Na ustach wielu kibiców wciąż wybrzmiewają okoliczności spotkania pomiędzy GKS-em Tychy a KS Unią Oświęcim. "Święta Wojna" prowadzona była na wysokiej intensywności, a hokeiści nie szczędzili sobie twardych pojedynków na granicy obowiązujących przepisów. Efektem wydarzeń na lodzie były aż cztery kary meczu i 130 minut karnych. Nie zabrakło również kontrowersji wokół decyzji podejmowanych przez arbitrów.
Mianem "Świętej Wojny" zwykło się tytułować pojedynki, w których sport niejednokrotnie przecina się z lokalną tożsamością. Dla kibiców obu drużyn zwycięstwo ma wymiar wykraczający poza dopisanie punktów do ligowej tabeli. Atmosfera spotkania podsycana latami gorącej rywalizacji udzieliła się hokeistom, którzy zaprezentowali zebranym na Stadionie Zimowym kibicom twardy pojedynek. Spore wyzwanie stało również przed rozjemcami niedzielnego pojedynku. O tym przed jak ciężkim zadaniem stanęli arbitrzy, najlepiej pokazują statystyki wykluczeń - 4 kary meczu i aż 130 nałożonych minut karnych. Co oczywiste, nie mogło również zabraknąć kontrowersji wokół podejmowanych przez sędziów decyzji.
W 15. minucie spotkania Martin Kasperlík podążał za próbującym wprowadzić krążek do tercji rywala Markiem Viitanenem. Przegrywający wyraźnie walkę o pozycję Kasperlík ratował się, podcinając przeciwnika z tyłu. Na powtórkach widać wyraźny ruch nogą czeskiego napastnika, który wskazuje, że mówimy o celowym działaniu, a nie przypadkowym kontakcie wynikającym z dynamiki sytuacji. O ile sam fakt zaistnienia przewinienia nie wzbudził wśród kibiców większych kontrowersji, o tyle nałożona kara większa plus automatyczna kara meczu, już tak. Jednak zaglądając w przepisy gry w hokeja, ciężko polemizować z decyzją podjętą przez arbitrów:
52.1. PODCIĘCIE Z TYŁU
,,Podcięcie z tyłu’’ to zagranie, które polega na użyciu przez gracza nogi lub stopy do wybicia lub kopnięcia stóp
przeciwnika lub na popchnięciu górnej części ciała przeciwnika do tyłu za pomocą ramienia lub łokcia, jednocześnie
wykonując ruch nogi do przodu, uderzając lub pchając stopy przeciwnika, powodując jego gwałtowny upadek na lód.
52.2. KARA WIĘKSZA PLUS KARA MECZU ZA NIESPORTOWE ZACHOWANIE
Sędzia główny według własnego uznania nałoży karę większą plus karę meczu za niesportowe zachowanie na gracza,
który podcina z tyłu przeciwnika.
Kolejne kontrowersje towarzyszyły wydarzeniom z 57. minuty. Samuel Petráš bez pardonu potraktował przy bandzie Dominika Pasia. Znany z twardej gry słowacki napastnik rzucił na bandę filigranowego napastnika GKS-u Tychy. Sytuacja mogła zakończyć się tragicznie dla reprezentanta Polski, bo chwilę wcześniej stracił on równowagę podczas próby przyjęcia krążka. To właśnie ta okoliczność podzieliła opinie kibiców. Zdaniem niektórych fanów to wydarzenie przyczyniło się do takiej dynamiki sytuacji. Opinii tej nie podzielili jednak arbitrzy, którzy nałożyli na Słowaka karę większą pięciu minut za rzucenie na bandę oraz karę meczu za niesportowe zachowanie.
41.1. RZUCENIE NA BANDĘ
Kara za rzucenie na bandę powinna zostać nałożona na gracza, który atakuje ciałem lub popycha bezbronnego
przeciwnika w taki sposób, że ten uderza lub wpada na bandę w sposób gwałtowny lub niebezpieczny. Wymiar kary,
który oparty na sile uderzenia w bandę, jest zależny od interpretacji Sędziego Głównego.
Stosowanie tego przepisu w dużej mierze oparte jest na interpretacji Sędziego. Obowiązkiem gracza, który podejmuje
atak ciałem jest upewnienie się, że przeciwnik nie znajduje się w bezbronnej pozycji, a jeżeli tak to gracz musi unikać
lub zminimalizować kontakt z przeciwnikiem. Jednocześnie przy ustalaniu czy kontakt z przeciwnikiem był możliwy do
uniknięcia, w tym fakt czy przeciwnik sam ustawił się w pozycji zagrażającej jego zdrowiu bezpośrednio przed lub w
trakcie ataku można wziąć powyższe pod uwagę. Sędzia główny musi wyważyć powyższe fakty przy ustalaniu kary.
Każdy niepotrzebny kontakt z graczem, który zagrywa krążek w oczywistej sytuacji ,,uwolnienia’’ lub ,,spalonego’’ i na
skutek tego ataku gracz uderza lub wpada na bandę traktuje się jako ,,rzucenie na bandę’’ i musi zostać ukarany
zgodnie z tym przepisem. W pozostałych przypadkach, jeżeli nie było kontaktu gracza z bandą, atak taki traktuje się
jako natarcie.
41.3. KARA WIĘKSZA
Sędzia Główny według własnego uznania, nałoży Kare Większą na gracza, który naciera na przeciwnika lekkomyślnie
zagrażając faulowanemu graczowi w sposób, który według uznania sędziego nie byłby wystarczająco ukarany poprzez
nałożenie kary mniejszej.
Czytaj także: