Hokej.net Logo

Spełnienie marzeń

Spełnienie marzeń

Reprezentacja Polski w ostatnim spotkaniu przegrała z Austrią 0:2 i zajęła czwarte miejsce w turnieju EIHC. – Charakterem, czy pod względem taktycznym, im nie ustępowaliśmy – przyznał Radosław Nalewajka, który w ostatnim starciu pełnił funkcję kapitana biało-czerwonych.


Jak przyznał 24-letni napastnik, gra w reprezentacji jest dla niego spełnieniem marzeń z dzieciństwa.


A bycie jej kapitanem to sen. Ta nominacja jeszcze bardziej zmobilizowała mnie do pracy nad sobą w klubie, żeby zagościć w tej drużynie na stałe – powiedział Nalewajka.


W starciu z ekipą znad Dunaju wychowanek JKH GKS-u Jastrzębie wystąpił w jednym ataku ze swoim bratem bliźniakiem – Łukaszem.


Lubię grać z bratem, rozumiemy się bez słów. Gdziekolwiek on nie zagra krążek, ja wiem, że mam tam być. I odwrotnie – przyznał z uśmiechem.


Radosław Nalewajka ocenił także cały turniej w wykonaniu naszej kadry.


W pierwszym meczu z Duńczykami, zanim weszliśmy w odpowiedni rytm, przystosowaliśmy się do szybkości, trochę czasu minęło. Pierwsze dziesięć minut może nie wyglądało najlepiej. Potem się dostosowaliśmy i z biegiem czasu było coraz lepiej, a nasza gra nie wyglądała źle. Wiadomo, że u nas w lidze nie ma zbyt wielu meczów na takim poziomie. Myślę, że jeżeli będziemy realizować założenia taktyczne, jesteśmy w stanie powalczyć z każdym – podkreślił.


Przyznał też, że naszej reprezentacji nie brakowało ambicji i charakteru.


W meczach z takimi rywalami, z jakimi zmierzyliśmy się w Gdańsku decydowały takie małe rzeczy jazda na łyżwach i technika gry kijem. Charakterem, czy pod względem taktycznym, im nie ustępowaliśmy. Jeżeli będziemy bardzo ciężko pracować, wszystko jest do poprawienia i możemy spokojnie z nimi rywalizować, jak równy z równym, w każdym meczu – podsumował wychowanek JKH.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe