Władze Polskiej Hokej Ligi przesłały do klubów informacje, że ostatnie dwie kolejki ligowe mają zostać rozegrane obligatoryjnie o tej samej porze dla wszystkich drużyn. Problem w tym, że w Krakowie w ostatniej kolejce w podobnej godzinie gra drużyna piłkarska.
Wszystkie klubu zaakceptowały komunikat PHL, że 14 lutego mecze zostaną rozegrane o godz. 18.00 a 16 lutego o godz. 17.00.
Nie zgadzają się z taką decyzją władze Comarch Cracovii, gdyż 16 lutego o godzinie 17:30 rozgrywany jest mecz piłkarskiej PKO Ekstraklasy w którym Cracovia zmierzy się z Lechem Poznań.
- W klubie mamy ciężki orzech do zgryzienia w związku z tym, że mamy nakładające się terminy meczów odbywających się w tym samym mieście, w podobnym czasie przez jedną organizację. Jest to dla nas kłopotliwe. I nie jest kłopotem organizacja tych wydarzeń, lecz szacunku dla kibica aby mógł uczestniczyć w obu wydarzeniach. Zależy nam na tym aby pogodzić te terminy, będziemy jeszcze rozmawiać - wyjaśnia rzecznik MKS Cracovia SSA, Przemysław Staniek.
- W związku z wyrównanym poziomem i walką do ostatniej kolejki i miejsca w fazie play off, ostatnie dwie kolejki zostaną rozegrane obligatoryjnie dla wszystkich klubów o jednej porze. W piątek będzie to 18:00, w niedzielę 17:00. Stosowny komunikat został wysłany do klubów. Jest to rozwiązanie zgodne z duchem fair play i uniknie niepotrzebnych komentarzy względem manipulacji - informuje komisarz PHL, Marta Zawadzka.
Czytaj także:
