Świetny debiut Arona Chmielewskiego. Polak strzelał i asystował

Kapitalnie przedstawił się kibicom swojego nowego klubu Aron Chmielewski. Polak dziś w debiucie w barwach HC Ołomuniec miał udział przy wszystkich golach zdobytych z gry.
Drużyna HC Ołomuniec, której graczem reprezentant Polski został w przerwie między sezonami, pokonała w derbach Moraw w ramach przygotowań do nowych rozgrywek występujący na zapleczu czeskiej Extraligi zespół Berani Zlin 5:4 po rzutach karnych. Chmielewski wpisał się do protokołu zdobywając 2 gole i 2 razy asystując.
Gospodarze rozgrywali swój trzeci przedsezonowy sparing, ale pierwszy przed swoimi kibicami. Dla polskiego napastnika był to też pierwszy występ w nowych barwach.
Chmielewski w 12. minucie otworzył wynik celnym strzałem w przewadze. Później goście odpowiedzieli dwoma golami, ale w 38. minucie, znów w liczebniejszym składzie, Silvester Kuska trafił na 2:2 po asyście polskiego napastnika.
Swój trzeci punkt w meczu Polak zdobył w 52. minucie, po raz kolejny podczas gry w liczebniejszym składzie. Wyrównał wówczas na 3:3.
Jego drużyna ostatecznie zwyciężyła, choć niewiele brakowało jej do porażki. Dopiero na sekundę przed końcem Pavel Musil zdobył gola na 4:4, którym doprowadził do dogrywki. Przy tym trafieniu Chmielewski zanotował swoją drugą asystę. Punktował więc przy wszystkich golach z gry swojego zespołu.
Mecz rozstrzygnęła seria rzutów karnych, w której wygraną dał "Kogutom" Michal Kunc. Decydującą rozgrywkę miejscowi wygrali 3:1.
Aron Chmielewski w swoim pierwszym występie w nowych barwach wystąpił w nominalnie trzecim ataku ołomunieckiej ekipy z Musilem i Lukášem Nahodilem jako alternatywny kapitan zespołu.
Oprócz 4 punktów w protokole zapisał się także otrzymaną w przedostatniej minucie dogrywki karą za atak kijem trzymanym oburącz. Jego koledzy zdołali jednak obronić się do końca dodatkowej części gry w osłabieniu.
Wychowanek Stoczniowca Gdańsk przeniósł się do klubu z Ołomuńca z Oceláři Trzyniec, w barwach których czterokrotnie sięgnął po mistrzostwo Czech. W nowej ekipie liczy na więcej minut na lodzie i ważniejszą rolę, co już w debiucie było widoczne, choćby po czasie spędzonym na lodzie podczas gier w przewagach, w których zdobył wszystkie swoje punkty.
Aron Chmielewski dla Hokej.Net: Wszyscy wiedzieliśmy, że Zlin przyjedzie z bojowym nastawieniem, ponieważ gra przeciw ekstraligowej drużynie, nawet jeśli to był tylko sparing. Natomiast dla nas jak do tej pory był to najcięższy mecz. Przeciwko Vítkovicom i Komecie Brno nie grało się tak ciężko jak dziś. Co prawda nie są to moje odczucia, ponieważ w tych meczach nie grałem. W każdym razie cieszymy się, że udało nam się odwrócić losy spotkania w ostatnich sekundach i w karnych wygrać. Było wielu kibiców, ponieważ mecz był rozgrywany w dzień "Mora Festu", czyli imprezy dla kibiców z koncertami i chrzczeniem nowych koszulek. Co do mojej osoby, to bardzo chciałem dziś zagrać. Jeszcze biorę antybiotyk, ale byłem już głodny gry i cieszę się, że mogłem dać radość kibicom, którzy mnie wspaniale przywitali w Ołomuńcu.
Drużyna z Ołomuńca na razie w okresie przygotowawczym do nowego sezonu wygrała wszystkie 3 rozegrane mecze. W najbliższy czwartek w kolejnym spotkaniu zmierzy się z HC Vítkovice.
Ten ostatni zespół przegrał dziś z kolei towarzysko 1:4 z mistrzem Szwajcarii Servette Genewa. Mecz odbył się w wiosce Le Sentier w szwajcarskim kantonie Vaud. W ostrawskiej ekipie wystąpił Jakub Ślusarczyk. Jego zespół przywiezie z podróży do Szwajcarii komplet trzech porażek. Wcześniej uległ także 1:4 HC Fribourg-Gottéron i 4:5 po rzutach karnych HC Ajoie. Ślusarczyk zagrał także w pierwszym z tych spotkań.
HC Ołomuniec - Berani Zlin 5:4 (1:1, 1:1, 2:2, 0:0, 1:0)
1:0 Chmielewski - Nahodil 11:35 (w przewadze)
1:1 Zbořil - Šlahař 19:00
1:2 Pospíšil - Kindl - Hrbas 20:32
2:2 Kusko - Chmielewski - Nahodil 37:03 (w przewadze)
2:3 Werbik - Šlahař - Hrbas 46:34 (w przewadze)
3:3 Chmielewski - Sirota 51:04 (w przewadze)
3:4 Lang - Kindl 58:49 (w przewadze)
4:4 Musil - Kunc - Chmielewski 59:59 (w przewadze)
5:4 Kunc (decydujący rzut karny)
Minuty kar: 8-16.
Widzów: 2 346.
Komentarze