MMKS Podhale Nowy Targ dwukrotnie prowadził we wczorajszym meczu dwoma golami, a do zwycięstwa zabrakło mu 9 sekund. Nowotarżanie przegrali z Jastrzębiem 5-6 po dogrywce, a kontrowersyjną decyzję podjął sędzia Włodzimierz Marczuk przy golu prawdopodobnie zdobytym ręką przez Danieluka w 56. minucie. Pomimo analizy wideo uznał trafienie. Z kolei dla Jastrzębia nie zostały uznane dwa gole...
MMKS Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 5:6 (1:1, 2:0, 2:4, 0:1)
0:1 Kulas (Dąbkowski) 2:21,
1:1 Ziętara (Czuy, Różański) 3:31,
2:1 Łabuz (K. Kapica, Kmiecik) 24:18 w przewadze,
3:1 Ziętara (Różański, Czuy) 30:03 w przewadze,
3:2 Kąkol (Dąbkowski) 44:37,
4:2 Różański (Czuy, K. Kapica) 51:02,
4:3 Bordowski 53:26,
4:4 Danieluk (Ivicic) 55:47,
5:4 Różański (Czuy, Ziętara) 58:18,
5:5 Urbanowicz (Danieluk, Lipina) 59:51,
5:6 Marzec (Drzewiecki) 64:01.
MMKS Podhale: Rajski – K. Kapica, Sulka, Różański, Czuy, Ziętara – W. Bryniczka, Łabuz, Kmiecik, Neupauer, Bomba – Landowski, R. Mrugała, Michalski, Wielkiewicz, Szumal.
JKH: Elżbieciak – Ivičič, Górny, Bordowski, Lipina, Urbanowicz – Pastryk, Labryga, Salamon, Kral, Danieluk – Rompkowski, Dąbkowski, Marzec, Drzewiecki, Kulas – Kąkol, Szczurek.
Sędziowali: Rokicki – Długi, Kolusz (Nowy Targ); od drugiej tercji Marczuk – Szachniewicz i Moszczyński (Toruń).
Kary: 14 – 6 min
Widzów 800.
Czytaj także:
