Rzeszutko: Mieliśmy pełną kontrolę w tym meczu
Zagłębie Sosnowiec pokonało w niedzielę Tauron Podhale Nowy Targ 4:2, a jedną z bramek zdobył Jarosław Rzeszutko. – Gdyby ten mecz trochę inaczej ułożył się na początku to ten wynik mógł być wyższy – przyznał doświadczony środkowy.
„Rzeszut” wspólnie z Jewgienijem Nikiforowem dzieli miano najlepszego strzelca Zagłębia. Obaj panowie zdobyli po 17 bramek. Wychowanek Stoczniowca Gdańsk na listę strzelców wpisał się w 39. minucie, gdy strzałem od zakrystii zaskoczył Pawła Bizuba.
– Gol do szatni z perspektywy meczu na pewno był ważny. Szkoda, że na początku trzeciej tercji straciliśmy bramkę i rywal złapał kontakt. Dobrze, że mieliśmy tę jedną bramkę przewagi, gdyż przy remisie znowu wkradłaby się w nasze szeregi nerwowość. Cieszę się, że ten gol pomógł drużynie – przyznał 35-letni napastnik.
Nowotarżanie, choć grali na niepełne trzy formacje, postawili się sosnowiczanom.
– Są waleczni i przy nawet brakach kadrowych nadrabiają ambicją. W niedzielę zagrali bardzo dobrze w obronie, nie pozwalali nam się rozkręcać. Wydaje mi się jednak, że mieliśmy pełną kontrolę w tym meczu – wyjaśnił Jarosław Rzeszutko.
W piątek ekipa Zagłębia Sosnowiec ponownie zmierzy się z Ciarko STS-em Sanok. W ostatnim meczu podopieczni Grzegorza Klicha pokonali sanoczan 3:2.
– Nie patrzymy już na to z kim gramy. My musimy zacząć wygrywać. Po raz pierwszy w sezonie wygraliśmy dwa mecze z rzędu i pojawił się taki dobry promyczek. Chcemy dalej z optymizmem patrzeć w przyszłość i będziemy chcieli również w kolejnym meczu zainkasować komplet punktów – zakończył „Rzeszut”.
Komentarze