Šaur: Graliśmy do końca
– Wiedzieliśmy, co chcemy grać i byliśmy pewni, że jeśli damy z siebie sto procent, to uda się zwyciężyć. Cieszymy się i już myślimy o kolejnych spotkaniach – powiedział defensor Comarch Cracovii Jakub Šaur, którego trafienie z rzutu karnego zapewniło „Pasom” zwycięstwo 4:3 w meczu z Zagłębiem Sosnowiec.
Jakub Šaur, dla którego obecny sezon będzie drugim w barwach Comarch Cracovii. niezwykle udanie rozpoczął rozgrywki. W wygranym 4:1 po karnych spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec dopisał trzy punkty do klasyfikacji kanadyjskiej i jest w tej chwili najlepiej punktującym zawodnikiem swojej drużyny.
– Na początku mecz był wyrównany, ale sądzę, że z naszą lekką przewagą. Popełniliśmy jednak błąd i to goście otworzyli wynik tego spotkania. Graliśmy jednak do końca, doprowadzając do remisu i ostatecznie zwycięstwa w najazdach – powiedział defensor, po czym dodał:.
– Od samego początku wiedzieliśmy co mamy grać i byliśmy pewni, że jeśli damy z siebie sto procent to uda się zwyciężyć. Tak się rzeczywiście stało, co bardzo nas cieszy i oby tak było w kolejnych spotkaniach.
Czołowy obrońca wicemistrzów Polski najpierw popisał się asystą drugiego stopnia przy trafieniu Jiří Guli, a następnie asystował przy wyrównującym golu Erika Němeca, zapewniającemu remis tuż przed końcem meczu. To jednak w najazdach defensor jako pierwszy znalazł sposób na bramkarza gości Michała Czernika i jak się okazało celnym uderzeniem zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo.
– Gdy trener wyznaczył mnie do wykonywania najazdu to nie zastanawiałem się nad niczym i po prostu chciałem dobrze wykonać swoje zadanie. To już jednak historia, a teraz musimy przygotować się do następnego spotkania z GKS Tychy – wyjaśnił Jakub Šaur.
Kolejny mecz wicemistrzowie Polski rozegrają dopiero za dziewięć dni. Wówczas do Krakowa zawita drużyna z „piwnego miasta”.
Komentarze