W ostatnich dniach głośno było o nieobecności w reprezentacji Polski Damiana Kapicy. Skrzydłowy, który narzekał na uraz pleców, nie pojawił się na zgrupowaniu kadry. Wystąpił za to w ostatnich meczach Comarch Cracovii i był czołowym zawodnikiem „Pasów”. Dlaczego tak się stało?
Na początek małe przypomnienie. W momencie wysyłania powołań Kapica zmagał się z urazem pleców. Z tego właśnie powodu opuścił też w majowy turniej Beat COVID-19.
– Nim rozesłaliśmy powołaniaDamian przekonywał mnie, że nie trenuje i wciąż odczuwa spory ból. Czekał wtedy na wizytę u specjalisty i powtarzał, że nie jest przygotowany na tak ważny turniej. Dlatego nie uwzględniliśmy go w naszych planach– wyjaśnił nam Róbert Kaláber, selekcjoner reprezentacji.
Tymczasem Kapica z bardzo dobrej strony zaprezentował się w meczach Pucharu Tatrzańskiego, wszak w trzech starciach strzelił trzy gole.
Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, 29-letni skrzydłowy wystąpił w ostatnich meczach Cracovii na specjalnej blokadzie, która ogranicza odczuwany ból.
Czytaj także:
