę z tyłu i to jest problem Crakovii nie wystarczy kupić 15 dobrych zawodników wśród których co najmniej 6 ma cechy liderów drużyny a potem samemu wyznaczyć kapitana i zastępców zostawiając ambicje tych liderów im samym o podejściu do treningów nie ma co wspominać bo większość drużyn już parę lat temu postawiła na osobiste przygotowanie do sezonu bez przebierzek po górach itd.
PEL52
Szkoda tylko ze p.Romana nic nie slychac