JKH GKS Jastrzębie w drugim meczu turniejowym wysoko pokonał AZ Hawierzów 6:1. Jednym z autorów gola dla podopiecznych Róberta Kalábera był Jan Sołtys. – Z Hawierzowem to my dominowaliśmy, to my prowadziliśmy grę – zaznaczył skrzydłowy, który wrócił do macierzystego klubu po trzech sezonach gry w Re-Plast Unii.
HOKEJ.NET: – W pierwszym meczu turnieju przegraliście 1:6 z Porubą, a wczoraj wygraliście 6:1 z AZ Hawierzów. Co takiego poprawiliście, że wynik był korzystniejszy dla was?
Jan Sołtys: – Myślę, że to były zupełnie dwie różne drużyny. Poruba była po prostu lepszą drużyną od nas, a my byliśmy słabszym zespołem. Wczoraj z Hawierzowem to my dominowaliśmy, to my prowadziliśmy grę i uważam, że ten wynik był zasłużony.
Czy są jakieś elementy w grze, które mimo wysokiego wyniku wymagają poprawy?
– Tak, na pewno jest dużo takich elementów. To jest początek sezonu, na razie staramy się wszyscy wdrożyć w system i go zrozumieć. Jest wielu nowych zawodników i myślę, że z meczu na mecz będzie lepiej.
A jeśli chodzi o ciebie, to jak się czujesz po powrocie do Jastrzębia?
– Czuję się dobrze. Mam tu wielu znajomych, rodzinę na miejscu, więc ten powrót i wejście do drużyny na pewno jest dla mnie dużo łatwiejsze.
Dzisiaj waszym przeciwnikiem jest drużyna, z którą na co dzień mierzycie się w lidze, czyli GKS Katowice. Jak zapatrujecie się na to spotkanie?
– Będzie to trochę inny mecz, ponieważ jest to drużyna z naszej ligi. Na pewno będziemy dalej kontynuować naukę naszej gry taktycznej, będziemy starać się popełniać jak najmniej błędów i wygrać mecz.
Rozmawiała: Natalia Witowska
Czytaj także: