Hokeiści Zagłębia Sosnowiec zakończyli pierwszą rundę Polskiej Hokej Ligi porażką z Re-Plast Unią Oświęcim 1:6. – Ten mecz był naszym najsłabszym w tym sezonie – wyjaśnił Jarosław Rzeszutko, jeden z najbardziej doświadczonych sosnowieckich napastników.
W jego słowach jest wiele prawdy, bo podopieczni Grzegorza Klicha po pierwszej odsłonie przegrywali już 0:3.
– Nawet jeżeli pojawiają się różnice w poziomie gry poszczególnych zawodników to powinniśmy nadrabiać to walką i ambicją, tak musimy starać się je niwelować. Mecz z Unią był naszym najsłabszym w tym sezonie. Dostaliśmy szybko trzy bramki i ciężko jest później się podnieść. Ten początek meczu ustawił całe spotkanie. Mieliśmy w nim jeszcze kilka swoich szans, jednak to było zbyt mało, by coś ugrać – wyjaśnił Jarosław Rzeszutko.
Tymczasem dobiegła końca pierwsza runda. Ekipa z Zamkowej 4 zdobyła w niej sześć punktów i zajmuje na razie ostatnią pozycję w ligowej tabeli. To wynik poniżej oczekiwań.
– Podobnie jak w ubiegłym sezonie tak i w tym zakładamy sobie, że chcielibyśmy zdobyć te dziesięć punktów na rundę. Aby tak było musimy lepiej rozgrywać mecze, w szczególności na własnym lodowisku. Za dużo straciliśmy punktów na "Zimowym" w tej pierwszej rundzie – stwierdził "Rzeszut".
Trzeba wziąć jeszcze pod uwagę, że ekipa Zagłębia ma jeszcze jedno zaległe starcie z Comarch Cracovią. Pierwotnie miało się ono odbyć 13 września, ale z uwagi na udział "Pasów" w Hokejowej Lidze Mistrzów zostało przełożone na 2 listopada.
Czytaj także:
