Kevin Lindskoug (Tauron Podhale Nowy Targ), Jakub Wanacki (GKS Katowice), Saku Kinnunen (Comarch Cracovia), Martin Kasperlík (Comarch Cracovia), Radosław Galant (GKS Tychy), Bartosz Fraszko (GKS Katowice) – to szóstka najlepszych graczy 2. kolejki Polskiej Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
BRAMKARZ:
Kevin Lindskoug (Tauron Podhale Nowy Targ)
– W tym zestawieniu po prostu nie mogło go zabraknąć. Nowotarżanie dość sensacyjnie pokonali JKH GKS Jastrzębie 4:0, a 30-letni golkiper obronił wszystkie 43 uderzenia jastrzębian i zachował czyste konto w tym spotkaniu. Niejednokrotnie ratował swój zespół z opresji i pokazał na co go stać, tym samym rehabilitując się na niezbyt udany mecz przeciwko Re-Plast Unii Oświęcim.
OBROŃCY:
Jakub Wanacki (GKS Katowice)
– Mistrzowie Polski we wtorkowym zaległym meczu pokonali na wyjeździe Re-Plast Unii Oświęcim 4:1 i przerwali jej serię wynoszącą pięc zwycięstw z rzędu. Wanacki w tym starciu nie unikał ostrych starć przy bandach oraz ofiarnych interwencji. Pondato zaliczył dwie asysty (pierwszego i drugiego stopnia) oraz wypadł na +2 w klasyfikacji plus/minus.
Saku Kinnunen (Comarch Cracovia) [*2]
– Podopieczni Rudolfa Roháčka zaliczyli udany wyjazd na Podkarpacie, skąd wywieźli cenne trzy punkty. Sporą cegiełkę do zwycięstwa z Marmą Ciarko STS-em Sanok dołożył fiński obrońca, który zdobył ważną bramkę na 2:0 wykorzystując lukę między parkanami Dominika Salamy. Ponadto nie był przy żadnej ze straconych bramek przez "Pasy" i w klasyfikacji plus/minus wypadł na +2.
NAPASTNICY:
Martin Kasperlík (Comarch Cracovia) [*2]
– Jednym z ojców zwycięstwa Cracovii nad sanoczaninami był także były gracz JKH GKS-u Jastrzębie. Już w 8. minucie spotkania znalazł się w dogodnej sytuacji na kole bulikowym i zmieścił gumę tuż pod poprzeczką bramki. Ponadto zdobył także asystę przy trafieniu Saku Kinnunena.
Radosław Galant (GKS Tychy)
– Trójkolorowi pokonali na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec 3:1, a 31-letni środkowy był prawdziwym liderem swojego zespołu. Najpierw asystował przy trafieniu Mateusza Ubowskiego, aby pod koniec spotkania wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie, dzięki któremu tyszanom udało się uniknąć nerwowej końcówki i kto wie, czy nie dogrywki.
Bartosz Fraszko (GKS Katowice) [*3]
– Co tu dużo mówić, 26-letni napastnik po prostu wyróżniał się na tafli spośród innych. Jego akcje często siały postrach w szeregach Unii, a defensywa i bramkarz biało-niebieskich mieli pełne ręce roboty. Kluczem było jednak najpierw wykorzystanie liczebnej przewagi, w której zdjął pajęczynę z bramki strzeżonej przez Linusa Lundina, a pod koniec pierwszej tercji zanotował jeszcze asystę przy trafieniu Brandona Mageego.
Czytaj także:
