Pierwszego gola dla hokejowego Zagłębia Sosnowiec w sezonie 2019/2020 zdobył Tomasz Kozłowski. Bramka kapitana otworzyła wynik wyjazdowego spotkania z Podhalem Nowy Targ, które sosnowiczanie wygrali 3:2.
Na dwie minuty przed końcem premierowej odsłony Tomasz Kozłowski wykorzystał zagranie Błażeja Salamona, który wcześniej wyłuskał krążek spod parkanów Przemysława Odrobnego.
– Udało nam się dobrze rozpocząć ten sezon. Przy akcji, po której padła pierwsza bramka poszliśmy do końca za akcją i to dało nam prowadzenie. Pierwsza tercja w naszym wykonaniu była dobra, a ta bramka choć szczęśliwa to potwierdziła. Na pewno był to mecz walki, choć błędy pojawiały się po jednej i drugiej stronie. Mam nadzieje, że te trzy punkty spowodują, że we wtorek w Sosnowcu na inauguracji pojawi się więcej osób. Nowy Targ to bardzo ciężki teren dlatego każdy punkt tu zdobyty jest bardzo cenny – powiedział po meczu Tomasz Kozłowski.
„Górale” na ponad cztery minuty przed końcem meczu przy dwubramkowej stracie postawili wszystko na jedną kartę i wycofali bramkarza.
– Podhale przez ostatnie cztery minuty zagrało bez bramkarza, a my nie potrafiliśmy na chłodno tego wykorzystać i dlatego pojawiła się nerwówka. Powinniśmy bardziej skupić się na obronie ale ostatecznie udało nam się utrzymać korzystny wynik – dodał Kozłowski.
We wtorek Zagłębie podejmie na własnym lodzie drużynę JKH GKS Jastrzębie. Początek spotkania o godzinie 19:00.
– Nie boimy się grać niemal dzień po dniu. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani. Na pewno dużą rolę na początku sezonu pełni głowa, gdyż każdy z nas w tych pierwszych meczach chce gromadzić punkty i wygrywać. Mamy nadzieję, że to zwycięstwo w Nowym Targu będzie dobrym prognostykiem – zakończył Kozłowski.
Czytaj także:
