Rzuty karne na Jastorze. "Pasy" skuteczniejsze w hokejowej loterii [WIDEO]
W 44. kolejce Polskiej Hokej Ligi aktualni mistrzowie Polski hokeiści JKH GKS Jastrzębie przegrali po rzutach karnych z Comarch Cracovią 2:3. To oznacza, że obie ekipy nie zmienią już swoich miejsc w tabeli na koniec sezonu zasadniczego.
W piątkowe spotkanie lepiej weszli goście, którzy po krótkiej wymianie ciosów już w 2. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą łutu szczęścia Stepana Csamango. Napastnik Cracovii najpierw rozwinął atak, a następnie znalazł się w dobrym miejscu i czasie przed Michałem Kielerem, zaś guma po jego dość lekkim strzale jakimś sposobem znalazła drogę do siatki. Na tego gola jastrzębianie odpowiedzieli pięć minut później, gdy po świetnej kontrze Gleb Bondaruk wystawił krążek Mateuszowi Brykowi, a ten dopełnił formalności.
Początek drugiej odsłony znów należał do podopiecznych Rudolfa Rohacka, jednak tu Kieler spisywał się znakomicie, broniąc m.in. sytuację sam na sam z Emilem Oksanenem. Niebawem jednak goście zdołali wrócić na prowadzenie... i to ponownie za sprawą Csamango, który po świetnym podaniu z głębi pola pomknął prawym skrzydłem i mocnym strzałem pokonał Kielera. Podrażnieni mistrzowie Polski ruszyli do ataku, jednak w co najmniej trzech sytuacjach David Zabolotny zdołał zatrzymać mającego sporą ochotę na gola Egilsa Kalnsa. Pod koniec tercji jastrzębianie przycisnęli raz jeszcze i tu druga z bomb z dystansu Siarheja Bahalejszy przyniosła skutek w postaci wyrównania.
W trzeciej partii na tafli działo się nieco mniej, choć zapewne na Jastor dotarły informacje z innych tafli, gdzie chwilowych sensacji nie brakowało. Dość powiedzieć, że Ciarko STS Sanok i Zagłębie Sosnowiec prowadziły na obiektach w Katowicach i Oświęcimiu, a to oznaczało ogromną szansę JKH GKS na pozycję lidera. Jak już wiemy, w trzecich odsłonach faworyci zdołali uratować zwycięstwa, a z kolei podopieczni Roberta Kalabera nijak nie potrafili przełamać defensywy gości.
W końcu remis 2:2 utrzymał się zarówno do końca trzeciej tercji, jak i przez dogrywkę, choć gospodarze mieli tu swoją wielką okazję do przechylenia szali, gdy na ławce kar zasiąść musiał Jiri Gula. Ostatecznie o trzecim z punktów zadecydowała loteria karnych, w której stuprocentową skutecznością popisali się krakowianie i tym samym to oni wywieźli z Jastoru dwa punkty.
W niedzielę JKH GKS Jastrzębie zagra na wyjeździe z Energą Toruń i tym samym zakończy fazę zasadniczą sezonu 2021/22. Po tym meczu poznamy rywala w ćwierćfinale play-off.
JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 2:3 (1:1, 1:1, 0:0, d. 0:0, k. 1:3)
0:1 Štěpán Csamangó - Jewgienij Sołowjow (02:03)
1:1 Mateusz Bryk - Gleb Bondaruk, Radosław Nalewajka (06:53)
1:2 Štěpán Csamangó - Imants Ļeščovs (22:49)
2:2 Siarhiej Bahalejsza - Dominik Paś (39:19)
2:3 Dmitrij Ismagiłow (65:00, Karny decydujący)
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek (główny), Mariusz Smura (główny), Mateusz Kucharewicz (liniowy), Dariusz Pobożniak (liniowy)
Minuty karne: 6-10
Strzały: 36-29
Widzów: 560
Jastrzębie (2): M. Kieler - Ē. Ševčenko, M. Horzelski; A. Ševčenko, V. Pavlovs (2), F. Razgals - S. Bahalejsza, A. Kostek; E. Kalns (2), R. Rác, D. Paś - K. Górny, M. Bryk; R. Nalewajka, D. Jarosz, G. Bondaruk - J. Gimiński, J. Kamienieu; P. Pelaczyk, Ł. Nalewajka, M. Płachetka.
Trener: Róbert Kaláber
Cracovia (2): D. Zabolotny - J. Gula (2), J. Šaur; A. Złobin, G. Miszczenko, E. Němec - M. Dudaš, A. Ježek; J. Popiticz, J. Bodrow, D. Ismagiłow (2) - I. Worobjow, S. Kinnunen (2); S. Brynkus, C. Shirley, E. Oksanen - W. Kazamanow, I. Ļeščovs; M. Bezwiński, Š. Csamangó, J. Sołowjow (2).
Trener: Rudolf Rohaček
Komentarze
Lista komentarzy
aggropas
Brawo Stepan !
PYKI
Brawo Cracovia
jastrzebie
Keler nie wykorzystał swojej szansy na pokazanie na co go stać.