Tipsport Liga: Niesamowita pogoń Nitry

HK Nitra niczym Boston Bruins w słynnym niedawnym meczu z Carolina Hurricanes, urządziła skuteczną pogoń za swoim rywalem HC Nowe Zamki.
Przed pierwszym meczem serii ćwierćfinałowej w Żylinie był remis 1-1, a zatem dla którejś z drużyn ten mecz miał oznaczać wyjście na prowadzenie. Faworytami całej rywalizacji w tej parze są hokeiści HKM Zwoleń, choć z tego co dzieje się na tafli to przysłowiowego konia z rzędem temu, kto podejmie się typowania, która z drużyna wywalczy awans. Peter Húževka wykorzystał pierwszą nadarzającą się okazję podczas gry w przewadze po wykluczeniu Tomáša Bokroša i dał gospodarzom prowadzenie 1:0. W meczu nie mogło oczywiście obyć się bez bójek. W drugiej tercji karami 2 + 10 potraktowani zostali Robert Flick ze Zwolenia i Martin Mazanec z Żyliny. Podczas gdy inny zwolanin, Peter Hraško odsiadywał swoje przewinienie, Tomáš Pospíšil strzelił gola na 2:0, a dalej kolejne bramki dla gospodarzy zdobyli Jakub Mendrej i Radim Hruška. W 33.minucie podopieczni Petra Rosola prowadzili już 4:0. Na minutę i 12 sekund przed syreną oznajmiającą koniec drugiej tercji honorowego gola dla Zwolenia zdobył Milan Kytnár, a dokonał tego podczas gry jego zespołu w osłabieniu, bowiem na ławce kar zasiadał wtedy Miloš Kelemen. W trzeciej tercji żaden gol już nie padł, choć twarda walka poparta wykluczeniami wciąż trwała. Przede wszystkim agresja ujawniała się po stronie mocno podrażnionych gości, którzy nie spodziewali się takiego obrotu sprawy, a mianowicie, że po trzech spotkaniach będą przegrywać z „Wilkami” 1-2. Pod koniec meczu 10-minutową karę za niesportowe zachowanie otrzymał Peter Šišovský. Tomáš Tomek obronił 25 z 26 strzałów graczy Zwolenia, co dało mu 96,15% skuteczności obron. Najskuteczniejszym zawodnikiem okazał się Hruška, zdobywca gola i asysty. 41-letni środkowy Żyliny Húževka tak podsumował grę swojej drużyny – To co założyliśmy przed meczem, to realizowaliśmy od początku. Sytuacje, które stworzyliśmy zostały wykorzystane – a następnie dodał – To był bardzo ważny mecz, pierwszy w naszej hali i od razu zwycięski. Cieszę się, że udało się go wygrać. Wszyscy, począwszy od bramkarza a na ostatnim napastniku kończąc, zagraliśmy to co zakładaliśmy. Wygrana jest oczywiście super, ale to dopiero pierwszy krok, teraz musimy zrobić następne. Musimy dobre przygotować się na kolejny mecz. Kapitan Zwolenia, Michal Chovan powiedział – To co dzisiaj zagraliśmy to było całkowicie złe. Brakowało nam szybkości, ruchliwości. Mam nadzieję, że udało się wyjaśnić to w szatni i w czwartym meczu ćwierćfinału będziemy drużyną, która ma odpowiednią jakość i gra zupełnie inny hokej niż w tym trzecim spotkaniu. Źle zagraliśmy wszyscy, zaczynając ode mnie, a kończąc na ostatnim graczu. Jedynym, który starał się trzymać grę był bramkarz, reszta bez wyjątku zagrała źle. Strzelec gola honorowego, Kytnár zauważył – Raziliśmy brakiem dyscypliny. Jak tylko zwiększała się ze strony rywala presja to łapaliśmy kary. Musimy tego unikać, bo tracimy tempo gry. Przez to niektóry siedzą, niektórzy grają, a potem nie możemy się pozbierać.
Czwarte formacje w boju. Od lewej:Tomáš Török, Filip Ondruš (Żylina) i Viktor Fekiač.
Świetne widowisko stworzyły w Nowych Zamkach drużyny miejscowego HC i HK Nitra. Gospodarze wiedzieli, że potrzebują wygranej bardziej niż czegokolwiek innego, gdyż po dwóch spotkaniach przegrywali już 0-2. Stąd też od pierwszych minut prowadzili zmasowane ataki, które w końcu przyniosły rezultat i wynik bramkowy w tym spotkaniu otworzył Branislav Fábry, po czym jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższył Karel Plášil. Niecałą minutę po wznowieniu gry gola kontaktowego zdobył Matúš Rais, a stało się to w czasie, gdy Adam Zbořil odsiadywał jeszcze nałożoną na niego karę z końcówki pierwszej tercji. Kiedy wydawało się, że faworyzowani goście wreszcie dojdą ekipę z Nowych Zamków na podwójne osłabienie skazali się nitrzanie. Do boksu kar udali się Henrich Ručkay i Mitch Versteeg, a w tym czasie Lukáš Jurík podwyższył prowadzenie Nowych Zamków na 3:1. Nie minęły dwie minuty, jak Milan Hruška podwyższył rezultat na 4:1. Wszyscy uwierzyli, że pierwsza wygrana w tegorocznych play-offach będzie udziałem podopiecznych Miroslava Macha, ale jeszcze przed przerwą goście zdołali zdobyć dwie bramki. Róbert Lantoši strzelił na 2:4, a kontaktowego gola zaliczył Michal Krištof. Ta bramka była pokłosiem kary nałożonej na Štěpána Hřebejka i gry gospodarzy w osłabieniu. W trzeciej tercji Tomáš Mikúš zdobył bramkę na 4:4 i odrobienie 3-bramkowej straty przez zespół Nitry stało się faktem. W dogrywce zdenerwowani hokeiści Nowych Zamków popełnili prosty błąd polegający na przebywaniu na lodowisku w jednym czasie zbyt wielu graczy, za co oczywiście zostali ukarani. W tym czasie niezawodny Matej Paulovič zapewnił trzecią wygraną Nitrze, której obecnie do awansu brakuje tylko jednej wygranej. Paulovič i Branislav Mezei to najskuteczniejsi gracze w ekipie gości, a zarazem w całym meczu. Pierwszy z nich zdobył gola i asystę, a drugi zaliczył dwa podania przy akcjach bramkowych. Trener Nowych Zamków, Mach powiedział po meczu – Ciężko jest mi to zrozumieć. Prowadzimy 4:1, mamy dwie doskonałe okazje, czyli mogliśmy prowadzić 6:1, ale jak tylko straciliśmy gola na 4:2 to ogarnął nas strach przed przegraną. Nie ustrzegliśmy się kilku błędów, były niepotrzebne wykluczenia. Nitra nas naciskała, nie potrafiliśmy tego odwrócić, a kiedy straciliśmy bramkę na 4:4 było już z nami bardzo źle. W dogrywce mieliśmy dwie szanse, żal, że ich nie wykorzystaliśmy. Dostaliśmy tą nieszczęsną karę i przegraliśmy mecz. Żałujemy, ale nie mogę winić zawodników, walczyli, dali z siebie wszystko. Nie mogę powiedzieć, że wygrał lepszy, ale ten który miał więcej szczęścia. Szkoleniowiec drużyny zwycięskiej, Antonín Stavjaňa tak skomentował to spotkanie – Dla nas niesamowite emocje, z wyniku 1:4 zrobić 5:4, no to jest coś. Muszę powiedzieć, że gospodarze w pierwszej tercji grali dużo lepiej od nas. Wydawało mi się jak byśmy mieli nie dwa dni wolnego, a dwa miesiące. Można powiedzieć, że gol na 2:4 nas mocno podbudował, a potem udało nam się po kolei odrabiać straty. Miejscowi mieli co prawda kilka niebezpiecznych sytuacji, ale nie zamienili ich na gole. Końcówka to siłowa gra w przewadze.
Marek Slovák z HK Nitra strzelający na bramkęSamuela Baroša.
Wyniki meczów ćwierćfinałowych z poniedziałku 19 marca:
HC Nowe Zamki - HK Nitra 4:5 po dogrywce (stan rywalizacji: 0-3)
MsHK DOXXbet Żylina - HKM Zwoleń 4:1 (stan rywalizacji: 2-1)
Wtorek w słowackiej Tipsport Lidze
Dziś czekają nas aż cztery pojedynki. O godzinie 18-tej i w Nowych Zamkach i Żylinie odbędą się mecze numer cztery dwóch ćwierćfinałowych par. Rywalami będą odpowiednio ekipy HK Nitra i HKM Zwoleń. O tej samej porze HC 07 Detva podejmie na swoim lodowisku HK Skalicę, a pół godziny wcześniej w Michalovcach Dukla rozpocznie rywalizację z Liptowskim Mikulaszem.
Środowe potyczki
O 18-tej Poprad zmierzy się u siebie z Duklą Trenczyn, a HC Koszyce na swoim lodowisku podejmą Bańską Bystrzycę. Będą to trzecie mecze w tych parach ćwierćfinałowych. W obu z nich po 2-0 prowadzą goście środowych pojedynków.
Komentarze