Szóstka Hokej.Netu - 24. kolejka PHL

Tomáš Fučík (GKS Tychy), Kalle Valtola (Marma Ciarko STS Sanok), Roman Diukow (Re-Plast Unia Oświęcim), Andrij Denyskin (Re-Plast Unia Oświęcim), Filip Komorski (GKS Tychy), Bartosz Fraszko (GKS Katowice) – to szóstka najlepszych graczy 24. kolejki Polskiej Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Tomáš Fučík (GKS Tychy) [*6]
– Czeski golkiper imponuje formą. W listopadzie nie było meczu, w którym wpuściłby więcej niż jednego gola. Fučík był też jednym z architektów wyjazdowego zwycięstwa nad JKH GKS-em Jastrzębie (4:1). Pewnie strzegł swojego posterunku i imponował dobrym refleksem, broniąc w całym meczu 27 z 28 uderzeń rywali. Przełożyło się to na naprawdę solidną skuteczność, oscylującą w granicach 96,4 procent.
Obrońcy:
Kalle Valtola (Marma Ciarko STS Sanok) [*3]
– Podopieczni Miiki Elomo, w mocno osłabionym składzie, pokonali na wyjeździe Tauron Podhale Nowy Targ 3:2 po rzutach karnych. Za ten mecz postanowiliśmy wyróżnić zawodnika, który w serii najazdów zadał decydujący cios. Dodajmy też, że w klasyfikacji plus/minus Valtola wypadł na +1. W obecnej chwili jest najlepiej punktującym zawodnikiem ekipy z Podkarpacia, mając w swoim dorobku 18 „oczek”.
Roman Diukow (Re-Plast Unia Oświęcim) [*3]
– Biało-niebiescy pokonali na własnym lodzie Comarch Cracovię 7:4 i wrócili na fotel lidera. Gdy białoruski defensor był na lodzie, oświęcimianie nie stracili gola. Zaliczył też punkt za asystę przy golu Erika Ahopelto, który okazał się tym zwycięskim. Diukow jest też obrońcą, który nie unika twardej gry i potrafi „sprzedać” rywalowi solidnego bodiczka. W starciu z „Pasami” zaprezentował kilka razy.
Napastnicy:
Andrij Denyskin (Re-Plast Unia Oświęcim) [*2]
– Pod nieobecność Alexandra Szczechury zagrał w pierwszym ataku u boku Teddy’ego Da Costy i Michaela Cichego. Denyskin dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Najpierw popisał się ładną indywidualną akcją: wjechał do tercji rywala, zmylił dwóch obrońców i strzałem z nadgarstka zaskoczył Roka Stojanoviča. Był to gol na 4:2. W trzeciej odsłonie wykorzystał dobre dogranie Da Costy i z korytarza międzybulikowego uderzył pod poprzeczkę, nie dając żadnych szans Davidowi Zabolotnemu.
Filip Komorski (GKS Tychy) [*2]
– Zagrał tak, jak przystało na kapitana. Zadziornie, ambitnie i co najważniejsze – skutecznie. Tyszanie pokonali na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 4:1, a Komorski zakończył mecz z dwoma punktami i bilansem +3 w klasyfikacji plus/minus. Najpierw jego uderzenie skutecznie poprawił Jean Dupuy, a później 30-letni środkowy sam wpisał się na listę strzelców, wykorzystując naprawdę dobre dogranie Ondřeja Šedivego.
Bartosz Fraszko (GKS Katowice) [*6]
– Katowiczanie pokonali na własnym lodzie KH Energę Toruń 8:4, a to starcie miało jednego bohatera! Był nim właśnie 27-letni skrzydłowy, który zdobył dwa gole, podczas gry swojego zespołu w osłabieniu (!). Jego trafienie z 38. minuty było niezwykle efektowne, bo „Fracho” zdecydował się na zjawiskowy strzał „spomiędzy nóg”. Oprócz tego wychowanek Sokołów Toruń zaliczył też trzy asysty i z ogromną przewagą prowadzi w klasyfikacji kanadyjskiej.
Komentarze