Sposób na wygrywanie? Pozytywne nastawienie i duża determinacja
Radosław Nalewajka był jednym z architektów wyjazdowego zwycięstwa nad Comarch Cracovią. Jastrzębski napastnik zdobył dwa gole, a jego zespół wygrał z "Pasami" po rzutach karnych 4:3.
HOKEJ.NET: - Drugie zwycięstwo z rzędu na trudnym terenie w Krakowie. To efekt specjalnego podejścia, taktyki?
- Nie mamy specjalnej taktyki na żadnego z rywali. Do każdego meczu przygotowujemy się tak samo niezależnie od tego czy gramy z mistrzem Polski, czy z inną drużyną. Jedynym sposobem na wygrywanie jest pozytywne nastawienie i duża determinacja, która w dzisiejszym meczu przyniosła nam zwycięstwo.
Zdobyłeś dwie bramki. Obie padły po zaskakujących strzałach, niezwykle trudnych i szybkich.
- Taki miałem zamiar, by w pierwszej z tych sytuacji odbić krążek od pleców Rafała Radziszewskiego. Z kolei przy drugim trafieniu umówiliśmy się z Richardem Bordowskim, że spróbujemy zagrać właśnie w ten sposób. On wygra buli, a ja uderzę praktycznie bez przyjęcia.
Czy przed meczami mocno analizujecie grę rywala, na przykład poprzez obejrzenie ich spotkań na wideo?
- Dokładnie. Zawsze w trakcie oglądania wideo trenerzy komentują grę przeciwnika, przez co coraz lepiej ich poznajemy. Wiemy, jakie są ich mocne i te słabsze strony. Jeśli tylko słuchamy wszelkich wskazówek i oczekiwań trenerów, jesteśmy w stanie wygrać z każdą drużyną.
W dzisiejszym meczu widać było, że poprawiliście wykonanie rzutów karnych. Czy po słabym wykonaniu tego w Pucharze Polski, trener kładł większy nacisk na ten element gry?
- Dla mnie karne w większości zależą od szczęścia. Faktem jest, że w pucharowym meczu poszły nam słabo, ale nie wiązałbym tego ze złym przygotowaniem, bardziej stresem, który jest związany z tak dużym wydarzeniem. Uczymy się na błędach, wyciągamy wnioski i teraz na treningach każdy z nas ćwiczy ten element znacznie skrupulatniej.
Jesteście jedną z najlepszych drużyn w lidze pod względem gry defensywnej. Czy trener duży kładzie na to aspekt w czasie treningów i taktyki ?
- W czasie treningów bardzo dużo pracujemy nad systemem gry, w którym na pierwszym miejscu ćwiczymy obronę, a dopiero później atak. Jak na razie przynosi to zamierzony efekt, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.
Rozmawiał: Sebastian Królicki
Komentarze