Sołtys: Sumiennie pracowałem nad odbudową formy
Re-Plast Unia Oświęcim rozpoczęła sparingowe zmagania od remisu 2:2. Na 91 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry wyrównał Jan Sołtys, dla którego był to pierwszy gol w biało-niebieskich barwach. Póki co jeszcze nieoficjalny.
Niespełna 22-letni skrzydłowy do ekipy z Chemików 4 przeniósł się rok temu. Rozegrał w niej zaledwie trzy spotkania, bo nabawił się kontuzji więzadeł w kolanie. Okazała się ona na tyle poważna, że musiał przejść operację i stracił cały sezon.
– Jak się czuję? Dobrze. Wspólnie z Anną Bieniec, która jest naszym trenerem przygotowania motorycznego, sumiennie pracowałem nad odbudową formy. Mam nadzieję, że to, co złe jest już za mną – stwierdził Jan Sołtys, delikatnie się uśmiechając.
Wychowanek JKH GKS-u Jastrzębie w pierwszym meczu sparingowym zaprezentował się z dobrej strony. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, odważnie wjechał do tercji, zakręcił Saku Kinnunenem i popisał się precyzyjnym uderzeniem sprzed obrońcy.
– Każda bramka cieszy, ale to jest pierwszy sparing, początek sezonu, więc nie ma co popadać w ekscytacje – wyjaśnił skrzydłowy trzeciej formacji, w której występował z Sebastianem Kowalówką i Łukaszem Krzemieniem.
Po regulaminowym czasie gry mieliśmy remis 2:2, a wielu kibiców obecnych na trybunach z pewnością zastanawiało się, czy dojdzie do dogrywki lub serii rzutów karnych. Obie drużyny podziękowały sobie za zmagania i udały się do szatni.
– Było bardzo ciepło w hali, a w końcówkach każdej z tercji lód już „nie dawał rady”. Tworzyły się liczne kałuże i mogło być to niebezpieczne. Zresztą w tej części sezonu wynik jest sprawą drugorzędną. Na tym etapie przygotowań skupiamy się na realizowaniu założeń taktycznych i wykonywaniu poleceń trenera – zaznaczył napastnik biało-niebieskich.
W przekroju całego meczu to krakowianie zostawili po sobie lepsze wrażenie. Trzeba jednak zaznaczyć, że zespół Rudolfa Roháčka korzysta z tafli regularnie od trzech tygodni. Oświęcimianie z uwagi na przedłużający się proces wymiany band trenują w delegacji. Do tej pory więcej czasu niż na lodzie spędzali w autobusie.
– Cracovia miała więcej z gry i wykreowała sobie więcej okazji. Częściej utrzymywała się na krążku i szybciej poruszała się po lodzie. Widać było, że jest innym momencie cyklu przygotowawczego. Dlatego staraliśmy się grać prosty i sprytny hokej – wyjaśnił Jan Sołtys.
Przed biało-niebieskimi intensywny tydzień. W ciągu czterech dni rozegrają trzy mecze w ramach turnieju o Puchar RT Torax. Rywalami Unii oprócz gospodarzy HC RT TORAXU Poruba będą też LHK Jestřábi Prościejów oraz JKH GKS Jastrzębie.
– Będzie to dla nas bardzo intensywny tydzień. Będziemy trzeci tydzień na lodzie, ale tego lodu nie było zbyt wiele. Te mecze będą dla nas sporym wysiłkiem, ale postaramy się w nich zaprezentować jak najlepiej – zakończył zawodnik Unii.
Komentarze