Wielkimi krokami zbliża się turniej kwalifikacji do Zimowych Igrzysk Olimpijskich. O przepustkę do Pekinu powalczymy w Bratysławie, a naszymi rywalami będą Słowacy, Austriacy i Białorusini. Szefostwo Polskiego Związku Hokeja na Lodzie chciałoby, aby w reprezentacji Polski zagrał Martin Kasperlík, który pięć lat temu złożył wniosek o potwierdzenie obywatelstwa. Jak obecnie wygląda jego sprawa?
Kasperlík na pewno wzmocniłby głębię składu naszej kadry. Nie dość, że jest on graczem bardzo szybkim, to potrafi on wykorzystać sytuacje sam na sam i zdobywać ważne bramki. W Polskiej Hokej Lidze zgromadził do tej pory naprawdę dobre liczby. W 206 spotkaniach zdobył 183 punkty za 81 bramek i 102 asysty.
– Na pewno przydałby się naszej reprezentacji, bo zrobiły sporą różnicę w ofensywie – mówił nam Róbert Kaláber, selekcjoner „Orłów”.
Przypomnijmy, że skrzydłowy JKH GKS-u Jastrzębie ma polskie pochodzenie i już w sierpniu 2016 roku złożył wniosek o potwierdzenie obywatelstwa. Polski paszport posiadał bowiem jego dziadek, który urodził się we wsi Marklowice. Dowiedzieliśmy się, że na raziesprawa nie znalazła szczęśliwego końca.
–Martin ostał odmowę od pana prezydenta i dziś trudno to wszystko odkręcić. Wciąż jednak próbujemy– zaznaczył Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.
Z naszych informacji wynika, że czeski skrzydłowy nie wystąpi w Bratysławie, gdzie powalczymy o przepustkę na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie.
Czytaj także: