GKS Tychy udanie rozpoczął okres meczów sparingowych. Trójkolorowi wygrali oba mecze, prezentując dojrzały hokej.
Ekipa z „Piwnego Miasta” mocno przygotowuje się do sezonu. Treningi są dłuższe od tych zeszłorocznych.
– Dotychczasowe przygotowania oceniam bardzo dobrze. Jest to intensywny okres, sporo trenowaliśmy poza lodem, od momentu wejścia na lód tych zajęć też jest dużo. Pracujemy intensywnie i mam nadzieję, że będziemy dobrze przygotowani na zbliżające się sparingi i początek sezonu – zaznaczył Filip Starzyński, środkowy GKS-u Tychy.
W poprzednim sezonie ekipa z de Gaulle’a zajęła czwarte miejsce. Na podium zabrakło jej po raz pierwszy od 10 lat, więc nic dziwnego, że działacze trójkolorowych zdecydowali się mocniej przebudować skład.
Do ekipy dołączyło dziesięciu nowych zawodników, a wśród nich doskonale znani polskiej publiczności Oskar Jaśkiewicz, Bartosz Ciura, Filip Komorski i Jakub Bukowski oraz mający ciekawe CV Alexander Younan, Emil Bagin i Ondřej Šedivý.
– Mamy dużo dobrych zawodników, na pewno jest balans pomiędzy młodszymi zawodnikami i tymi bardziej doświadczonymi. Na pewno każdy prezentuje bardzo wysoki poziom sportowy i już nie możemy się doczekać początku sezonu – wyjaśnił Starzyński.
Na razie podopieczni Andrieja Sidorienki świetnie radzą sobie w sparingach. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż pokonali Tauron Podhale Nowy Tag 4:0 i GKS Katowice 2:0. W obu przypadkach tyszanie zaprezentowali naprawdę dobry hokej.
– Chcemy grać jak najlepiej, konsekwentnie i trzymać się swoich schematów, które trenujemy od okresów letnich i żeby w każdym meczu walczyć o zwycięstwo. Taki jest nasz cel – wyjaśnił 29-letni środkowy, który ma w naszej lidze opinie pracusia i jednego z najlepszych specjalistów od gry w osłabieniu.
– Nie przywiązuję znacznej uwagi do zdobywanych punktów. Moim celem jest grać dobrze w każdym meczu, w którym występuję i wywiązywać się ze swoich obowiązków – stwierdził Filip Starzyński.
Czytaj także: